Reklama

Ciśnienie w hydrantach było za niskie! Wodę dowozili z Miętnego i Głoskowa

Strażacy, którzy gasili w poniedziałek 11 kwietnia pożar dwóch budynków w Starym Puznowie (gm. Garwolin), musieli zmierzyć się nie tylko z ogniem, ale także z brakiem wody. Zbyt niskie ciśnienie w hydrantach spowodowało, że walka z żywiołem była utrudniona, a strażacy musieli dowozić wodę z Miętnego i Głoskowa.

 

Do pożaru dwóch budynków w Starym Puznowie doszło w poniedziałek 11 kwietnia tuż po godzinie 10.00. Z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej.

– Ciśnienie w hydrantach było zbyt niskie, w związku z czym pobór wody był utrudniony. Było jej po prostu za mało. Woda była dowożona z sieci hydrantowej z Miętnego i z Głoskowa – informuje kpt. Sławomir Jędrych z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.

 

Zastali pożar dwóch budynków

– Najważniejszą kwestią jest to, że już w momencie przyjazdu straży płomienie przenosiły się z jednego płonącego budynku na drugi. To nie było tak, że płomienie przenosiły się w trakcie gaszenia, tylko już wcześniej – uściśla kpt. Jędrych, który dodaje, że zakres działań był duży, a zbyt niskie ciśnienie wody w hydrantach nie ułatwiało akcji gaśniczej. Strażacy musieli zmobilizować więcej sił, żeby zape wnić odpowiednie zaopatrzenie wody. Przypomnijmy, że w akcji gaśniczej uczestniczyło około 60 strażaków.

Kapitan Jędrych potwierdza, że Państwowa Straż Pożarne w Garwolinie co jakiś czas przeprowadza kontrole hydrantów. Nie jest możliwe, żeby straż kontrolowała wszystkie sieci hydrantowe co roku, bo to fizycznie jest niewykonalne. Kontrole prowadzimy sukcesywnie. W minionych latach były kontrole w kilku gminach, w tym roku i w następnych latach też będą wytypowane gminy do kontrolowania – zapewnia strażak.

 

W rozmowie z redak cją eGarwolin wójt gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk zapewnił, że Urząd Gminy zwrócił się do Zakładu Budowy i Eksploatacji Urządzeń Wodociągowo-Kanalizacyjnych Sp. z o.o., w Miętnem z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji podczas pożaru w Starym Puznowie i zbyt niskiego ciśnienia w hydrantach.

 

Ich dom spłonął. Rodzina ze Starego Puznowa potrzebuje pomocy! Czytaj dalej>>>

 

(ur) 2016-04-15 16:14:05

Fot. Czytelnik, KK


Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    pomocny - niezalogowany 2016-04-19 05:29:13

    Straszna ludzka tragedia.Niestety może dotknąć każdego z nas a w szczególności tych, którzy płaca wodny podatek Panom Pytlom.Od ponad 20 lat sieć wodociągowa jest zaniedbana a w szczególności hydranty p - poż wyłączone lub obniżone ciśnienie ,, bo chłopy kradną wodę". Myślę że każdy adwokat może skutecznie pomóc w uzyskaniu odszkodowania od Zakładu Eksploatacji z Siedzibą w Miętnem za zaniedbania , a na paliwo do samolotu właścicieli Firmy z Miętnego wystarczy. Na pewno wespre Państwa Jaworskich.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    żaba - niezalogowany 2016-04-17 18:28:46

    Nawet jeżeli było słabe ciśnienie w hydrantach to i tak nie było potrzeby jechać po wodę do miętnego bo w pobliżu miejsca pożaru było kilka stawów jeden nawet u sąsiadów

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    samogon - niezalogowany 2016-04-17 15:22:14

    No co za dupę osobę odpowiedzialną za wodociągi, a kogo to już chyba sami wszyscy wiemy. Pieniądze to wie za co brać, a żeby dolożyć starań do jakości usług czy też samego produktu to nie łaska... No ale przecież, bale ważniejsze...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Wróć do