
Jak informuje gazeta.pl, lata 2006-2010 były czasem niczym nie ograniczonej korupcji na posterunku celnym w Garwolinie. Pracujący tu celnicy brali łapówki za wykonywanie swoich zwyczajowych obowiązków. Komu zależało na szybkiej odprawie celnej, nie miał wyjścia – musiał zapłacić, nierzadko słono.
Sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Lublinie. Oskarżono 8 pracujących na posterunku w Garwolinie celników oraz przedsiębiorców wręczających łapówki, którzy w świetle prawa także popełnili przestępstwo.
Interes celników z Garwolina kwitł od lat. Za szybkie odprawy celne brali od 100 do 500 złotych. Liczba takich „ekspresowych” odpraw jest nieznana; z pewnością było ich kilkaset. Informacje o błyskawicznych, płatnych odprawach samochodów, motocykli czy kosmetyków dotarły ostatecznie do Komendy Powiatowej Policji w Siedlcach. W wyniku śledztwa do sądu trafiły 3 akty oskarżenia wystosowane z Prokuratury w Lublinie.
Oskarżonym o przyjmowanie i wręczanie łapówek, a więc i celnikom, i przedsiębiorcom grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni, którzy po popełnieniu przestępstwa skorumpowania funkcjonariusza publicznego złożyli o tym doniesienie na policji czy w prokuraturze, nie poniosą odpowiedzialności za swój czyn. Decyzją prokuratora postępowanie w ich sprawie zostało umorzone.
(ur) 2010-12-31 10:54:13
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
hehe, fakt. Mój bład :lol:
wiesz czym się różni posterunek celny od agencji celnej?? to są dwie różne instytucje... czytaj dobrze artykuł
Zna ktoś szczegóły??? Czy chodzi o agencję celną Alfa???