
– Dziś mamy obowiązek spotykać się, mamy obowiązek pytać, ale i żądać prawdy dla nas, dla naszego społeczeństwa, dla kolejnych pokoleń o tym, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku – mówił w Górznie podczas obchodów 6. rocznicy katastrofy smoleńskiej wójt gminy Waldemar Sabak. W niedzielę 10 kwietnia, po 6 latach od tragicznego lotu, zgromadzeni w Górznie uczestnicy obchodów pokazali, że nie chcą i nie mogą zapomnieć o tej tragedii.
W Górznie, obchody 6. rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem rozpoczęły się od mszy św. odprawionej w kościele parafialnym p. w. św. Jana Chrzciciela. Proboszcz parafii ks. Jerzy Kalinka podkreślił, że obecność tak wielu osób, pocztów sztandarowych, strażaków i gości świadczy o tym, że wiele osób nie chce i nie może zapomnieć o pomordowanych w Katyniu, Miednoje, Charkowie i ofiarach katastrofy smoleńskiej. Głoszący homilię ks. Maciej Majek przypomniał wiernym o modlitwie za nich oraz o potrzebie przekazywania historii kolejnym pokoleniom i zadawaniu sobie pytania, co każdy z nas po udziale w takich obchodach każdego kolejnego dnia robi dla Polski.
Po nabożeństwie jego uczestnicy przeszli przed Urząd Gminy w Górznie, gdzie przy pomniku upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej odbyła się dalsza część obchodów. Tutaj, przy pomniku, ku pamięci 96 ofiar katastrofy smoleńskiej ustawiono 96 zniczy, tworzących kształt mapy Polski. Wszystkich zgromadzonych, w imieniu swoim oraz pozostałych organizatorów uroczystości – proboszcza parafii Górzno i przewodniczącego rady gminy Krzysztofa Skwarka, powitał wójt gminy Górzno Waldemar Sabak.
W uroczystych obchodach w Górznie udział wzięli m.in.: poseł na Sejm RP Grzegorz Woźniak, asystent wicemarszałek Marii Koc Michał Jaworski, radny sejmiku mazowieckiego Krzysztof Żochowski, radni powiatu z radnym Maciejem Kurowskim na czele, wójt gminy Garwolin Marcin Kołodziejczyk, zastępca wójta gminy Miastków Kościelny Sławomir Rusak, dowódca 1. Pułku Strzelców Konnych st. chorąży Janusz Stanisław Bylinka-Nehrebecki, komendanci straży pożarnej, policji i Wojskowej Komendy Uzupełnień, poczty sztandarowe szkół, ochotniczych straży pożarnych i ŚZŻAK Obwodu „Gołąb” w Garwolinie, dyrektorzy szkół, księża, radni, sołtysi oraz mieszkańcy gminy i powiatu.
"Po raz kolejny na tą przeklętą rosyjską ziemię płynęła polska krew"
Wójt Waldemar Sabak przypomniał, że 10 kwietnia 2010 roku całą Polskę obiegła wstrząsająca wiadomość o katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką na czele. Włodarz gminy zaznaczył, że była to elita narodu polskiego. – Nikt wtedy nie przypuszczał, że może dojść do tego, że po raz kolejny na rosyjską ziemię popłynie polska krew. Jednak okazało się to prawdą. Wszyscy zginęli. Okazała się ta straszliwa prawda, że po raz kolejny na tą przeklętą rosyjską ziemię płynęła polska krew. Wydarzyła się największa historia w II Rzeczpospolitej, być może największa historia na całym świecie, bo świat nie słyszał, żeby w jednej sekundzie zginęła cała elita jakiegoś narodu: prezydent, dowódcy wszystkich wojsk. Ta delegacja, która udawała się, żeby oddać hołd pomordowanym oficerom w Katyniu. To wtedy prezydent prof. Lech Kaczyński miał powiedzieć całemu światu o zbrodni ludobójstwa na polskich obywatelach. Żeby świat głośno usłyszał, co wydarzyło się w Katyniu. Nie zdążył... To wtedy, tak jak w całej Polsce, począwszy od Pałacu prezydenckiego, wszyscy gromadzili się w smutku, żałobie, tak też tu, my w Górznie już w sobotę gromadziliśmy się najpierw w kościele, a potem tu przy spontanicznie urządzonym pomniku przez pracowników Urzędu Gminy, żeby oddać hołd tym, którzy lecieli w imieniu całej naszej ojczyzny. Gromadziliśmy się w kolejnych latach po to, aby oddać hołd, ale także upamiętnić te straszliwe wydarzenia. Także, żeby przekazywać kolejnym pokoleniom tą prawdę o tym, co się wydarzyło w Katyniu i Smoleńsku – mówił do zgromadzonych Waldemar Sabak.
Tylko na prawdzie można budować silną Polskę
Włodarz gminy dodał, że takie uroczystości są też po to, by dać społeczeństwu wiarę i żeby zadawać pytania, m.in. o to, jak to możliwe, że 40-milionowy kraj nie zadbał o bezpieczeństwo dla swojego prezydenta i całej delegacji. Włodarz przypomniał, że z czasem pojawiały się kolejne pytania. Jak to możliwe, że doszło do tej tragedii, ale jak to możliwe, że dziś, po 6 latach nie znamy prawdy. Dziś mamy obowiązek spotykać się, mamy obowiązek pytać, ale i żądać prawdy dla nas, dla naszego społeczeństwa, dla kolejnych pokoleń o tym, co naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku – mówił wójt Sabak, który dodał, że ma osobista nadzieję na poznanie tej prawdy, bo tylko na prawdzie można budować silną Polskę. Poseł Grzegorz Woźniak przypomniał, że 10 każdego miesiąca, bez względu na pogodę, w Garwolinie przy pomniku Żołnierzy AK odbywają się spotkania, podczas których ich uczestnicy oddają hołd i cześć poległym 10 kwietnia 2010 roku. Parlamentarzysta dodał, że wszystkim należy się cała prawda o Smoleńsku. Radny sejmiku mazowieckiego Krzysztof Żochowski podkreślił, że w historii Polski jest wiele momentów i zdarzeń, z których możemy być dumni. Są jednak również zdarzenia dramatyczne, które mają dawać siłę i muszą być wyjaśnione, a to jaka będzie nasza ojczyzna zależy od nas i od naszej pracy. Podczas obchodów został także odczytany list od wicemarszałek Marii Koc.
Uroczystości uświetniła oprawa Orkiestry Dętej w Górznie oraz występ dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Górznie i wystąpienie przedstawicieli Klubu Młodzieży Patriotycznej Powiatu Garwolińskiego – Forum Młodych PiS. Obchody w Górznie zakończyło złożenie kwiatów pod pomnikiem, upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej.
(ur) 2016-04-12 16:10:26
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Taaa polegli!!! Szkoda slow rece opadaja!!!