
Rada powiatu zdecydowała o wniesieniu skargi na rozstrzygnięcie wojewody mazowieckiego, który uznał za nieważne fragmenty statutu Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem. Co nadzór wojewody znalazł niewłaściwego w statucie i dlaczego rada skarży jego decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego?
Podczas środowej sesji rady powiatu radni podjęli uchwałę w sprawie wniesienia skargi do Sądu Administracyjnego na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego z dnia 9 marca 2016r., stwierdzające nieważność uchwały rady powiatu w sprawie utworzenia Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem, w części dotyczącej statutu PCKiP.
Mecenas Marek Wójcicki przypomniał, że rada powiatu garwolińskiego podjęła uchwałę w sprawie utworzenia samorządowej instytucji kultury pod nazwą Powiatowe Centrum Kultury i Promocji w Miętnem 8 lutego 2016 roku.
Orzecznictwo jest niejednolite
– Załącznikiem do tej uchwały był statut instytucji kultury. W zakresie tego statutu i w zasadzie dwóch zdań tego statutu wpłynęło do powiatu garwolińskiego rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego, stwierdzające częściową nieważność tego statutu w zakresie paragrafu 6, ustęp 2 i 3. W tym zakresie została złożona skarga na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – informował mecenas Wójcicki, który dodał, że warunkiem formalnym do rozpatrywania przez WSA tej skargi, zgodnie z art. 85, ust. 3 Ustawy o samorządzie powiatowym, jest podjęcie przez radę powiatu stosownej uchwały.
– Przyczyną złożenia skargi na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody mazowieckiego jest to, że orzecznictwo, dotyczące określenia statutu instytucji kultury nie jest jednolite. Otóż, z orzeczeń WSA we Wrocławiu, na które powoływał się wojewoda wynika, że rada powiatu praktycznie nie ma swobody w określaniu zakresu działania takiej instytucji kultury i rada powinna bardzo szczegółowo i konkretnie określić zakres działania. Natomiast, z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego wynika, że rada ma prawo określić ramy działalności kulturalnej, może też przykładowo określić, w jaki sposób będzie ten zakres działalności realizowany przez instytucję kultury. Z tego względu właśnie, że nie ma jednolitego orzecznictwa w tym zakresie została złożona skarga – tłumaczył Marek Wójcicki.
Radni większością głosów podjęli uchwałę w sprawie wniesienia skargi na rozstrzygnięcie wojewody. Podczas głosowania wstrzymał się radny Mirosław Walicki.
(ur) 2016-05-12 08:00:19
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Nienormalność .Wojewoda swoje ,rada swoje ,sąd pewnie swoje .Jak się oddaje decyzję w ręce sądu to jest w polsce jak jest .Wystarczyło by aby rada decydowała a bezpiecznikiem tych decyzji powinno być bezkarne wymierzanie sprawiedliwości przez ....każdego człowieka .Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakby służyli społeczeństwu .We łbach się przewraca radnym ,zapomnieli że są służącymi dla ludzi ,im się wydaje że są nad ludzmi .