Pogoda teraz: 17°C | bezchmurnie
Reklama
Sergiusz spędził dzień ze starostą garwolińskim
Pierwszy dzień ferii szkolnych Sergiusz Solarski spędził ze starosta garwolińskim Markiem Chciałowskim. Chłopiec, który niewątpliwie jest zafascynowany pracą urzędów i samorządowców, wylicytował spotkanie z włodarzem powiatu podczas tegorocznego, 24. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Garwolinie.
To nie pierwsza wylicytowana obecność Sergiusza na terenie urzędów. W swoim dorobku chłopiec ma już spotkanie z posłem na Sejm, burmistrzem miasta Garwolina oraz komendantem powiatowym policji. W trakcie pobytu w Starostwie Powiatowym w Garwolinie uczeń zapoznał się z obowiązkami starosty oraz organizacją pracy poszczególnych wydziałów urzędu. Sergiusz zapoznał się również z trwającą budową siedziby starostwa. Wraz z inspektorem Grzegorzem Rosłańcem odwiedził plac budowy.
Sergiusz otrzymał od starosty materiały promujące powiat. Marek Chciałowski podziękował chłopcu za wylicytowanie podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czasu, który Sergiusz z nim spędził. Życzył mu zdrowia, szczęścia i dobrych wyników w nauce oraz wszelkiej pomyślności.
Spotkanie ze starostą garwolińskim Sergiusz wylicytował za 80 zł. Chłopiec, podczas tegorocznego finału WOŚP w Garwolinie wylicytował również (za kwotę 230 zł) dzień z burmistrzem Garwolina Tadeuszem Mikulskim.
(garwolin-starostwo.pl, oprac. ur) 2016-02-02 08:50:37
Aplikacja egarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.Zaloguj się
Reklama
Wideo eGarwolin.pl
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 0
- Praca 144
- Usługi i firmy 51
- Nieruchomości 42
- Motoryzacja 23
- Rolnicze 22
- Dom i ogród 20
- Elektronika / AGD 20
Reklama
Reklama
A chociaż pan starosta dał dziecku sniadania i obiad ?czy musiał sobie zabrac kanapki z domu? :cry:
na miejscu Sergiusza uważałbym na miejscowego kick-boxera amatora, chodzą słuchy, że często bywa w budynku starostwa.