
Do szpitala psychiatrycznego trafił mężczyzna, który w minionym tygodniu, próbując nie dopuścić do przeprowadzenia interwencji domowej przez policjantów, rzucał różnymi przedmiotami w kierunku drzwi, przy których stali mundurowi. Mężczyzna uderzył młotkiem w rękę jednego z policjantów. Dla mundurowego ta interwencja zakończyła się złamaniem prawej kości śródręcza.
Do zdarzenia doszło w środę 20 kwietnia w Rębkowie (gmina Garwolin) przy ul. Zielonej. – 46-letni mężczyzna, będąc w swoim domu, próbując nie dopuścić do przeprowadzenia interwencji domowej przez policjantów, zaczął rzucać różnymi przedmiotami w kierunku drzwi, przy których stali mundurowi. Jeden z policjantów został uderzony młotkiem, w wyniku czego doznał obrażeń ciała w postaci złamania prawej kości śródręcza. Sprawca został przewieziony przez pogotowie do szpitala psychiatrycznego – informuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Garwolinie.
(KPP Garwolin, oprac. ur) 2016-04-25 09:27:58
Fot. Freeimages.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="egon"]Do magdaleny i innych .Policjant ma płacone z budżetu a budżet jest z podatkow które każdy odprowadza .Tak więc jak ktoś dzwoni po nich to nie robią łaski tylko realizują swój obowiązek .No jeszcze by brakowało aby wybierali sobie gdzie mają jechać a gdzie nie .Jak cię słabo zaspokajają to poszukaj innych .To akurat nie dziwi .[/quote]Wydaje mi się, że ma pan problemy z potencją i stąd ta niepohamowana frustracja. Proszę odstawić alkohol i inne używki, wyciszyć się wewnętrznie-nie obiecuję, ale jest nadzieja, że może coś się zmieni "in plus"
Do magdaleny i innych .Policjant ma płacone z budżetu a budżet jest z podatkow które każdy odprowadza .Tak więc jak ktoś dzwoni po nich to nie robią łaski tylko realizują swój obowiązek .No jeszcze by brakowało aby wybierali sobie gdzie mają jechać a gdzie nie .Jak cię słabo zaspokajają to poszukaj innych .To akurat nie dziwi .
[quote name="Egon"]Magdalena ale za to skuteczny. Policjant to płaci cynamonem z gaci.[/quote]Egon ty cieciu jeden a jak ty pracujesz leserze najlepiej wady wytykać innym
[quote name="egon"]Wpierd....a się do wszystkiego jak koszula w d.... tej osobie rzekomo pokrzywdzonej przecież wolno się wyprowadzić i nie będzie miała takich dylematów . Co do brania lekarstw to dołącz do sprawcy tam mają dla ciebie odpowiednie . Jakby postępowali właściwie nie było by tylu problemów z nimi .Jakoś do strażaków nie słychać aby coś ktoś miał .[/quote]Z tego co tutaj widzę to tylko ty cos do nich masz...
Po co bredzisz Magdaleno jest tam jednego polucjanta substytutka i jest to fakt powszechnie znany. Też jestem za tym aby darmozjadom nie płacić albo ich dochody uzależnić od wyników. Np załatwią sprawę płacimy ryczałtu jakąś sumę np 2 zł. Nie broń tego swojego łysiejącego.... Co do osób na sorze to pacjent ma prawo być z bliskimi i żaden pajac nie ma nic do gadania. Lekarze i pielęgniarki mię są od decydowania niech zajmą się leczeniem
Magdalena ale za to skuteczny. Policjant to płaci cynamonem z gaci.
[quote name="aaa"]W związku z tą sprawączy Redakcja moze sie zajac czyms takim.DLACZEGO W SZPITALU PODCZAS ZAKLADANIA GIPSU MILICJANTOWI JEGO KOLEGA SIEDZIAŁ NA SOR W RECEPCJI A WSZYSCY INNI KTORZY PRZYWIEZLI KOGOS DO SZPITALA DO LEKARZA CZY KARETKA PRZYWIOZLA ICH RODZINY BYLA ODSYLANA NA KRZESELKA NA ZEWNATRZ SORU??MILICJANT JEST KIMS INNYM ?? MA JAKIES INNE PRAWA?? NIE MA ZADNYCH ZYJE Z NASZYCH PODATKOW.PROSZE O ZAJECIE SIE TA SPRAWA[/quote]Chciałabym zaznaczyć, że policjanci też płacą podatki, ich żony płacą podatki oraz ich dzieci w przyszłości również będą płacić podatki. Można powiedzieć, że policjanci sami opłacają sobie część pensji. Także proszę się zastanowić zanim następnym razem pan/pani się wypowie na ten temat.
[quote name="aaa"]W związku z tą sprawączy Redakcja moze sie zajac czyms takim.DLACZEGO W SZPITALU PODCZAS ZAKLADANIA GIPSU MILICJANTOWI JEGO KOLEGA SIEDZIAŁ NA SOR W RECEPCJI A WSZYSCY INNI KTORZY PRZYWIEZLI KOGOS DO SZPITALA DO LEKARZA CZY KARETKA PRZYWIOZLA ICH RODZINY BYLA ODSYLANA NA KRZESELKA NA ZEWNATRZ SORU??MILICJANT JEST KIMS INNYM ?? MA JAKIES INNE PRAWA?? NIE MA ZADNYCH ZYJE Z NASZYCH PODATKOW.PROSZE O ZAJECIE SIE TA SPRAWA[/quote]Bo:1. ma przy sobie legitymację służbową która nie może dostać się w niepowołane ręce, 2. ma przy sobie środki przymusu bezpośredniego (w tym np broń) które jw., 3. ile też płacisz tych podatków, że tak pyszczysz? tak się składa, że policjant na pewno płaci podatki, w tym na swoją pensję. ty jedynie gardłujesz, powtarzasz przypowieści szwagra i wcale nie ma gwarancji, że płacisz podatki :p
Śmieszny a nawet żałosny jesteś [quote name="egon"]Wpierd....a się do wszystkiego jak koszula w d.... tej osobie rzekomo pokrzywdzonej przecież wolno się wyprowadzić i nie będzie miała takich dylematów . Co do brania lekarstw to dołącz do sprawcy tam mają dla ciebie odpowiednie . Jakby postępowali właściwie nie było by tylu problemów z nimi .Jakoś do strażaków nie słychać aby coś ktoś miał .[/quote]Śmieszny a nawet żałosny jesteś jak można porównywać te dwie instytucje zajmujące się dwoma innymi rzeczami :)))
Powiem tyle sama byłam zdziwiona jak zostałam ostatnio wyproszona na poczekalnie i nie mogłam przebywać z bliskim ale takie procedury obowiązują już w każdych szpitalach na SOR. Z biegiem czasu zrozumiałam ze jest to dobre gdyż byłam świadkiem jak przywieźli Panią po wypadku i zbędne osoby nie chore robią tylko tłok i niestety nie ułatwiają pracy personelowi. Co do przebywania policjanta uważam że nie znamy procedur wiec lepiej się nie wypowiadać i nie komentować jeśli nie mamy informacji na ten temat. Zgadzam się z przedmówczynią w 100% nie mamy informacji nie wypowiadajmy się może musiał z nim przebywać w końcu są na służbie i jest to jakieś zdarzenie. Co do przebywania na poczekalni też się zgodzę, wiele osób przeszkadza w pracy personelowi nie mówiąc już o zwykłej ciekawości gdzie już ich ten bliski nie jest ważny tylko sensacje które się wydarzyły.Niestety teraz za dużo pokazywanych jest programów związanych z służbą zdrowia i przekazywane informacje jak np. Szpital, nie są prawdziwe i zauważmy jak już tak bardzo chcemy wierzyć w te telenowele że tam tez jest poczekalnia. I dodam jeszcze od siebie tyle że ja jako pacjentka nie chce by oglądana ani pytana co mi jest przez inne towarzyszące osoby które szukają sensacji i plotek a już nie raz tak było.
Wpierd....a się do wszystkiego jak koszula w d.... tej osobie rzekomo pokrzywdzonej przecież wolno się wyprowadzić i nie będzie miała takich dylematów . Co do brania lekarstw to dołącz do sprawcy tam mają dla ciebie odpowiednie . Jakby postępowali właściwie nie było by tylu problemów z nimi .Jakoś do strażaków nie słychać aby coś ktoś miał .
[quote name="aaa"]W związku z tą sprawączy Redakcja moze sie zajac czyms takim.DLACZEGO W SZPITALU PODCZAS ZAKLADANIA GIPSU MILICJANTOWI JEGO KOLEGA SIEDZIAŁ NA SOR W RECEPCJI A WSZYSCY INNI KTORZY PRZYWIEZLI KOGOS DO SZPITALA DO LEKARZA CZY KARETKA PRZYWIOZLA ICH RODZINY BYLA ODSYLANA NA KRZESELKA NA ZEWNATRZ SORU??MILICJANT JEST KIMS INNYM ?? MA JAKIES INNE PRAWA?? NIE MA ZADNYCH ZYJE Z NASZYCH PODATKOW.PROSZE O ZAJECIE SIE TA SPRAWA[/quote]Powiem tyle sama byłam zdziwiona jak zostałam ostatnio wyproszona na poczekalnie i nie mogłam przebywać z bliskim ale takie procedury obowiązują już w każdych szpitalach na SOR. Z biegiem czasu zrozumiałam ze jest to dobre gdyż byłam świadkiem jak przywieźli Panią po wypadku i zbędne osoby nie chore robią tylko tłok i niestety nie ułatwiają pracy personelowi. Co do przebywania policjanta uważam że nie znamy procedur wiec lepiej się nie wypowiadać i nie komentować jeśli nie mamy informacji na ten temat. Niestety już jesteśmy takim narodem że tylko narzekamy i lubimy twierdzić jaka to policja jest beee ale jeśli już coś się dzieje gdzie dzwonimy na właśnie tam wiec darujmy sobie, jeśli są tacy beee to radźcie sobie sami nie chciejcie pomocy od nich bo sami się ośmieszacie :)))))
[quote name="egon"]Jego dom i wszystko w temacie .Jak nie zgadzał się na wejście do domu to powinni warować pod furtką .Nie byli w przestrzeni publicznej na ulicy .Kiedyś jeden facet przerzucił policjanta przez płot .[/quote]Czytam i się śmieje, ludzie opanujcie się. Nikt z nas nie wie w jakim celu była interwencja a może ta osoba zagrażała innym domownikom??? A Policja miała stać i czekać aż stanie się coś strasznego?? Moim zdaniem wykazali się i brawa dla nich, a policjant który ucierpiał miał pecha ale to ich praca.
[quote name="egon"]Jego dom i wszystko w temacie .Jak nie zgadzał się na wejście do domu to powinni warować pod furtką .Nie byli w przestrzeni publicznej na ulicy .Kiedyś jeden facet przerzucił policjanta przez płot .[/quote]Tylko, że w teście nie ma nic o osobie zgłaszającej. Może jej też się dostało i to nie pierwszy raz? Łatwo oskarżać policjantów, ale trudno postawić się w sytuacji ich i osoby pokrzywdzonej.
[quote name="egon"]Jego dom i wszystko w temacie .Jak nie zgadzał się na wejście do domu to powinni warować pod furtką .Nie byli w przestrzeni publicznej na ulicy .Kiedyś jeden facet przerzucił policjanta przez płot .[/quote]LEKARSTW DZIŚ NIE BRAŁEŚ???
[quote name="egon"]Jego dom i wszystko w temacie .Jak nie zgadzał się na wejście do domu to powinni warować pod furtką .Nie byli w przestrzeni publicznej na ulicy .Kiedyś jeden facet przerzucił policjanta przez płot .[/quote]q...a mać odezwał się "znafca" od wszystkiegood iskier, od fotoradarów, od mandatów, od przepisów PRD...i teraz od interwencji!!!faktycznie gdyby ojciec mordował matkę w sowim domu, a to przecież nie działoby się to "w przestrzeni publicznej" to mógłby sobie mordować!!!a dziecko by sobie mogło dzwonić!!!nawet " na Berdyczów"!!!jeżeli wiesz co to oznacza???że też jeszcze nie zaprosili takiego "fachofca" do rządu!!!
W związku z tą sprawączy Redakcja moze sie zajac czyms takim.DLACZEGO W SZPITALU PODCZAS ZAKLADANIA GIPSU MILICJANTOWI JEGO KOLEGA SIEDZIAŁ NA SOR W RECEPCJI A WSZYSCY INNI KTORZY PRZYWIEZLI KOGOS DO SZPITALA DO LEKARZA CZY KARETKA PRZYWIOZLA ICH RODZINY BYLA ODSYLANA NA KRZESELKA NA ZEWNATRZ SORU??MILICJANT JEST KIMS INNYM ?? MA JAKIES INNE PRAWA?? NIE MA ZADNYCH ZYJE Z NASZYCH PODATKOW.PROSZE O ZAJECIE SIE TA SPRAWA
Jego dom i wszystko w temacie .Jak nie zgadzał się na wejście do domu to powinni warować pod furtką .Nie byli w przestrzeni publicznej na ulicy .Kiedyś jeden facet przerzucił policjanta przez płot .
Jak pisze w tekście była interwencja. Osoba która jest niczego winna nie robi takich rzeczy.Zresztą od kiedy do interwencji wymagany jest nakaz?
Widocznie jakieś wezwanie było skoro była interwencja a poza tym gdyby nic się nie działo to by nie rzucał czymkolwiek.
A jaką miał pewność że nie skończy tak jak ten chłopak chory na schizofrenię z Białegostoku? Jemu też przyjechali pomóc...[quote name="Pozytywka"][quote name="Ewka"]A po co zakłócali jego spokój? Dom miejsce święte, mieli nakaz?[/quote]To ciekawe dlaczego dostali zgłoszenie.. Pewnie żeby mu pomóc wyrzucić parę rzeczy..[/quote]
[quote name="Ewka"]A po co zakłócali jego spokój? Dom miejsce święte, mieli nakaz?[/quote]To ciekawe dlaczego dostali zgłoszenie.. Pewnie żeby mu pomóc wyrzucić parę rzeczy..
[quote name="Ewka"]A po co zakłócali jego spokój? Dom miejsce święte, mieli nakaz?[/quote]Boże widzisz i nie grzmisz
A po co zakłócali jego spokój? Dom miejsce święte, mieli nakaz?