
– Gdy pojawiło się podejrzenie złośliwego nowotworu kości, lekarze czekali na potwierdzenie diagnozy, a ja na jej zaprzeczenie. Córka zapytała: „Dlaczego ja?” Później pytała, czy jest szansa na wyleczenie i kiedy będzie mogła znowu grać w piłkę i tańczyć – wspomina mama 12-letniej Lidii. Kobieta samotnie wychowująca trójkę dzieci potrzebuje pomocy.
Lidia Michalec ma 12 lat i jest uczennicą V klasy Publicznej Szkoły Podstawowej w Miastkowie Kościelnym. – O chorobie dowiedzieliśmy się przez przypadek. W listopadzie 2014 roku Lidka potknęła się na schodach i upadając uderzyła się w nogę. Na początku podejrzewano silne stłuczenie, później rozwarstwienie okostnej. Ból jednak nie słabł, nasilał się, podobnie jak obrzęk. Konsultowaliśmy się z lekarzem ortopedą, który stwierdził podejrzenie nowotworu. To był szok... Mówiłam, że to niemożliwe. Nie dopuszczałam do siebie tej myśli. Prosiłam o powtórzenie badań. Po kolejnych konsultacjach u lekarza ortopedy w Lublinie, oczekiwaliśmy na biopsję. Córka nic nie wiedziała. Nie chciałam jej mówić dopóki diagnoza nie będzie pewna. I tak lekarze czekali na potwierdzenie diagnozy, ja na jej zaprzeczenie – wspomina Beata Michalec, matka chorej 12-latki.
Chce znowu tańczyć i grać w piłkę
To ona przygotowywała córkę do przekazania jej informacji o chorobie. Po biopsji okazało się, ze nowotwór kości jest złośliwy i pojawiły się przerzuty na płuca. – Córka dowiedziała się o chorobie pod koniec listopada. Jej pierwszą reakcja było pytanie „Dlaczego ja?” Później pytała, czy jest szansa na wyleczenie i kiedy będzie mogła znowu grać w piłkę i tańczyć... Sport i taniec był jej pasją... Był, bo teraz walczy z chorobą. Walczy o powrót do zdrowia i sprawności. Jeśli stan nogi na to pozwoli i rehabilitacja po operacji przyniesie skutki, to być może wróci do tego, co tak bardzo kocha – ze łzami w oczach mówi mama Lidii.
Potrzebna pomoc
12-latka jest po czwartym cyklu chemii. Na razie jest w domu, w którym ostatnio bywa rzadkim gościem. Większość czasu wraz z mamą spędza w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. Lidia musi przejść jeszcze dwa planowane cykle chemii. Później, jeśli badania wykażą, że nowotwór się wycofał, Lidia przejdzie operację wszczepienia endoprotezy. Po niej 12-latkę będzie czekała systematyczna rehabilitacja. Matka dziewczynki, która samotnie wychowuje trójkę dzieci (Lidia ma jeszcze 10-letnią siostrę oraz 8-letniego brata) nie posiada wystarczających środków na finansowanie kosztownego leczenia, planowanej operacji oraz rehabilitacji. Wszystkie osoby dobrej woli, które chcą pomóc dzielnej Lidce oraz jej mamie, mogą dokonywać wpłat na konto: BP Siedlce 78 9194 0007 0027 9318 2000 0010 z dopiskiem „Lidia Michalec”. Lidia czeka także na 1% Waszego podatku: KRS 0000223111 z dopiskiem „Lidia Michalec”.
(ur) 2015-02-13 15:11:22
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="monikaaaaa"]Czy mozna przekazac 1%?[/quote][b]Tak, na końcu artykułu jest nr KRS "0000223111" i dopisek "Lidia Michalec"[/b]
Czy mozna przekazac 1%?