Będą zmiany w policji?

Plan reorganizacji policji przedstawiony na piątkowej sesji rady powiatu wzbudził wiele kontrowersji. Marek Świszcz, komendant KPP w Garwolinie, na prośbę radnych przedstawił główne założenia programu zmian, które natychmiast wywołały gorącą dyskusję.

Połączenie posterunków?

Koncepcja zmian w policji zakłada połączenie posterunków z trzech gmin (Borowie, Parysów i Miastków Kościelny) w jeden posterunek z 11-osobową załogą i dowództwem usytuowanym w Borowiu. W Miastkowie i Parysowie pozostaną służby prewencji. – Nie wyprowadzam policji z terenu gminy; oni tam są, tylko w innej formie – wyjaśniał komendant. – Zostaje służba dzielnicowych, zostaje służba prewencyjna, natomiast dochodzenia i dowództwo znajdują się w jednym miejscu.

Planowane zmiany Marek Świszcz tłumaczył zamiarem zwiększenia liczby policjantów na ulicach. Taki zabieg ma spowodować, że policjanci w ciągu miesiąca będą pełnili na ulicach nawet do 100 służb więcej niż obecnie. Komendant podkreślił, że cały czas trwają konsultacje społeczne w tej kwestii. Na potwierdzenie skuteczności działania proponowanego systemu Świszcz podał przykład gminy Górzno, gdzie zresztą pracuje najpopularniejszy dzielnicowy roku aspirant Leszek Solarczyk.

Brak aprobaty

Reakcje radnych na propozycje zmian w policji były natychmiastowe. Pojawiły się głosy sugerujące konieczność przedyskutowania projektu podczas obrad komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego. Starosta Marek Chciałowski stwierdził, że w każdej gminie komisariat policji jest niezbędny. Zaznaczył także, że niedawno mieliśmy do czynienia ze sporną kwestią zmian w ratownictwie medycznym i społeczeństwo może nie zrozumieć wprowadzania tylu zmian. – Poruszymy to na posiedzeniu komisji bezpieczeństwa – dodał Chciałowski.

Do koncepcji zmian odniósł się również radny Stanisław Bryłka. – Wojewoda naprawdę nie wie, jak funkcjonuje policja – stwierdził radny. Podkreślił, że posiadając wieloletnie doświadczenie w samorządzie, pamięta 4 reorganizacje policji. Wspomniał rok 2007 i dofinansowanie do nowego samochodu w kwocie 31 tysięcy złotych, zakup materiałów do remontu. Zaznaczył, że w ciągu ostatnich 4 lat zaobserwowano znaczny spadek przestępczości. Planowane zmiany natomiast mogą wydłużyć czas oczekiwania na interwencję policji. Na takie argumenty komendant Świszcz niezmiennie odpowiadał, że istotą zmian jest stała i permanentna obecność policji w danym rejonie, czego teraz nie ma. – Nie zabieram policji, nie zabieram samochodu; będzie on dalej wam służył. Policja ma chronić ludzi, bo to jej podstawowe zadanie – tłumaczył Świszcz.

Niepokój

- Ilość wypowiedzi i ich treść świadczą wyraźnie o tym, jaki niepokój zasiał pan wśród społeczności powiatu, w szczególności gmin Parysów i Miastków – stwierdziła wiceprzewodnicząca rady powiatu Teresa Bąk, odnosząc się do słów komendanta KPP. Podkreśliła, że pozostawienie szyldu policji na budynku nie jest równoznaczne z istnieniem posterunku. Zdaniem przewodniczącej żyjemy w takich uwarunkowaniach społecznych, gdzie brak środków finansowych na utrzymanie rodziny, bezdomność, bezrobocie i potęgująca się bieda sprzyjają wzrostowi przestępczości. – W związku z tym opowiadamy się za utrzymaniem w dotychczasowym kształcie tych posterunków – mówiła Teresa Bąk. Zwróciła się także do komisji bezpieczeństwa z prośbą, aby przedyskutowała problem i przedstawiła swoje stanowisko w sprawie.

(ur) 2011-01-31 21:40:31