
Francuzi, Niemcy, Portugalczycy, Cypryjczycy i Hiszpanie goszczą w Garwolinie. Spotkanie powitalne odbyło się dziś w garwolińskim Centrum Sportu i Kultury.
Do liceum ogólnokształcącego imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego w Garwolinie przyjechało 18 nauczycieli i 23 uczniów uczestniczących w projekcie Comenius – Partnerskie Projekty Szkół. Tegoroczna edycja projektu odbywa się pod hasłem „Europa – wizerunek, tożsamość, mity i rzeczywistość”.
Wiele narodowości, wiele kultur, jedna Europa
Międzynarodową publiczność powitała koordynatorka projektu w Polsce Joanna Wilbik, prowadząca całe spotkanie w języku angielskim – języku komunikacyjnym uczestników projektu. Towarzyszyła jej nauczycielka historii i WOS-u Ewa Pawełek. Starosta Marek Chciałowski oraz przewodnicząca rady powiatu Urszula Zadrożna podkreślali wagę projektu i związanych z nim działań, które pozwalają na integrację państw Europy, poznawanie kultury, tradycji i mentalności innych narodów oraz szeroko pojętą współpracę.
- Niech ta nasza ziemia garwolińska się państwu spodoba – mówił do gości z zagranicy Marek Chciałowski. - Niech słowa Mirona Białoszewskiego zapadną państwu w pamięć: „Od Garwolina świat się zaczyna. Całe życie w Garwolinie, czemu nie?” Zapraszamy na dłużej, a nawet na stałe – zachęcał starosta. Uczestnicy Comeniusa na pamiątkę odwiedzin w mieście nad Wilgą otrzymali foldery i pocztówki z powiatu garwolińskiego.
Brillant! Formidable!
Po oficjalnych przemówieniach na scenie pojawił się szkolny chór pod dyrygenturą Barbary Kotlarskiej. W sali widowiskowej zabrzmiał hymn zjednoczonej Europy „Oda do radości”. Następnie uczennice z Długiej zaśpiewały piosenki w językach odwiedzających Garwolin gości, którzy obejrzeli również popisowy pokaz tradycyjnego polskiego tańca Mazura. - Brillant!, Formidable! - usłyszeliśmy od zachwyconych Europejczyków, którzy żywo reagowali także na kolejny punkt programu - prezentację ze wspomnieniami z pobytu naszych uczniów we Francji i na Cyprze.
{jb_quote}Widać, jak wiele wysiłku włożyli zarówno nauczyciele, jak i uczniowie w to, co się działo na scenie – Fernanda (Portugalia){/jb_quote}
- To jest mój trzeci pobyt w Polsce – mówił nam Wolfgang, nauczyciel z Niemiec. - Odnoszę wrażenie, że przeszłość, historia naszych dwóch państw, mocno w nas siedzi. Jesteśmy świadomi naszej historii. Takie spotkania są bardzo ważne, aby poznać siebie nawzajem i współpracować w przyszłości – dodał. Fernanda, nauczycielka z Portugalii, podobnie jak większość obecnych na sali, była zachwycona występami polskiej młodzieży. - Widać, jak wiele wysiłku włożyli zarówno nauczyciele, jak i uczniowie w to, co się działo na scenie – stwierdziła Portugalka, odwiedzająca nasz kraj po raz pierwszy .
Na ekipę zagranicznych gości, którzy przedstawiali dziś również prezentacje dotyczące sytuacji ekonomicznej w ich państwach, czeka jeszcze wiele atrakcji. Do niedzieli, która będzie ostatnim dniem ich pobytu w Polsce, zwiedzą między innymi Garwolin, Zamek Królewski i Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Centrum Nauki Kopernik.
(ur) 2011-11-30 15:18:35
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
ja wiem, że w zeszycie do nut powinno się pisać tylko nuty, ale my używaliśmy tego zeszytu też i do pisania zwykłych notatek jakichś i nikt nie robił z tego problemu. (i wcale nie było to w piątce w szkole) :P
[quote name="adam"]ale zeszyt służy do pisania nut a nie biografii ale ta pani o tym pewnie nie wie, a czy w piątce nadal pianino zamykane jest na kłódkę ? :lol:[/quote]Ależ oczywiście. Pianina w niektórych salach są zamykane na kłódki. Nie liczymy fortepianów szkoły muzycznej...
ale zeszyt służy do pisania nut a nie biografii ale ta pani o tym pewnie nie wie, a czy w piątce nadal pianino zamykane jest na kłódkę ? :lol:
w podstawówce to każdy chyba na muzyce pisał w zeszycie do nut :) ale z tym, że męczy biografiami to prawda, bo my na woku tak samo wałkowaliśmy cały czas chopina, bacha etc
Uczniowie sami przygotowali program bo czy pani od muzyki Kotlarska coś potrafi ? ucząc mnie kiedyś w podstawówce kazała pisać w ZESZYCIE NUTOWYM ! biografię Chopina , Bacha itp. Można ubolewać że tyle czasu mineło a ta pani nadal uczy :sad:
Za czasów Pana Mitury projekt "comenius" był projektem wysoko profesjonalnym. Sala wypełniona była po brzegi, a Polska zaprezentowała bardzo nowoczesny i poruszający program. Nigdy nie zapomnę głosów tych ludzi...i chęci działania, entuzjazmu jakie mieli nawet w oczach. Ale w sumie czemu się dziwić? Przecież wtedy nie składał się z dzieci z gimnazjum, ale z młodzieży , której zależało razem z dyrygentem na stworzeniu prawdziwego chóru. Ludzi nie trzeba było namawiać na uczestniczeniu w próbach (warto dodać , ze odbywały się one w sobotę rano). Szkoda, że przez czyjeś chore ambicje szkoła straciła tak piękną tradycję...i tak fajnego nauczyciela z super podejściem do młodzieży jakim był Pan Radosław.