Cree w Garwolinie

Od jakiegoś czasu udział w piątkowych koncertach w Cafe Klimaty w Garwolinie stał się dla wielu niepisanym zwyczajem, nieodłącznym elementem dobrze rozpoczętego weekendu. W ten piątek nie mogło być inaczej. Koncert zespołu Cree ściągnął sporą grupę miłośników rocka.

Tego wieczoru pierwszy na scenę wkroczył zespół Cegła. Support dość szybko rozgrzał zgromadzoną w lokalu publiczność. Młodsi fani wprawiając się przed występem gwiazdy wieczoru, szaleli przed sceną. Starsi spokojnie sączyli piwo. Oni czekali na Sebastiana Riedla z zespołem.

- Głos Sebastiana? Rewelacja! – krzyczy fanka. Chwilę później osoby, które pierwszy raz mają okazję słyszeć zespół na żywo, potwierdzają, że znalazły się we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Lokal po brzegi wypełnili fascynaci rockowego brzmienia. Cree wykonuje swoje największe przeboje, a publika na każdy utwór reaguje fantastycznie. Wspólne śpiewanie z zespołem i brawa najlepiej oddają to, że koncert się podoba. Tłum szaleje do momentu krótkiej przerwy.

- Świetny koncert! – mówi ubrana na czarno dziewczyna. – Dawno się tak nie bawiłam – przyznaje, a chwilę potem zauważa: - Zaskoczyła mnie średnia wieku. Począwszy od bardzo młodych nastolatków, skończywszy na starszych panach. Przekrój pokazuje, że Cree słucha się niezależnie od wieku.

Po przerwie, która pozwoliła wszystkim na złapanie oddechu, zespół wraca na scenę. – Straciłam rachubę czasu – wyznaje zasłuchana dziewczyna. Chwilę później rozmawia z członkami zespołu, którzy w trakcie pakowania sprzętu chętnie robią sobie zdjęcia z fanami, a nawet tańczą.

Kameralna i ciepła końcówka koncertu okazała się dla wszystkich zaskoczeniem. – Rozmawiałam z chłopakami – mówi fanka. – Z jednym zatańczyłam. Koncert uznaję za udany – śmieje się.

Oby więcej tak udanych koncertów w naszym mieście. Cafe Klimaty już teraz zapraszają na koncert kultowej formacji polskiego rocka. TSA w Garwolinie już 2 grudnia. Weekend wcześniej (27.11) bawimy się na Karaoke.

(ur) 2010-11-2310:15:37