
Podczas Komisji Spraw Komunalnych i Porządku Publicznego radni miejscy zastanawiali się, dlaczego, pomimo zaproszenia, ani komendant policji Klemens Serzysko, ani prokurator rejonowy Barbara Sobotka nie przybyli na obrady komisji, która miała się wczoraj zająć oceną bezpieczeństwa publicznego.
Coś jest na rzeczy?
Zdaniem przewodniczącego komisji Krzysztofa Mianowskiego komendant policji i prokurator zignorowali zaproszenie na obrady. Radni przypomnieli, że taka sytuacja miała już miejsce. Marek Jonczak wyraził obawę, że być może albo obowiązki służbowe nie pozwoliły zaproszonym na przybycie, albo zaproszenie na obrady było niejasne i mało czytelne. – Sprawa jest poważna, bo jeśli wpisujemy taki punkt do porządku posiedzenia [ocena porządku publicznego – red.], to musimy poważnie też go traktować. Coś jest na rzeczy, jeśli zaproszeni goście nie przybywają. Może wszystko się zdarzyć, ale przeważnie jest jakiś telefon i ktoś tłumaczy. Wobec powyższego chodzi o to, aby w precyzyjny sposób określić, o co nam chodzi – argumentował Marek Jonczak.
Radny stwierdził również, że pojęcie bezpieczeństwa publicznego jest bardzo szerokie. – Kilka lat temu były sesje rady powiatu, na których byli przedstawiciele prokuratury, policji i oni mieli konkretnie zreferować konkretny punkt. Tam nie było ogólnego punktu, ale było określone, co konkretnie mają przygotować – zaznaczył Marek Jonczak. – Jest to rzecz dziwna, dlaczego raz któryś się zdarza, że nikt do nas nie przychodzi i nie ma nawet żadnego wyjaśnienia, nawet telefonu. Musimy mieć świadomość, że są to organy, które nie podlegają nam jako radzie miasta – dodał radny.
Przewodniczący rady Marek Janiec zgodził się, że należałoby sprecyzować punkt obrad i skierować kilka konkretnych pytań do przedstawicieli policji i prokuratury, a następnie poprosić ich, aby pisemnie odpowiedzieli, czy przyjdą na obrady i czy w ogóle mają wiedzę na dany temat. – Jeżeli łaskawie przyjdą do nas, to chwała im za to, a jeśli nie, to trudno – podsumował Marek Janiec.
Jak poprawić bezpieczeństwo na drogach
Radny Marek Jonczak zaproponował, że może przedstawić informację o stanie bezpieczeństwa na drogach powiatowych w mieście Garwolin, którą jako dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg prezentował na sesji i komisjach rady powiatu. – W okresie od 1 stycznia 2012 do 30 czerwca 2012 na terenie miasta Garwolin na drogach powiatowych nie odnotowano żadnego wypadku. Są to dane z komendy powiatowej policji – zaznaczył radny. Marek Jonczak poinformował radnych, że w pierwszym półroczu bieżącego roku do kolizji drogowych doszło na ulicy Jana Pawła II (3 kolizje), na ulicy Mazowieckiej (1 kolizja) i na ulicy Targowej (6 kolizji). – Trochę zmienia nam się trend, dlatego że do tej pory najwięcej kolizji było na ulicy Mazowieckiej, szczególnie jeśli chodzi o skrzyżowanie z ulicą Korczaka i ulicą Garwolińską. W tej chwili najwięcej kolizji mamy na ulicy Targowej. W ogóle 40% wszystkich kolizji na terenie powiatu ma miejsce na terenie miasta i gminy Garwolin – referował dyrektor PZD.
– Jako radni, współpracując z urzędnikami, powinniśmy podjąć aktywne działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w naszym mieście – przekonywał Marek Jonczak. Radny poinformował, że istnieje możliwość wprowadzenia w szkołach programu dotyczącego wychowania komunikacyjnego, który został uruchomiony przez wojewodę mazowieckiego. Wnioski o udział w projekcie mogą składać samorządy i stowarzyszenia do końca października. Radny i dyrektor PZD zachęcał do wdrożenia projektu w szkołach miejskich i stwierdził, że będzie to najlepsza metoda poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dodał, że kwota przeznaczona na projekty jest co prawda niewielka i wynosi około 100 tys. zł, ale warto spróbować. – Uważam, że jako radni możemy to zrobić. Możemy też pytać się policji i prokuratury, które mają swoje strategie, swoje działania operacyjne, swoje wytyczne, mogą nas wysłuchać. My możemy im zgłosić przestępstwo, ale na tym nasza rola się kończy – podsumował Marek Jonczak.
(iw) 2012-09-13 15:05:16
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Co ci radni sobie wyobażają że, prokurator czy komendant mają się przed nimi stawić.To prokurator może ich wezwać jeśli to uzna za stosowne a nie odwrotnie.
Oczywiście, lekceważą radę wybraną przez nas mieszkańców. Zupełnie nie rozumiem takiej nonszalancji. Nie znam Pana Mianowskiego, lecz jeżeli jest naszym przedstawicielem to ci urzędnicy powinni poważnie potraktować jego zaproszenie.
:lol: Gustlik vel Wiatowski- od rozłączania internetu i "walenia" minusów pod moim komentazrzem powagi nie przybędzie...niestety.Pozdrawiam!!!!konio
Koniu to co wypisujesz to kpiny , czy pani prokurator i pan komendant to są zaproszeni dla przewodniczącego komisji czy do rady miasta????I jak to urzędnicy jak nie podlegają beż pośrednio pod urząd miasta to po prostu nie chcą się pofatygować. A swoja droga to jedno jest pewne ty zawsze podlegasz pod burmistrza . gustlik
:lol: Przewo0dniczacy Komisji SKiPP Krzysztof Mianowski !!!-Szanowni Państwo czy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy z tego ,że są osoby które wzbudzają ogólną wesołość i lekceważenie ,niestety to podstawowa przyczyna dlaczego FUNKCJONARIUSZE PAŃSTWOWI mówiąc kolokwialnie beztrosko podchodzą do rangi tej komisji przykre ale PRAWDZIWE.Pozdrawiam!!!!konio ps. widzę Pana Rękawka,Jędrzejczaka oraz Jonczaka czy nie można wybrać kogoś poważnego na stanowisko przewodniczącego tak ważnej komisji ? Zapewne było by o czym rozmawiać gdyż ostatnimi czasy WANDALIZM w Garwolinie przekracza granice przyzwoitości. Pozdrawiam!!!!konio
Ale jaja, co ci radni sobie myślą, komisję zwołali i ma już przybiec komendant i prokurator.