Drugie nie dla wniosku starosty

– Jeśli nie będzie zmian w planie, będziemy przez kolejne lata uprawiali pole – mówił w piątek wicestarosta Stefan Gora, przekonując radnych Garwolina do zmian w planie zagospodarowania przestrzennego strefy aktywności gospodarczej.

Starosta wnioskował o zmiany, które umożliwią podział dużych działek na mniejsze. 40 hektarów ziemi leżącej w strefie to zgodnie z planem działki o minimalnej powierzchni 10 hektarów. Starosta chciał, aby były to działki 5-hektarowe. 11-hektarowy obszar SAG może być dziś podzielony na działki o minimalnej powierzchni 5 hektarów. Starosta wnioskował, aby zmienić je na 3-hektarowe. Swoją prośbę argumentował trudnościami w sprzedaży działek o dużej powierzchni.

– Zdaję sobie sprawę, że powinniśmy szukać wielkiego inwestora, ale na grunt 10-hektarowy nie jest to łatwe – mówił Stefan Gora. – Łatwiej jest znaleźć inwestorów na mniejsze działki. Wicestarosta dodał, że grunty 10-hektarowe przyniosą mniejsze wpływy ze sprzedaży niż działki mniejsze, trzeba je będzie bowiem sprzedać po niższych cenach.

Euro pomoże w znalezieniu inwestora?

Argumenty wicestarosty nie przekonywały radnych ze Stowarzyszenia dla Garwolina. – Są tam działki różnej wielkości, póki co jest więc wybór na różne typy działalności – mówił przewodniczący komisji budżetu i rozwoju gospodarczego Krzysztof Wielgosz. Przewodniczący dodał, że na razie nie widać większego zainteresowania inwestorów terenami przy obwodnicy Garwolina.

– Za rok mamy Euro, Polska stanie się krajem bardziej interesującym, ta trasa będzie jedną z tras tranzytowych, którą będzie się przemieszczało dużo ludzi. Teren strefy będzie już uzbrojony i dopiero wówczas okaże się, czy jest zainteresowanie tego typu działkami czy nie – przekonywał Wielgosz.

Przewodniczący wyjaśnił, że zmiany w planie byłyby zasadne, gdyby już dziś zabrakło mniejszych działek. Stefan Gora tłumaczył, że mniejsze działki znajdujące się w sąsiedztwie terenów prywatnych nie mają planu zagospodarowania, a jedynie studium, które określa je jako grunty mieszkaniowo-usługowe. – Zanim to zagospodarujemy, upłynie kilka lat – dodał Gora.

Kto ma rację?

Radni SdG przypominali, że w założeniach SAG nie chodziło o to, aby tereny włączone do strefy były lokatą kapitału, ale żeby powstawały tam nowe miejsca pracy. – Jeśli zaczniemy dzielić te tereny na małe działki, zrobi się giełda handlowa. A tu chodzi o to, żeby ktoś zaczął inwestować i płacić podatki. Dajmy sobie szansę, poczekajmy, może znajdzie się drugi Avon – mówił przewodniczący rady Marek Janiec.

- Poważni inwestorzy, tacy jak Avon, mają bardzo dobre rozeznanie logistyczne. Nie wierzę w to, że po Euro nagle znajdzie się inwestor – wyrażał swoje wątpliwości Marek Jonczak z klubu Teraz Garwolin. – Decyzje wiążące powinny powstać przed budową obwodnicy, bo wtedy był boom inwestycyjny – dodał radny.

W głosowaniu 6 za, 8 przeciw

Wniosek starosty rozpatrywany był w piątek przez radnych po raz drugi. Tym razem na prośbę burmistrza Tadeusza Mikulskiego. Oba głosowania zakończyły się takim samym wynikiem. Większością głosów radnych SdG wniosek został odrzucony. Prośbę starosty poparli radni z klubu TG.

(ma) 2011-12-19 10:24:56

fot. Iga Gajowniczek

Garwolińska Strefa Aktywności Gospodarczej

źródło: garwolin-starostwo.pl