
W piątek, na drodze krajowej nr 17, w rejonie skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w Lipówkach, doszło do dwóch zdarzeń drogowych. W obu przypadkach kierowcy ciężarówek nie zachowali bezpiecznej odległości od poprzedzających pojazdów i najechali na ich tył.
- Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 5.00 rano. - Obywatel Ukrainy, kierujący ciężarówką renault z naczepą, nie zachował właściwej odległości od poprzedzającego go pojazdu marki citroen i najechał na jego tył. Citroen zaś uderzył w stojącego na światłach osobowego mercedesa - informuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
W tym zdarzeniu na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji drogowej
Do drugiego zdarzenia na DK 17, także w rejonie skrzyżowania w Lipówkach, doszło tego samego dnia. - Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 17.38. Ze wstępnych ustaleń policjantów obecnych na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący samochodem ciężarowym MAN, na skutek nie zachowania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu, uderzył w tył osobowego forda, którym kierowała kobieta. Następnie ford uderzył w poprzedzającego go volvo, kierowane przez mężczyznę. Kierująca fordem i kierujący volvo doznali obrażeń ciała i trafili do szpitala - przebieg drugiego zdarzenia relacjonuje asp. szt. Kapusta.
Śmiertelny efekt domino
Przypomnijmy, że w sobotę 20 maja na DK 17, w miejscowości Kolonia Gocław, doszło do karambolu, w którym także zadziałał efekt domina. W tym przypadku również kierowca ciężarówki nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i uderzył w tył dostawczego fiata, który zatrzymał się przed stojącymi już volkswagenem i lexusem. W wyniku uderzenia dostawczy fiat został wypchnięty na przeciwległy pas ruchu, gdzie został uderzony przez ciężarowego renaulta z naczepą. Kierowca dostawczego fiata zmarł w szpitalu. ( Czytaj więcej>>> )
(ur) 2017-05-27 20:26:24
Fot. poglądowe: arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Tu problemem nie są światła tylko kierowcy, którzy jeżdżą na pamięć,nie patrzą na znaki i wyprzedzają na trzeciego przy zwężeniu drogi. Drodzy kierowcy trzeba się przyzwyczajać powoli, nie będzie się jeździło szybko po Lubelskiej w czasie budowy. Takie są realia.
Jakoś po zamontowaniu świateł nie widać poprawy w bezpieczeństwie. A tyle krzyku było i teraz tylko korki.