Kwantowy skok, czyli wiedza atrakcyjnie podana

Trzy szkoły na terenie gminy Garwolin realizują innowacyjny projekt edukacyjny, który sprawdza się lepiej niż zakładano. Zadowoleni są nie tylko nauczyciele i rodzice, ale przede wszystkim uczniowie, którzy z entuzjazmem uczestniczą we wszystkich zajęciach.

- Przystępując do projektu, miałem pewne obawy, czy moi uczniowie będą potrafili się zmobilizować, odpowiednio reagować na polecenia trenerów. Okazało się, że dzieci są bardzo chętne i pięknie pracują na tych zajęciach. Pomyślałem, że taką metodą można by pracować na co dzień – mówi Marceli Tomaszek, dyrektor Zespołu Szkół w Michałówce. – To jest coś innego niż lekcja, więc dzieci chętniej uczestniczą – dodaje Małgorzata Płońska, koordynator projektu w Zespole Szkół w Rudzie Talubskiej.

Z kulką mocy uczy nam się łatwiej

Forma zajęć, które odbywają się w ramach projektu, rzeczywiście znacznie odbiega od scenariusza zwykłej szkolnej lekcji. Każde zajęcia rozpoczynają się grami i zabawami. Dzieci wałkują na przykład „kulkę mocy” i tak powstałą energię wkładają do głowy, aby efektywniej pracować. Na początku zajęć jest też zazwyczaj czas na gimnastykę oraz relaks, który dzieci uwielbiają. – Na zajęciach w gimnazjum wygląda to tak, że uczniowie zamykają oczy, rozluźniają mięśnie, w tle płynie muzyka relaksacyjna, a dzieci wyobrażają sobie pojęcia abstrakcyjne i próbują je opisać – opowiada Marceli Tomaszek. Taka metoda z pewnością rozwija myślenie abstrakcyjne uczniów.

Na zajęciach dla uczniów szkoły podstawowej przeprowadzane są eksperymenty i doświadczenia, w których dzieci bardzo chętnie asystują. – Dużym atutem tego projektu jest wymóg, że na każdych zajęciach musi być przeprowadzony eksperyment, co w naturalny sposób pobudza ciekawość małego dziecka – podkreśla Elżbieta Głodek, dyrektor szkoły podstawowej w Rębkowie. – Jako szkoła biedna nie możemy robić na chemii eksperymentów, bo nie mamy zaplecza. Program daje nam takie możliwości – dodaje Małgorzata Płońska.

Zakładki osobiste i zapamiętywanie łańcuchowe

Uczestnicy „Kwantowego skoku” robią na zajęciach to, co na co dzień w szkole realizuje się w małym zakresie. Malują swoje odczucia, tworzą mapy myśli, przygotowują się do przemówień, piszą scenariusze i nagrywają filmy, rozwijają kreatywność i uczą się asertywności. Jednym z głównych celów programu jest jednak zdobycie umiejętności szybkiego czytania i zapamiętywania.

- Uczniowie wykorzystują techniki szybkiego zapamiętywania, takie jak zakładki osobiste czy łańcuch. Nauka szybkiego zapamiętywania treści przydaje się na lekcjach – przekonuje Małgorzata Płońska. Dzieci wykonują ćwiczenia na spostrzegawczość i zapamiętywanie (rzucanie kości i zapamiętywanie ilości wyrzuconych oczek), a także ćwiczenia  na synchronizację półkul (żonglowanie piłeczkami).

Do udziału w projekcie zostały wybrane dzieci mające problemy z nauką i z czytaniem. Dzięki projektowi mają one szansę otworzyć się, dowartościować i pokazać swoje mocne strony. – Widzę na przykładzie kilkorga bardzo zamkniętych dzieci, że na zajęciach mają one możliwość odniesienia sukcesu, który jest dla nich bardzo budujący. Tu nigdy nic nie jest na czas, nikt nas nie goni ani nie ocenia. Pozwala to twórczo myśleć – mówi koordynatorka projektu z Zespołu Szkół w Rudzie Talubskiej.

Plusów jest wiele

Trenerzy pracujący z dziećmi i szkolni koordynatorzy wymieniają długą listę korzyści wynikających z projektu. – Wprowadza on świeże powietrze do atmosfery szkolnej. Nauczyciele wiele się nauczyli, poznali lepiej dzieci, mają lepszy kontakt z dziećmi i więcej argumentów do rozmowy z rodzicami – wylicza Marceli Tomaszek. Dyrektor zespołu szkół w Michałówce zwraca także uwagę na zwiększenie czytelnictwa wśród uczniów. – W przeciągu 3 miesięcy liczba dzieci odwiedzających bibliotekę zwiększyła się o 10%, szczególnie w młodszych klasach. Więcej dzieci czyta i dzieci szybciej czytają – podkreśla Marceli Tomaszek.

Zajęcia jednoczą dzieci i uczą pracy w grupie. Dzięki platformie e-learningowej wykorzystywanej w ramach projektu  dzieci mogą pracować w domu wspólnie z rodzicami. – Wiele dzieci pokazuje w domu, czego się nauczyły i prosi, żeby rodzice ćwiczyli razem z nimi – mówi Elżbieta Głodek.

Dyrektor szkoły w Rębkowie zaznacza, że dużym plusem jest to, że dzieci nie muszą niczego przynosić na zajęcia, bo wszystko mają zagwarantowane. – Każde dziecko otrzymuje segregator z materiałami, blok, kredki, farby, papiery kolorowe, nożyczki. Dzieci dostają też porcję żywności, np. bułkę i soczek. Wspólne spożywanie posiłków jest dużą atrakcją. Jedzenie łagodzi obyczaje – dodaje z uśmiechem dyrektor szkoły.

{jb_greenbox}Dyrektor Marceli Tomaszek: Frekwencja jest stuprocentowa
- Zajęcia odbywają się albo przed lekcjami, albo po lekcjach. Mogłoby się wydawać, że uczniowie powinni być zmęczeni, a zostają w komplecie, bo mają możliwość spełnienia siebie podczas tych zajęć. Skoro frekwencja jest stuprocentowa, oznacza to, że i forma projektu jest trafiona, i jego treść - mówi dyrektor Zespołu Szkół w Michałówce.{/jb_greenbox}

Pozyskany sprzęt zostanie w szkołach

„Kwantowy skok” to oprócz poprawy jakości pracy także wymierne korzyści materialne. Dzięki projektowi udało się zakupić do szkół: 8 laptopów, 8 rzutników multimedialnych z ekranami, 8 mikroskopów, 2 kamery cyfrowe, a także dywany, szafki, zestawy laboratoryjne oraz materiały edukacyjne, takie jak książki i inne pomoce naukowe. – Po zakończeniu projektu wszystkie urządzenia i materiały pozostają do wykorzystania przez szkoły biorące udział w projekcie – zaznacza koordynator projektu Marcin Kołodziejczyk, kierownik Referatu Techniczno-Inwestycyjnego Urzędu Gminy Garwolin. Wartość całego projektu to ponad 900 tys. zł. Wkład własny gminy wyniósł niecałe 28 tys. Reszta finansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.

Projekt realizowany będzie do końca roku szkolnego. – Gmina Garwolin złożyła ponownie wniosek na kolejne lata realizacji. Wniosek przeszedł pomyślnie weryfikację, kwalifikował się do dofinansowania, lecz niestety nie wystarczyło środków – wyjaśnia Marcin Kołodziejczyk. – W kolejnych latach gmina Garwolin również będzie się starała uzyskać dofinansowanie, o ile zostaną ogłoszone stosowne konkursy – zapewnia koordynator „Kwantowego skoku”.

(ma) 2012-05-08 11:18:01