
Na dyplomach tegorocznych absolwentów szkoły w Miętnem nie będzie już widniała nazwa Zespołu Szkół Rolniczych, w której uczniowie zaczynali naukę. Z dniem 1 marca placówka zmieniła nazwę na Zespół Szkół.
Dyrektor Zespołu Szkół w Miętnem Zdzisław Majewski przyznaje, że już od dłuższego czasu w kuluarach trwały rozmowy, czy jest sens trwać przy nazwie Zespołu Szkół Rolniczych, która nie oddaje w pełni tego, co tak naprawdę w szkole w Miętnem się dzieje.
Nie zmieniamy tradycji, nie zmieniamy historii
Dyrektor informuje, że temat zmiany nazwy przedstawił podczas posiedzenia Zarządu Powiatu Garwolińskiego i nie spotkał się ze sprzeciwem organu prowadzącego placówkę. Rada pedagogiczna byłego już Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem zaopiniowała pomysł pozytywnie. – Tylko 4 członków rady wstrzymało się od głosu podczas głosowania, reszta była „za”. Potem przygotowaliśmy aneks do statutu szkoły. Wszystkim tłumaczę, że nie zmieniamy tradycji, nie zmieniamy historii. Ta szkoła miała około 20 nazw i zawsze była tą samą szkołą. To nie jest tak, że ktoś chce coś urwać, przerwać. Natomiast jeżeli kształcimy w 8 zawodach i jeden jest rolniczy, to nie oszukujmy się, że to jest szkoła rolnicza. To jest po prostu zespół szkół z kierunkami rolniczymi – argumentuje Zdzisław Majewski. Dyrektor dodaje, że w placówce planowane jest uruchomienie rolniczych kierunków, w tym m.in.: architektury krajobrazu. Stałym kierunkiem, cieszącym się zainteresowaniem chłopców, planujących przejęcie gospodarstw jest mechanizacja rolnictwa. Niebawem ruszą kolejne kursy kwalifikacyjne, w tym m.in.: na handlowca. Są także osoby zainteresowane agrobiznesem i agroturystyką.
Kształcić na kierunkach, dających możliwość znalezienia pracy
– Zmiana nazwy w żaden sposób nie wpłynie na ułatwienie rekrutacji. (…) Szkolenia zawodowego nie można prowadzić w przyzwyczajeniach, nawykach, ponieważ trzeba być cały czas w kontakcie ze środowiskiem i rynkiem pracy. Jeżeli dany zawód się wyczerpuje, bo uzyskuje nasycenie, nie ma zainteresowania, to trzeba z tego po prostu wychodzić. Tak samo jak u nas praktycznie kończy się ogrodnik. Od kilku lat nie ma chętnych do kształcenia się na tym kierunku. Przy ostatniej rekrutacji mieliśmy jedno podanie na ogrodnika, dwa lata temu były chyba 4. Posklejaliśmy to, żeby ta architektura krajobrazu wyszła. Tłumaczyłem, że w szkolnictwie zawodowym choćby były najpiękniejsze boomy, czyli uruchamia się jakiś kierunek, zawód i jest on oblegany, to siłą rzeczy po iluś latach rekrutacji na danym terenie następuje nasycenie. Więc kto przyjdzie kształcić się w zawodzie, w którym nie można potem znaleźć pracy? Potem zaczyna się problem – zaznacza Zdzisław Majewski, który wyjaśnia, ze problemem jest nie tylko niż demograficzny, ale także konieczność ustalenia właściwych kryteriów przy naborze na dany kierunek, przygotowujący do zawodu.
Urealniona nazwa może przyciągnąć więcej uczniów
– Z dniem 1 marca, a dokładniej z poniedziałkiem 2 marca formalnie nastąpiła zmiana i zostaliśmy wpisani do wykazu szkół publicznych prowadzonych przez organ prowadzący, jako zespół szkół już bez „rolniczych” i z tym dniem wszystkie te formalne rzeczy, jak tablica, pieczątki, papier firmowy ulegną zmianie. Mnie może o tyle łatwiej było to zrobić, że wiedziałem, że Miętne istnieje. W tej chwili bardzo się utożsamiam z Miętnem, ale nie wrosłem na tyle w Miętne, żeby trwać w historii tak mocno, żeby nie móc zrobić takiej zmiany czy też jej zaproponować. Tak jak powiedziałem, cała rada pedagogiczna z wyjątkiem 4 wstrzymujących się była za tym, żeby urealnić nazwę, czyli żeby ta nazwa bardziej odzwierciedlała rzeczywistość Miętnego – tłumaczy dyrektor Majewski, który dodaje, że zmieniona nazwa może przyciągnąć większą ilość kandydatów, ponieważ „z góry” nie zawęża różnorodności kierunków tylko do rolniczych i lepiej brzmi.
Tegoroczni absolwenci, którzy zaczynali szkołę w Zespole Szkół Rolniczych otrzymają dyplomy i inne dokumenty sygnowane aktualnymi danymi Zespołu Szkół w Miętnem. – Będą ciekawym rocznikiem, który zaczął w jednej rzeczywistości, skończył w drugiej, innej, a tak naprawdę skończył tę samą szkołę, którą zaczął – puentuje dyrektor Zespołu Szkół w Miętnem.
(ur) 2015-03-03 2015-03-03
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Autorzy obróbki redakcyjnej pomyliły Kwalifikacyjne Kursy Zawodowe w CKU z naborem na kierunki do technikum. Architektura krajobrazu jeszcze się broni...więc oczywiste jest, że nie trzeba uruchamiać. Dzięki za wnikliwe czytanie.
[quote name="Marcelina"]Dlaczego tak późno zmieniono nazwę!Ze mnie się w Warszawie śmieją, że chodziłam do szkoły rolniczej![/quote]ogólnie z ciebie wszyscy się śmieją
Co za ludzie. Po co idziecie do takiej szkoły skoro teraz macie wielkie problemy. Ja np. jestem świadoma a raczej byłam że jest to szkoła ROLNICZA i jestem z tego zadowolona, chodziłam do niej i wcale się tego nie wstydzę. Obecny dyrektor przynajmniej coś robi dla tej szkoły w przeciwieństwie do byłych Panów.
[quote name="Marcelina"]Dlaczego tak późno zmieniono nazwę!Ze mnie się w Warszawie śmieją, że chodziłam do szkoły rolniczej![/quote]To że nie załapałaś się do żadnej z warszawskich szkół to nie wina naszej szkoły "Rolniczej" pozdrawiam wszystkich absolwentów i nauczycieli Andrzej z TMR
" ? Będą ciekawym rocznikiem, który zaczął w jednej rzeczywistości, skończył w drugiej, innej, a tak naprawdę skończył tę samą szkołę, którą zaczął ? puentuje dyrektor Zespołu Szkół w Miętnem."Rzeczywistości na którą nie mieli wpływu i której nie wybrali. Wspaniała lekcja demokracji. Niejednokrotnie miałam nieszczęście zaczynać w "rzeczywistości", którą wybrałam i kończyć w zgoła innej, narzuconej. Niczego dobrego to w życiu nie przynosi. Cóż, marketing... taki świat... Może przyszłością będzie Zespół Szkół Biotechnologicznych, bo co innego wypiera rolnictwo?
[quote name="aaaaaa"]"Dyrektor dodaje, że w placówce planowane jest uruchomienie rolniczych kierunków: ogrodnika i architektury krajobrazu." a zaraz niżej: "Tak samo jak u nas praktycznie kończy się ogrodnik. Od kilku lat nie ma chętnych do kształcenia się na tym kierunku."Coś mam z oczami? Czy tak rzeczywiście jest napisane. Jedno wyklucza drugie...[/quote]Jak to mawiali starożytni Rzymianie "Ignotum per ingnotum"
to jest bardzo dobra decyzja popieram ja w 100%
Dlaczego tak późno zmieniono nazwę!Ze mnie się w Warszawie śmieją, że chodziłam do szkoły rolniczej!
oto do czego prowadzą rządy i ambicje nieudaczników, nie wiadomo w imię czego jednym pstryknięciem kładą lata tradycji, którą tworzyły setki pracowników i kolejne roczniki absolwentów. Wystarczy tylko obejrzeć tereny szkoły. Takiego zaniedbania nie było nigdy, ale kiedyś pracowali tu ludzie odpowiedzialni dla których dobro szkoły było najważniejsze bo przecież pieniądze były mizerne....aż żal patrzeć..........
"Dyrektor dodaje, że w placówce planowane jest uruchomienie rolniczych kierunków: ogrodnika i architektury krajobrazu." a zaraz niżej: "Tak samo jak u nas praktycznie kończy się ogrodnik. Od kilku lat nie ma chętnych do kształcenia się na tym kierunku."Coś mam z oczami? Czy tak rzeczywiście jest napisane. Jedno wyklucza drugie...