Nasze Mistrzynie!

Na początku lipca garwoliński zespół cheerleaders, co ważne – z jednym chłopcem w składzie, wywalczył najwyższe miejsce na podium w Mistrzostwach Europy Cheerleaders w Helsinkach, stolicy Finlandii.

Do Helsinek pojechały dwa zespoły z naszego miasta: Flash junior i Flasz senior. Pierwszy dzień należał do starszych dziewczyn, na ME wystąpiły one po raz pierwszy. Kamila Czmiel, Zuzanna Ciesielska, Magdalena Nowicka, Anna Świderska, Sylwia Czmiel, Katarzyna Lewuszewska, Anna Jasińska, Paulina Zielińska zajęły na Mistrzostwach 8. miejsce. – Zabrakło im wiary, że mogą to zrobić. Były przygotowane na wysokie miejsce, jednak występ na ME to ogromne napięcie, które tym razem je przerosło – mówi trenerka Zofia Kisiel.

Dla nas są najlepsze!

- Całą sobotę czułyśmy zdenerwowanie, jednak gdy o 15.30 wbiegłyśmy na parkiet, cały stres zamienił się w ogromną siłę i chęć do walki. Po skończonym układzie olbrzymia widownia nagrodziła nas wielkimi brawami. Zajęłyśmy 8. Miejsce, dla naszych młodszych koleżanek i trenerek byłyśmy najlepsze i to najważniejsze – mówiły dziewczyny po powrocie do kraju.

Choć nie wywalczyły miejsca na podium, to i tak wieczorem na nim stanęły. Młodszy zespół przygotował bowiem specjalne rozdanie medali. – Zajęły 8. miejsce, dla nas jednak były najlepsze – podkreślają dziewczyny z Flash junior.

- Młode przygotowały pokój, by powitać dla nas zwycięski zespół. Były flagi, podium z krzeseł, złote medale, przemówienia i łzy. Stare ze wzruszeniem mówiły: „My już nic nie zrobimy, ale wy musicie. Udowodnijcie, że Garwolin istnieje!” I udało się, w niedzielę zajęły pierwsze miejsce – wspomina Zofia Kisiel.

Mistrzynie Europy

Zespół Flash junior już po raz czwarty reprezentował Polskę w turnieju tej rangi, jednak w składzie: Patrycja Sobota, Żaneta Paprota, Dominika Prozach, Monika Kujda, Karolina Gniadek, Stefania Szrek, Agata Kolano, Wiktoria Wierzgasz, Weronika Lubieniecka, Dawid Kowalczyk na Mistrzostwach Europy występował po raz pierwszy.

- Byłyśmy bardzo podekscytowane. Mimo, iż Flash junior już czwarty raz reprezentował Polskę na ME, to dla nas był to pierwszy taki wyjazd – mówią. – Po oficjalnej ceremonii otwarcia, czekając na wyjście na parkiet, przyrzekłyśmy, że zrobimy wszystko, by spełnić marzenie naszych starszych koleżanek. Ogłoszenie wyników trwało dla nas wieczność. Słyszymy: 3. miejsce – zespół ze Słowenii, ten który w ubiegłym roku zajął 1. miejsce, 2. miejsce zajął zespół z Tarnowa, nasze koleżanki. Wydawało nam się, że to niemożliwe, by Polska zajęła dwa czołowe miejsca, że na pewno jesteśmy poza podium. Gdy wyczytano 1. miejsce - FLASH junior Poland - nastąpiła wielka radość, wszyscy skakali i krzyczeli, długo nie dowierzając, że Flash junior jest Mistrzem Europy – opowiadają dziewczyny z zespołu.

Wszyscy jednogłośnie podkreślają, że te mistrzostwa były inne. – Nie potrafię ubrać tego w słowa. Te mistrzostwa to nie tylko nasz sportowy sukces, ale niesamowita integracja zespołu i rodziców. Integracja klubu to podstawa wszystkich wspólnych działań – zaznacza trenerka. – Na ME panowała świetna atmosfera, a duża konkurencja zagrzewała nas do walki. Jesteśmy dumne, że miałyśmy możliwość reprezentowania naszego małego miasteczka na arenie europejskiej – mówią dziewczyny ze starszej grupy.

Pozytywna atmosfera i doskonałe przygotowanie zespołu dały pozytywny efekt – tytuł Mistrza Europy. – Naszej radości z tego sukcesu nie da się tak po prostu opisać. To trzeba przeżyć. Długo nie docierało do nas, że to możliwe, by nasz zespół stanął na najwyższym podium. Wiedzieliśmy, że nasze zespoły do ME są dobrze przygotowane pod każdym względem: technika elementów obowiązkowych, kondycja, wola walki i chęć zwycięstwa. Jednak Polska jest państwem, które jeszcze nigdy nie stanęło na podium na ME. Zwyciężyliśmy i nie mówię, że udało się. Dziewczęta bowiem cały rok ciężko pracowały, przygotowując się najpierw do Mistrzostw Polski, GRAND PRIX i Mistrzostw Europy. Często powtarzam im: Trzeba marzyć, jakbyście miały żyć wiecznie, a żyć, jakby to był ostatni dzień – mówi Zofia Kisiel.

Teraz po Mistrzostwo Świata

- Dalsze plany? Przygotowywanie się do Mistrzostw Świata. Treningi, ciężka praca i szlifowanie choreografii. Jedno jest pewne, za rok na mistrzostwach będziemy w tym samym składzie – zapewnia trenerka.

Niestety ciężka praca i talent nie wystarczają. Sukces obu zespołów nie byłby możliwy bez ofiarności sponsorów. Zespoły wraz z opiekunami szczególne podziękowania kierują do władz urzędu miasta. Udział w sukcesie mają również: AKUNA POLSKA, Starostwo Powiatowe w Garwolinie, PSS „Społem” w Garwolinie i WSS „Społem” Warszawa Praga Południe, Śródmieście i Wola, Spółdzielnia Spożywców MOKPOL, Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców „Społem”, LECHPOL Zbigniew Leszek, Lamex Andrzej Leszek, Tesco i wielu ludzi dobrej woli, którzy przeznaczyli 1% podatku na pomoc dziewczętom. Realia polskiego sportu nie są różowe. Bez sponsorów zespół Flash junior straci szansę reprezentowania Polski na Mistrzostwach Świata.

- Mam nadzieję, że MŚ będą odbywać się niedaleko, w którymś z europejskich krajów. Ułatwi to nam zebranie o wiele mniejszej kwoty, niż gdyby odbywały się za Oceanem – podkreśla Zofia Kisiel.

Tytuł Mistrza to za mało…?

Na koniec kolejny polski paradoks. Choć tancerze z obu zespołów są reprezentantami nie tylko miasta, ale i kraju na Mistrzostwach Europy, a niedługo pojadą na Mistrzostwa Świata, ku zdziwieniu wielu osób – z WF-u na świadectwach wybitnych ocen nie mają. Czyżby brak kondycji?

(tekst: dmi)

(foto: Kamil Nierwiński) 2010-07-20 11:01:38