
11 listopada to wyjątkowy dzień dla każdego Polaka, dlatego wczoraj w Pilawie, odbyły się obchody Święta Niepodległości. Patriotyczne uroczystości rozpoczęła msza święta, następnie w Ośrodku Kultury zaprezentowała się młodzież z pilawskiego gimnazjum, odbyła się także lekcja historii. Nie zabrakło również wspólnego śpiewu patriotycznych pieśni.
Obchody Święta Niepodległości w Pilawie rozpoczęły się mszą świętą odprawioną w kościele p. w. Matki Bożej Kodeńskiej w intencji ojczyzny. Dalsza część obchodów odbyła się w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Pilawie. Rozpoczęła się ona odśpiewaniem hymnu narodowego. Następnie przybyłych gości przywitała dyrektor MGOK Sylwia Zakrzewska. W uroczystości udział wzięli między innymi: burmistrz miasta i gminy Pilawa Albina Łubian, radni powiatu garwolińskiego Dariusz Owczarczyk i Tomasz Połoczański, radni rady miejskiej, proboszcz parafii Andrzej Banasiuk, wikariusz Paweł Padiosz, komendant miejsko-gminnego OSP Henryk Rosłaniec, przewodniczący rady mieszkańców, dyrektorzy szkół z terenu miasta i gminy, gromada żeńska harcerzy pilawskich oraz mieszkańcy miasta i gminy Pilawa.
Dzień ponownych narodzin Ojczyzny
Następnie przemówienie okolicznościowe wygłosiła burmistrz Albina Łubian, która mówiła, że datę 11 listopada uznajemy za jedną z najważniejszych, symbolicznych dat w historii Polski, bowiem tego dnia, po 123 latach niewoli, Rzeczpospolita znów pojawiła się na mapach Europy. Marzenia Polaków urodzonych i wychowanych pod zaborami w końcu się ziściły. Polska była wolna i niepodległa. – Nasi przodkowie walką o wolność i niepodległość ojczyzny okupili własną krwią, a wielu nawet życiem. Nigdy nie wrócili do swoich matek, żon, dzieci. Jak pamiętamy z historii, w wyniku trzeciego rozbioru, Rzeczpospolita została całkowicie wymazana z mapy świata, ale nie z serc Polaków, w których wciąż tliła się nadzieja. Patriotyzm i przekonanie, że Polska wkrótce wyzwoli się spod jarzma zaborców, towarzyszyły twórcom i obrońcom Konstytucji 3 Maja, bohaterom Insurekcji Kościuszkowskiej, żołnierzom powstań narodowych, a także biorącym udział w zrywach narodowo-wyzwoleńczych. Przekonanie o konieczności odrodzenia bytu państwowego inspirowało również działalność dyplomatyczną na migracji polskich intelektualistów skupionych wokół Adama Czartoryskiego w Paryżu czy później Romana Dmowskiego w Szwajcarii. Nasi wielcy, wśród nich Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz czy Henryk Sienkiewicz, przypominali Polakom, Europie i całemu światu o wielkości ducha polskiego – mówiła Albina Łubian, która przypomniała również, że księża ucząc języka polskiego, zachowując polską tradycję, kulturę i wiarę oraz przekazując te wartości kolejnym pokoleniom, przyczyniali się do obrony Narodu przed rusyfikacją i germanizacją. Włodarz podkreśliła, iż mimo niewoli wszystkie warstwy społeczne trwały uparcie przy polskości, nie godząc się na podporządkowanie obcej władzy i kulturze. Burmistrz mówiła, że nie należy się dziwić, że kiedy wybuchła I wojna światowa, w Polaków wstąpiła nowa nadzieja, bowiem po latach niewoli spełnienie marzeń o niepodległości na nowo odżyła w sercach i umysłach naszych przodków. – Determinacja i wola zwycięstwa, połączona z wysiłkiem militarnym i dyplomatycznym, w końcu przerodziły się w upragniony sukces. Na ten dzień czekały całe pokolenia, na ten dzień czekali nasi przodkowie, nieustannie modląc się do Boga słowami: „Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie”. To co wydawało się niemożliwe stało się. Przyszła nagle, pełna nadziei i wiary. Wolna, niepodległa Polska. Radość z odzyskanej niepodległości była wielka. Niepodobne było oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia czekały, piąte się doczekało. Niech ten niebywały entuzjazm naszych przodków udzieli się również nam. Zróbmy wszystko, aby dzień 11 listopada był dniem radosnym i wyjątkowym dla każdego z nas. Bo przecież jest to dzień ponownych narodzin naszej Ojczyzny. To święto łączy wszystkich Polaków: mieszkańców naszego kraju, ale i tych żyjących w Stanach Zjednoczonych, którzy świętują dzisiaj Dzień Weterana, i tych mieszkających w Kanadzie, obchodzących Dzień Pamięci, a także Polaków za wschodnimi granicami, gdzie pochowana jest matka Józefa Piłsudskiego i serce Marszałka. Dziś żyjemy w wolnej Polsce, dziś każdy może wyrażać swoje poglądy, uczestniczyć w życiu publicznym demokratycznego państwa, które stwarza równe szanse dla wszystkich obywatel – puentowała burmistrz Albina Łubian.
Występ artystyczny, lekcja historii i wspólne, radosne śpiewanie
Po wysłuchaniu okolicznościowego przemówienia, przybyli na uroczystość goście oraz mieszkańcy, obejrzeli występ artystyczny w wykonaniu uczniów z Publicznego Gimnazjum w Pilawie. Następnie krótką lekcję historii przedstawił archeolog i historyk Adrian Pogorzelski, który przybliżył historię bitwy pod Żelazną. Ponadto archeolog zaprezentował i opowiedział o niektórych przedmiotach związanych z bitwą, które znajdowały się w przygotowanej wystawie „W drodze do niepodległości”. W ramach obchodów uczniowie klas piątych i szóstych we wtorek brali udział w warsztatach prowadzonych przez Adriana Pogorzelskiego. Ostatnim akcentem obchodów Święta Niepodległości w Pilawie było wspólne śpiewanie patriotycznych pieśni przy akompaniamencie orkiestry dętej pod batutą Krzysztofa Czajki.
(dw) 2015-11-12 14:48:46
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="gocławiak"]same pociotki albinki[/quote]Ona sama na czele (wiadomo GURU)gdzieś w tłumie niezawodny Przybysz,a dopiero reszta i "POCIOTKI" :D
Faktycznie tłumy,Sama Burmistrz wystarczyła :lol: wystroiła się,że wyglądała jak flaga :D
same pociotki albinki
[quote name="pilawiak"]tłumy :D[/quote] Wiadomo, to przecież ta jedna i ta sama elyta, która chodzi na takie przedstawienia aby sie pokazać.
tłumy :D