
W ZSR w Miętnem odbył się pokaz kuchni molekularnej. Sorbet z soku pomarańczowego, bezy z bitej śmietany i łosoś w coli – wszystko za pomocą ciekłego azotu! To tylko namiastka tego, co uczniom technikum żywienia i usług gastronomicznych zaserwował Marek Rybacki, szef kuchni jednego z garwolińskich hoteli.
Czarna magia na bazie składników wysokiej jakości
Uczniowie technikum żywienia i usług gastronomicznych z ZSR w Miętnem mogli wczoraj obejrzeć pokazy kuchni molekularnej, które przygotował dla nich Marek Rybacki – szef kuchni jednego z garwolińskich hoteli. – Dzisiaj spróbuję wam udowodnić, że kuchnia molekularna jest po części czarną magią, aczkolwiek wszystko to, co dzisiaj ugotujemy, będzie ze składników wysokiej jakości. Kuchnia molekularna nie jest stosowana na co dzień, ponieważ koszt urządzeń i preparatów, potrzebnych do produkcji dań, nie jest tani. Dzisiaj będziemy bazować na produktach, które pochodzą głównie z procesu wytrącania – tłumaczył uczniom Marek Rybacki.
Koniec ze smażeniem, gotowaniem i pieczeniem na rzecz ciekłego azotu
Kuchnia molekularna jeszcze do niedawna była czymś nieznanym. Jej celem jest otrzymywanie nietypowych, nowych smaków. Wszystko w bardzo zaskakujących zestawieniach. Warto podkreślić, że kuchnia molekularna zrywa ze smażeniem, gotowaniem czy pieczeniem na rzecz ciekłego azotu, który ma 198 ºC. Garnki i patelnie odchodzą do lamusa, a kuchnia zaczyna przypominać laboratorium. Podobnie było podczas pokazów w Miętnem. Substancje, które zostały wykorzystane do gotowania molekularnego, były zupełnie naturalnymi związkami chemicznymi, wśród których znalazł się m. in. wyciąg z alg morskich, mający właściwości zagęszczające i pozwalające zmienić konsystencję wielu dań.
Zrobili francuski pasztet z soku
Marek Rybacki pokazał uczniom jak przy użyciu ciekłego azotu zrobić kawior z soku pomarańczowego, sorbet, rybę gotowaną w coli bądź w soku pomidorowym czy też bezy z bitej śmietany. Kucharz zademonstrował jak zamienić sos w kulki i efektownie podać je np. do sałatki. Sporym zaskoczeniem dla wszystkim był francuski pasztet na zimno, wyprodukowany z soku pomidorowego i z soku o smaku czarnej porzeczki. Uczniowie mogli spróbować wszystkich przysmaków i wyrazić swoje opinie na temat molekularnych potraw. Oprócz tego szef kuchni podzielił się swoimi kulinarnymi doświadczeniami, wyjaśniał, dlaczego pizza jest na grubym i cienkim cieście oraz opowiadał o sałatce po grecku, ruskich pierogach, fasolce po bretońsku i śledziach po japońsku, które wcale nie są potrawami zagranicznymi, a jedynie polskim, kulinarnym wymysłem z obcą nazwą. Na zakończenie spotkania Marek Rybacki zachęcał uczniów do wyboru zawodu kucharza, który ponownie wraca do łask, a na deser podano molekularną galaretkę.
(EB) 2013-06-06 07:02:43
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie