
Wilga nie sprostała trzeciej drużynie tabeli. W wyjazdowym spotkaniu uległa Pronarowi Hajnówka.
Zdecydowanym faworytem tego spotkania był miejscowy zespół, który ma szanse, aby włączyć się w walkę o ostateczne zwycięstwo. Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami Pronar gładko zwyciężył 3:0. Podopieczni Jakuba Sokołowskiego pomimo wielkich chęci nie zdołali przeciwstawić się rywalowi.
- Nie było większego oporu ze strony Wilgi, więc dość pewnie wygraliśmy. Testowaliśmy zawodników, zagrała cała dwunastka. Trudno znaleźć jakieś pozytywy po stronię przeciwnika. To było takie planowe zwycięstwo – ocenia szkoleniowiec Pronaru Paweł Blomberg.
Czerwona latarnia
Garwolinianie od początku sezonu plasują się na ostatniej pozycji i są czerwoną latarnią tegorocznych rozgrywek. O tym, kto spadnie, zadecydują play-outy. Garwolińska drużyna ma więc szansę, aby uratować sezon. - Wilga ma szanse. Wydaje mi się, że problem leży w psychice. Teraz widzą, że mają mniejsze szanse na dogonienie stawki, więc nie grzeszą jakąś wielką ambicją. Pamiętam spotkanie w Garwolinie; półtora seta grali naprawdę bardzo dobrze. Myślę, że jak się zmobilizują, to zdołają wygrać z czwartą drużyną od dołu. Na pewno nie są bez szans – dodaje trener rywali.
W szanse na utrzymanie wierzy także wiceprezes GTS-u Grzegorz Glowacki, choć wie, że sytuacja finansowa klubu nie wygląda zbyt dobrze. - Chciałbym, żeby było jak najlepiej, ale różnie może być. Bądźmy dobrej myśli. Nasze szanse oceniam pół na pół, na 50%. – mówi Grzegorz Głowacki.
Kolejne spotkanie garwolińscy siatkarze rozegrają 10 lutego we własnej hali. Rywalem naszej drużyny będzie szósty w tabeli KU AZS Uniwersytet Warszawski.
(ŁS) 2012-01-30 13:53:11
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie