Priorytetem jest Promnik

Na stronie internetowej Promnika od dłuższego czasu toczone są dyskusje na temat występu trenera drużyny z Łaskarzewa w innym zespole w roli zawodnika. Czy Baliński będzie łączył funkcję trenera Promnika i piłkarza w innym klubie?

Kibice nie muszą się martwić, że Piotr Baliński nie znajdzie czasu na prowadzenie drużyny znad Promnika. W drużynie Vulkanu Wólka Mlądzka będzie występował tylko wtedy, gdy nie będzie to kolidowało z pracą w łaskarzewskiej drużynie. Na stronie 90minut.pl pojawiła się informacja, że Baliński będzie reprezentował barwy Victorii Zerzeń, która występuje w tej samej co Promnik grupie ligi okręgowej. Jest to błąd, który sprostował sam zainteresowany.

- Tu chodzi o Vulkan Wólka Mlądzka, który jest beniaminkiem A klasy. Nie widzę w tym problemu, żeby tam występował. Już takie rzeczy łączyłem, np. prowadziłem Mazur II Karczew, a grałem jako zawodnik Promnika. Praktycznie jestem bez treningu, będę jeździł na same mecze, oczywiście na te, na które będę miał czas. Jeżeli będziemy mieli mecz Promnika, to będę z drużyną – zapewnia trener Piotr Baliński.

W karierze zawodniczej Baliński występował w Mazurze Karczew, Gwardii Warszawa, Podlasiu Sokołów Podlaski, Promniku Łaskarzew i Amurze Wilga. Jak sam podkreśla, występy w drużynie beniaminka A klasy traktuje tylko jako sposób dbania o formę fizyczną, a także formę rekreacji.

- Najlepsze lata gry mam już za sobą. Nie chce mi się codziennie trenować, więc stwierdziłem, że mogę się trochę poruszać i pograć rekreacyjnie. Ale oczywiście tylko wtedy, kiedy będę mógł. Priorytetem dla mnie jest Promnik, a tam będę jeździł, kiedy mi czas na to pozwoli – wyjaśnia Baliński.

Kibiców dziwi, dlaczego ich trener nie może być grającym trener w ich ukochanym klubie. Tym samym wzmocniłby formację defensywną drużyny.

- Nie chcę już więcej łączyć funkcji trenera i zawodnika w jednym klubie. Tak stwierdziliśmy z prezesem. Już w tamtej rundzie był problem. Czułem, że jestem potrzebny na placu gry, chłopaki zaś nie czuli wsparcia z ławki rezerwowych. Moim zdaniem w tamtej rundzie byłem bardzo potrzebny drużynie, a teraz mamy naprawdę dużo dobrych obrońców, więc stwierdziłem, że trzeba odciąć tę pępowinę – mówi trener.

Piotr Baliński wystąpił już w sparingach beniaminka A klasy jako podstawowy zawodnik drużyny Vulkanu. W ostatnim spotkaniu kontrolnym zaliczył asystę w wysoko wygranym meczu z Józefovią II Józefów 6-1.

U progu nowego sezonu nie do końca wiadomo, jaka jest sytuacja Promnika. Klub czeka na pieniądze z urzędu miasta, które potrzebne są na licencję oraz zgłoszenie zawodników. Pani burmistrz pieniądze dla Promnika wpisała w budżet, ale gotówki nie przelała. Nieoficjalnie mówi się, że w kasie miasta nie ma pieniędzy dla klubu, bo zostały rozdysponowane na inne cele. Czy Promnik wystartuje od pierwszej kolejki?

- Na chwilę obecną nie jesteśmy zgłoszeni do rozgrywek – informuje trener Promnika Piotr Baliński.

(ŁS) 2011-08-19 10:59:10

foto: www.promnik-laskarzew.pl