Tłumy parafian i mieszkańców okolicznych miejscowości zebrały się dziś na placu przy remizie OSP w Sulbinach, gdzie przy nowo powstałej parafii zorganizowano rodzinny piknik integracyjny.
- Bardzo się cieszę, że dzisiaj, w to piękne południe, mogliśmy się tutaj zgromadzić. Cieszę się, że jest was tak dużo. Chcemy to nasze świętowanie, tę naszą integrację rozpocząć od szczytu, jakim jest eucharystia – powiedział rozpoczynając mszę świętą proboszcz parafii bł. Jana Pawła II ks. Andrzej Lemieszek.
Po strawie dla ducha przyszedł czas na pokarm dla ciała. Długie kolejki ustawiały się przy stoiskach z kiełbaskami z grilla i pieczonym prosięciem, ufundowanym przez Zakłady Mięsne z Łukowa. Gości pikniku częstowano także domowym smalcem, chlebem wypiekanym według tradycyjnej receptury i pysznymi ciastami z piekarni państwa Górskich.
Dzieci skakały na trampolinie, korzystały z przejażdżek kucykami, siadały za kierownicą policyjnego radiowozu, zwiedzały strażacki wóz bojowy i z radością zanurzały się w gaśniczej pianie. Dorośli, odwiedzając punkt medyczny, mogli zmierzyć poziom cukru i wysokość ciśnienia.
Współorganizatorzy uroczystości – starosta Marek Chciałowski i zastępca wójta gminy Garwolin Dariusz Mucha – chwalili organizacyjny talent proboszcza i życzyli sukcesów w budowaniu wspólnoty parafialnej. – Życzę, aby świątynia rosła w takim tempie, jak udany jest dziś piknik – mówił prezes Łmeatu Łuków Ryszard Smolarek, który na ręce ks. Lemieszka wręczył sprzęt sportowy zakupiony dla klubu piłkarskiego Hetman Sulbiny.
Ksiądz proboszcz i jego chór - parafianie
Muzyczną ucztę rozpoczął chór szkolny z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Garwolinie pod wodzą Andrzeja Ostolskiego. Młodzi chórzyści wystąpili z programem pieśni religijnych śpiewanych w różnych językach.
Bezpośrednio po koncercie chóru na scenie wystąpił miejscowy artysta Edward Paśnik, żartobliwie nazwany przez ks. Lemieszka gwiazdą progresywnego rocka. Pan Edward na organkach i tamburynie wygrywał nie tylko skoczne rytmy oberka, ale też dobrze znane utwory z repertuaru Czesława Niemena i Czerwonych Gitar.
Rozbawioną publiczność wyciszył zespół El Camino, wprowadzając słuchaczy w rytm muzyki gospel i jazzu. Artyści zagrali utwory o tematyce religijnej z wydanej we wrześniu płyty "Bliżej".
Na koniec występu do zespołu dołączył ks. Andrzej Lemieszek, który razem z El Camino zaśpiewał utwór "Ojcze Abrahamie". Wokalny talent proboszcza dla sporego grona parafian był dużym zaskoczeniem. Ksiądz Andrzej, zachęcony głośnymi oklaskami, namówił widownię do wspólnego zaśpiewania "Barki".
Ukoronowaniem muzycznych występów był koncert zespołu Czajka Brass Band.
Muzycy, efektownie ubrani w stylu Al Capone, zachwycili sulbińską publiczność. Grając głównie na instrumentach dętych, zaprezentowali bardzo szeroki repertuar – od utworów polskich, przez szwedzkie, francuskie i hiszpańskie, aż do muzyki filmowej. Widownia domagała się bisów.
Loteria na kościół
Przez cały piknik trwała loteria fantowa przygotowana przez 154. Garwolińską Drużynę Harcerską i Zuchową im. Wandy Bekierskiej. Każdy los był wygrany. Na zakończenie pikniku wylosowano nagrody główne, m.in. wejściówki na basen w ośrodku Las Woda w Wildze, czajniki elektryczne, żelazka, zestawy porcelany, wieżę Hi-Fi i rower.
Wcześniej odbyła się licytacja dwóch dorodnych kaczek oraz koszulek piłkarskich.
Rozprowadzano także cegiełki na budowę kościoła parafialnego.
Sprzymierzeńcem organizatorów październikowego pikniku była niewątpliwie piękna pogoda. Proboszcz żartował, że kosztowała go tydzień leżenia krzyżem. Trzeba przyznać, że pomysł integracyjnego spotkania był bardzo udany; zarówno parafianie, jak i liczni goście bawili się doskonale.
(ma) 2011-10-02 21:33:17
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
:lol: Masz u mnie plusa ,tylko jeden problem ,całe USA to bankrut a nie tylko Harrisburg w Pensylwanii.Ameryka nie powinna być żadnym wzorem do naśladowania to chory kraj o jeszcze bardziej chorym społeczeństwie.Właściwie to nie wiadomo tylko ile jeszcze społeczność "Nowej Ziemi" da się oszukiwać różnej maści szalbierzom i macherom zwulgaryzowanej wersji neoliberalizmu.Oczywiście wraz z upadkiem USA można powiedzieć,że zniknie przeciwwaga dla "cywilizacji" Islamu ,ale to kwestia czasu jak społeczeństwa demokratyczne znajdą odpowiedź na zagrożenie tym czyrakiem.Chciwość doprowadziła to mocarstwo na skraj przepaści,a moim zdaniem egoizm elit które zainteresowane pomnażaniem majątku nie baczyły na koszty społeczne przyniesie przerażające skutki i to już za kilka lat.Dodatkowo porównanie basenu do spalarni jest odważne w Ameryce "państwo" nie przejmuje się absolutnie obywatelami i ich potrzebą czy to jeśli chodzi o leczenie czy to rekreację.Podejrzewam ,że za spalarnią stało lobby utylizacyjne mające polityków w kieszeni ,przypominam ,ze to w tej "demokracji" norma podobnie jak to ,że Kongres jest w rękach firm ubezpieczeniowych. To prawda ,że basen jest kosztowny ,ale będzie służył młodym mieszkańcom i oby jak największej ich ilości.Co się zaś tyczy nowej parafii zdania nie zmieniam ,aczkolwiek powiem szczerze,to przecież sprawa tych którzy ją maja budować ,chcą ich wola ,więcej nic nie powiem,czas pokaże kto miał rację.Pozdrawiam!!!!konio
konio, kościół wznosimy dobrowolnie i nikt nam podatku nie nakazuje, ale a propos naszej dyskusji o budżecie w basenie zerknij na wzór amerykański (tam wszystko najlepsze):Stolica Pensylwanii od lat walczy z wielkim długiem wynoszącym ponad 300 mln dol., co jest związane z projektem spalarni śmieci, która doprowadziła do bankructwa tego miasta. Harrisburg już zawiesiło opłaty za pożyczkę na spalarnię, ale prawie czwarta część jego budżetu nadal jest przeznaczona na spłaty zadłużenia, wypierając środki potrzebne na podstawowe usługi miasta.http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_w_usa/news/bankructwa-miast-w-stanach-zjednoczonych,1716936,5428?f=bok
do Konia .I myślisz że jak by zrobili jakieś referendum to ludzie by poszli i powiedzieli NIE, NIE CHCEMY TEGO KOŚCIOŁA Nie wieżę. Znalazły by się takie jednostki ale większość by się zgodziła .A jeszcze nie wiadomo czy by poszli na takie referendum.
8) cyt.Darek -Odejdzie tą swoją A6 i ślad po nim zaginie,nie no ,już tak źle mu nie życz,ja do niego pretensji nie mam ,mam do biskupa ,ze nie pytając przyszłych parafian o zdanie obdarował ich tym "edyktem" cyt -zostawi to dla waszych dzieci i wnuków ,no nie wiem czy będą tak zachwyceni ,budynki trzeba ogrzać ,utrzymać księży oraz zapewnić warunki do funkcjonowania parafii nikt inny tylko te dzieci i wnuki mają to zapewnić ,czas pokaże czy na pewno temu podołają ,niestety moim zdaniem będzie duży problem z ich hojnością. Pozdrawiam!!!!konio
Ludzie przecież ksiądz nie sępi tej kasy dla siebie .Będzie proboszczem kilka a morze i do końca swoich dni i to zostawi .Zostawi dla was dla waszych dzieci i wnuków .Odjedzie tą swoją A6 i ślad po nim zaginie .KS .Krawczyk też budował i co poszedł no inną parafię znowu na budowę.Pozdrawiam ..........
Wiesz w czym jest problem garwolanko - w tym, że jestem zwolennikiem świętego prawa własności - co moje - to nic ci do tego. Więc jako osoby wierzące - poglądy na wiarę mamy zapewne takie same. Ale pozwól że to ja będę rozdawał moje pieniądze wtedy gdy będę chciał, a nie byle księżulo będzie mi mówił że mam teraz złożyć taką czy taką ofiarę. Jeśli potrzebuje na coś moich pieniędzy - niech przyjdzie i je zarobi - uczciwą pracą a nie ściemnianiem o ofiarach, dobroczynności czy innych farmazonach. A wówczas uwierzę że ksiądz jeżdzący A6, mieszkający w podarowanym mieszkaniu i żyjący z innych ludzi nie sępi na kasę.
[quote name="janek"]Garwolanko - nie każdy jak ty potrafi większość życia spędzić na garnuszku rodziców. Niektórzy sami próbują coś osiągnąć żyjąc jak normalni ludzie-zakładają rodziny i mają dzieci.Kto tego nie potrafi-zostaje starym kawalerem. Wówczas jego głównym zajęciem jest jazda swoim "wypasionym" autkiem i dbanie o dobrobyt- w pierwszej kolejności dla siebie. Nie piszę że mam drużynę piłkarską z dzieci, nie piszę że chcę pomocy od państwa czy od księdza. Chcę tylko żeby w chwilach, kiedy nie stać mnie na to żeby dać na kościół ofiarę (ofiarę-dobrowolny datek)- żaden ksiądz ode mnie pieniędzy nie żądał, nie mówił że przy chrzcie dziecka i tak zbiorę kilka tysiączków. Czy tak ma wyglądać nauczanie wiary? A jeśli księża nie będą kierować się zasadami wiary (bo ekonomistami są kiepskimi-wyzysk nie zda egzaminu na dłuższą metę, na pewno nie w Polsce) to co im zostanie?[/quote]akurat nie zyje w niewiadomo jakim dobrobycie i mam dziecko , i sama musze musze zarobic ale nie wypowiadam ksiezom zeby mi lozyli na dzieci, a do dzieci to nic nie mam zeby ich nie miec tylko z rozwaga zeby bylo mnie stac zeby zapewnic im w miare jakies zycie a nie biede.
Myślałem że ta ,,lepsza" część radnych która nie dała na kościół podczas tego festynu przebije swoich kolegów w dobroczynności a tu nic. Zmarnowali taką okazję na podlansowanie się.
8) Do Darek ,żeśmy się nie zrozumieli,na całość sprawy trzeba patrzeć kompleksowo a nie przez pryzmat jednej zbiórki.Wziąwszy pod uwagę uwarunkowania socjologiczne ,kryzys a co za tym idzie zubożenie społeczeństwa oraz obecność na terenie Garwolina ledwo 17 tysięcznego miasta już dwóch parafii moim zdaniem ta budowa jest zbędna i niepotrzebnie obciąży malejącą populację potomnych(wiem niezbyt ładnie),co w przyszłości doprowadzi do zbędnych napięć na tle materialnym po prostu brak pieniędzy aby utrzymać tę parafię.Lepiej gdyby Kościół zbudował np, przedszkole prowadzone przez siostry zakonne,w Warszawie to renomowane placówki oblegane przez rodziców.Co prawda wspomniano o tym i jakoś tak się dziwnie składa,że nastąpiło to po napisaniu o takiej placówce kilka dni wcześniej przeze mnie na Grajdole,mniemam o przypadkowości i całkowitym zbiegu okoliczności.A wracając do tematu dyskotek ,to po to to wszystko piszę, gdyż niekoniecznie chcę przeżyć szok kulturowy jak np w Holandii czy nawet Niemczech podwożąc swoje wnuki do kawiarni czy dyskoteki po dawnym kościele.Ktoś powie nierealne ,ostrzegam ,trzydzieści lat temu tam również starsze pokolenie tak myślało,niestety czas zweryfikował okrutnie ten optymizm.Pozdrawiam!!!!konio
do konia .Ja sobie nie przypominam żeby ksiądz mi rękę do kieszeni wkładał.A najwięcej kraczą ci co nic nie dają .A jak już wszystko gotowe to i owszem w pierwszych ławkach się siada żeby wszyscy widzieli że jestem obecny .OBŁUDA .POZDRAWIAM
Najlepiej to wybudować drugie OREGANO i dyskoteki robić w piątki .O to to jest dobre i na czasie .Pozdrawiam .............
8) Do BOB ,a co ma basen do Kościoła? ,druga sprawa gwoli ścisłości jeżeli już chcesz być tak dokładny to najbliższe baseny w Mińsku czy Górze to tak nie przymierzając około czterdzieści kilometrów z okładem.W tym promieniu Kościołów jest kilkanaście /dziesiąt.Oczywiście ,że nikt nikogo nie zmusza do dawania na budowę nowej parafii,tylko każdy wie jaka presje potrafią wywrzeć środowiska lokalnej nazwijmy to bez obrazy ,bigoterii.Co prawda czasy się zmieniły lecz nie sądzę ,żeby aż tak.W Miętnem jest stara sadzawka tyle ,ze przykryta dachem bo obecnie standardów basenu nie spełnia,dlatego porównanie nietrafione i demagogiczne.Oczywiście,Kościół jako instytucja z dwutysięcznym stażem (sam do niej należę i uwierz mi ,że w czasie tacy nie chowam się za filarem)jest niezbędnym strażnikiem ładu moralnego a także szeroko pojętej kultury śródziemnomorskiej w której obecność obliguje nas do aspiracji bycia cywilizowanym narodem.To nie zmienia jednak postaci rzeczy ,uważam że trzeba wyrazić swój krytyczny pogląd nawet będąc osobą wierząca,dlatego że obecnie w kręgu modernistycznych zakusów spowodowanych laicyzacyjnym zapędem decydentów unijnych,są ważniejsze cele jak budowa kolejnego ośrodka kultu.Kościół powinien jeśli już, budować raczej placówki oświatowe pod swoimi auspicjami co doskonale rozumiał śp. Ksiądz Maksymowicz dla mnie absolutnie nieosiągalny wzór kapłana dla obecnych duchownych.Pozdrawiam!!!!konio
Garwolanko - nie każdy jak ty potrafi większość życia spędzić na garnuszku rodziców. Niektórzy sami próbują coś osiągnąć żyjąc jak normalni ludzie-zakładają rodziny i mają dzieci.Kto tego nie potrafi-zostaje starym kawalerem. Wówczas jego głównym zajęciem jest jazda swoim "wypasionym" autkiem i dbanie o dobrobyt- w pierwszej kolejności dla siebie. Nie piszę że mam drużynę piłkarską z dzieci, nie piszę że chcę pomocy od państwa czy od księdza. Chcę tylko żeby w chwilach, kiedy nie stać mnie na to żeby dać na kościół ofiarę (ofiarę-dobrowolny datek)- żaden ksiądz ode mnie pieniędzy nie żądał, nie mówił że przy chrzcie dziecka i tak zbiorę kilka tysiączków. Czy tak ma wyglądać nauczanie wiary? A jeśli księża nie będą kierować się zasadami wiary (bo ekonomistami są kiepskimi-wyzysk nie zda egzaminu na dłuższą metę, na pewno nie w Polsce) to co im zostanie?
a do płacenia na Parafię zwłaszcza własną nikt nie zmusza - zostań wyborcą SLD albo polikotówkę rąbaj i hajlajf! a co do wątku paragonów/faktur VAT - choćbyś ściągnął wszystkie lewe dodchody lekarzy i prawników, to rządziciele i tak przejedzą to wszystko do spodu, więc nie zajmujmy się wspieraniem fiskalizmu dopóki trzeba stosować się do rządó BCC i innych Lewiatanów:-"Pozdrawiam pracowitych i wierzących jednocześnie.
konio, piszesz Ta decyzja tak naprawdę obciązy dopiero nasze dzieci a ztego co widzę nie bardzo są chętne by partycypować w kosztach (bizantyjskich) utrzymania Kościoła.Przy obecnych możliwościach komunikacyjnych jaki jest sens tej budowy... NO WŁAŚNIE - PO CO KOMU BASEN W ŚRODKU GARWOLINA?! przecież przy obecnycj możliwościach komunikacyjnych i cenie gruntu Garwolin-miasto a Miętne (gdzie już wiele niezbędnej infrastruktury rekreacyjno-sportowej istnieje) nie powinniśmy wchodzić w kredyt na dekady! Znasz przybliżony koszt TYLKO obsługi kredytu bez samego kapitału?
:sad: cyt.-Miasto się rozrasta,od dobrych kilkunastu lat Garwolin liczy między 16 a 17 tysięcy mieszkańców ,młodzież wyjeżdża,kto zapłaci za wygodę starszych ludzi,bo ich szybko zabraknie z przyczyn biologicznych,młodzi którzy zostaną ,wątpię.A jeszcze jedno przyszłe emerytury będą głodowe,o tym mówią wszelkie statystyki więc na emerytów też już nie będzie można liczyć.Pozdrawiam!!!!konio
8) jak się człowiekowi nie chce pracować cyt -Garwolanka,czy ty babo masz wszystkie klepki,w obecnej sytuacji demograficznej wypominasz człowiekowi ,że ma dzieci.Przecież gdyby był z rodziny dysfunkcyjnej to logicznym jest ,że nie pisal by na necie a pił jabole.Sama spróbuj zarobić w obecnych czasach na rodzinę a wtedy się dopiero będziesz mądrzyć polecam pracę u prywaciarza a nie po szlachecku brać pieniądze z budżetu i czepiać się człowieka.Wypadalo by do ciebie wysłać "Romka z Sobolewa" może byś zmądrzała.Pozdrawiam!!!!konio
Ale budowa kościoła to nie jest etap rok ,dwa .To jest okres kilku letni .a miasto się rozrasta .A i wygoda dla starszych ludzi jest bo dzieci teraz strasznie zapracowani są i nie mają czasu na kościół Pozdrawiam.............
[quote name="janek"]Nikt ks Andrzeja nie gnoi - ja też chciałbym mieć A6, żeby dobrzy ludzie wybudowali mi dom, zapewnili mi utrzymanie -a w ramach "pogłębiania wiary" za byle posługę zażądam zapłaty. Czy wówczas powiecie że to jest normalne? Jak mu jest ciężko-mogę zamienić się na samochody, mogę pozwolić mu płacić za utrzymanie moich dzieci. W końcu to takie proste.[/quote]Ale sam sobie ta droge wybrałes!!! czy ktos cie zmuszał???!!! a dzirci same sie nie zrobily, tylko ze jak sie czlowiekowi nie chce pracowac to z nudów je robi, a potem bol, placz bo bieda ludzie ogarnijcie sie co niektórzy
8) Takiej dyskusji nie da się uniknąć (o potrzebie powstania trzeciej parafii).moim zdaniem takiej potrzeby nie ma.Zadecydował o tym partykularny interes Kościoła,dokladnie hierarchii a nie potrzeby wiernych.Obecnie poza nielicznymi wyjątkami w dwóch istniejących parafiach nie ma tłoku.Kościół nie jest instytucją demokratyczną ale jeżeli biskup wydał edykt tworzący nową parafię to powinien zabezpieczyć środki na ten cel.Najlepiej jest zrzucic wszystkie koszty budowy (ogromne) na "obdarowanych" i "szczęśliwych" z tego faktu przyszłych parafian.W rozmowach na mieście większość uwierzcie mi ma sceptyczne podejście do tej decyzji uważajac ją za blędna i niepotrzebną ,jasne ,że w naszej Grajdolkowej rzeczywistości nikt nie bedzie jawnie oprotestowywał tej decyzji z wiadomych względów ale nie ma co się oszukiwać ludzi obecnie nie stać na takie koszty ,a nawet jak już sie uda pobudowaćź Świątynie to czy ktoś zdaje sobie sprawę z kosztów utrzymania,chyba nie bardzo.Ta decyzja tak naprawdę obciązy dopiero nasze dzieci a ztego co widzę nie bardzo są chętne by partycypować w kosztach (bizantyjskich) utrzymania Kościoła.Przy obecnych możliwościach komunikacyjnych jaki jest sens tej budowy ,żaden w sezonie letnim już obecnie mnóstwo parafian korzysta z plenerowego Sanktuarium w Górkach dodatkowo Kościoły w Uninie i Miętnem,reasumując moim zdaniem blędna i rodząca niepotrzebne konflikty decyzja.Pozdrawiam!!!!konio
W czym problem wyślij dzieci niech sie na seminarium .One będą w dobrobycie a i ty z czasem .Pozdrawiam ..............
Apoloniuszu - idź do księdza (nawet twojego księdza Andrzeja) i powiedz żeby ochrzcił i dziecko za prawdziwą (podkreślam-prawdziwą) ofiarę. Powiedz mu żeby udzielił ci ślubu za tyle ile chcesz dać. Niech odprawi mszę w twojej intencji- za twoją stawkę godzinową. Czy tak uczyni? Mieszam go z błotem? Czy źle że chcę żeby poznał moje życie i moje problemy? Czy jako mój proboszcz nie powinien wiedzieć że czasem pracodawca zalega z wypłatą a mi brakuje pieniędzy? Czy mieszanie z błotem to mówienie że muszę dojeżdżać do pracy 60km a on ma dom przy miejscu pracy? Że dzieci jeżdżą do szkoły autobusem a on samochodem na który nigdy nie będzie mnie stać? Chce działać z korzyścią i dobrem dla ludzi-niech zacznie żyć ich życiem, niech pozna ich troski i radości. Nieważne czym jeździ palikot, tusk czy kaczyński - ważne jest to, co mówi i czyni ksiądz, który ma pomagać biednym i uciśnionym.
Tak, jak dzieci były robione to księdza nie było ( a pewnie by chciał być na moim miejscu), ale za chrzest, komunę, ślub, pogrzeb i inne imprezy z jego udziałem kasę bierze co łaska ale nie mniej niż ..., tak jak normalny człowiek i jest ok, co do stawki nie będę komentował bo z czegoś żyć musi, ale podatki też powinien płacić jak normalny człowiek a nie ściemnia.Wystawia paragon z kasy fiskalnej za ślub i z tego sie rozlicza - tylko tego chcę, a czy stawka za ślub to 1000zł czy 500 to jego sprawa byle nie brał 1000zł a paragon na 100zł robił
Czlowiek sie naprawde stara a jak zwykle znajda sie tacy ktorzy nic nie dadza a do tego jeszcze zmieszaja z blotem.Ksieze Andrzeju prosze sie nie przejmowac glupimi komentarzami a do komentarza 7 podpisanego janek mam pytanko: czy jak plodziles swoje dzieci to wolales ksiedza? jesli nie to czemu teraz wysuwasz bezczelne zagrywki by utrzymywal Twoje dzieci? zacznij myslec. Ciekawe czym jezdzi Palikot maluchem? a moze nie samochodem a samolotem - pomysl troche
Nie trzeba popierać Palikota czy sld żeby stwierdzić, że tu jest coś nie tak. Ksiądz też może sobie wynająć mieszkanie zamiast budować najpierw plebanię a dopiero kościół.
niech wystawi swoje a6 na aukcję, kupi sobie poldolota z gazem, lub jakieś inne mniejsze autko smart?, to uwierzę w to że stara się z całych sił żeby powstała nowa świątynia, ale jak wozi du.ę A6 (auto 5 osobowe a on jest sam)i najpierw powstanie plebania a kościół na końcu to dla mnie jest coś nie tak. A wam jak się wydaje?
Nikt ks Andrzeja nie gnoi - ja też chciałbym mieć A6, żeby dobrzy ludzie wybudowali mi dom, zapewnili mi utrzymanie -a w ramach "pogłębiania wiary" za byle posługę zażądam zapłaty. Czy wówczas powiecie że to jest normalne? Jak mu jest ciężko-mogę zamienić się na samochody, mogę pozwolić mu płacić za utrzymanie moich dzieci. W końcu to takie proste.
Mnie też nie jest łatwo a A6 nie jeżdżę.
ale wy wszyscy jestescie beznadziejni myslicie ze ks Andrzejowi L jest tak łatwo zamiast go wesprzec duchowo, to gnoicie idz sie lepiej pomodlic bezbożnicy!!!!
super galeria! :)
No tylko z mieszkańców kasę ściągają, a księża pławią się w luksusie.
a ofiary na nową parafię były?czy na nowy bolid dla ks Andrzeja w końcu A6 już się wysłużyła.pozdrawiam całe Sulbiny
Widzę,że pasterze dbają o swoje owieczki i budują nową owczarnie.