
Śnieżyce oraz towarzyszący im porywisty wiatr wywołały uszkodzenia sieci elektroenergetycznej PGE Dystrybucja. Najtrudniejsza sytuacja panuje m.in. na terenie Rejonu Energetycznego Mińsk Mazowiecki, do którego należy powiat garwoliński. Tysiące osób nie ma prądu.
– Obecnie największe utrudnienia w dostawach energii elektrycznej odnotowujemy na terenie Mazowsza, gdzie bez prądu pozostaje ok. 70 tys. odbiorców. Najtrudniejsza sytuacja panuje na terenach Rejonów Energetycznych Mińsk Mazowiecki, do którego należy powiat garwoliński i RE Legionowo, znaczące uszkodzenia sieci zanotowaliśmy w RE Siedlce i Wyszków – informuje spółka PGE Dystrybucja.
W kulminacyjnym momencie, tj, w godzinach porannych bez zasilania pozostawało łącznie ponad 100 tys. odbiorców na terenie Operatora. Według danych na godz 14.00 liczba ta wyraźnie spadła i wynosi ok. 46 tys.
Obecnie, największe utrudnienia w dostawach energii elektrycznej spółka odnotowuje na terenie Mazowsza, gdzie bez prądu pozostaje ok. 20 tys Odbiorców (w szczytowym momencie było to niemal 70 tys.). Najpoważniejsze awarie wystąpiły w RE Mińsk Mazowiecki na terenach gmin Kłoczewo, Łaskarzew, Wilga, Sobienie, Osieck i miejscowości Gończyce. Jednocześnie na całym terenie Rejonu notowane są liczne drobne uszkodzenia sieci. Trudna sytuacja utrzymuje się również na terenie Rejonu Energetycznego Siedlce, szczególnie w gminach Latowicz, Adamów i Wodynie oraz Rejonu Energetycznego Legionowo, gdzie najwięcej uszkodzeń jest notowanych w gminach Nieporęt, Radzymin, Serock i Czosnów. Liczne drobniejsze awarie są rozproszone na całym terenie Oddziału Warszawa.
– Wszystkie ekipy techniczne pracują w terenie przy usuwaniu awarii, aby jak najszybciej przywrócić zasilanie. Do większości odbiorców dziś zostaną przywrócone dostawy energii elektrycznej – zapewnia PGE Dystrybucja S.A.
Spółka przeprasza oraz prosi o cierpliwość i wyrozumiałość wszystkich swoich klientów odczuwających skutki nieplanowanych wyłączeń.
(PGE Dystrybucja, oprac. ur) 2016-12-02 10:26:41
Aktualizacja: 2016-12-02 16:08:14
Sytuacja jest opanowana
W nocy z czwartku na piątek ciężki, mokry śnieg powalił w wielu miejscach na linie energetyczne konary a nawet całe, wielkie drzewa.
Najwięcej przypadków poszarpanych linii i połamanych słupów było na terenie Mazowsza i Podkarpacia. W piątek rano w najgorszym momencie bez prądu było ponad 100 tys. Odbiorców, a o godz. 22.00 jeszcze ok. 5000 tys.
– Sytuacja jest już opanowana, chociaż nadal ekipy elektromonterów pracują przy licznych drobnych awariach rozproszonych w terenie. Energetycy pracują od czwartkowej nocy i jak zawsze w przypadkach sytuacji kryzysowych będą pracować aż do usunięcia ostatniej awarii – zapewnia PGE Dystrybucja S.A.
Aktualizacja: 2016-12-03 16:27:51
Fot. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
pół wilkowyji nie ma prądu dzwoniłem byłem 18 w kolejce i powiedzieli ze zrobić dziś lub jutro ale jutro jest niedziela i napewno nie zrobia
kiedy powstala gmina Gonczyce :lol:
a wiadomo kiedy wł . ???
[quote name="Amanda111"]Ledwo sypnęło śniegiem, a już takie awarie. w tych czasach wszystko jest takie lipne[/quote]Japonia jest krajem kwitnącej wiśni, a Polska jest krajem kwitnącej lipy..
[quote name="ktoss"]Ja od kilku dni próbuje się dodzwonić do serwisu pge i nikt nie odbiera. Chyba tam nikt nie pracuje!!! A kasa za połączenie naliczana ...[/quote] :sigh: i to nie tylko przy tej awarii ,pamiętam już kilka lat temu tą samą metodą olewano klientów którzy płacą im za pracę,trzeba coś z tym zrobić ,tak być nie może że się wyłącza telefon i mają spokój. :oops:
Ja od kilku dni próbuje się dodzwonić do serwisu pge i nikt nie odbiera. Chyba tam nikt nie pracuje!!! A kasa za połączenie naliczana ...
A numer alarmowy 991 wyłączony. rozumiem, że od ilości zgłaszanych awarii ucho boli, ale takie postępowanie jest nieetyczne. A co gdyby rzeczywiście miałaby miejsce groźna sytuacja? Rozumiem, że nr 112 jest "dobry na wszystko", ale póki co 991 obowiązuje zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. I to nie jest tak, że łaską jest dostępność tego numeru.
Lipne bo wszystko to made in china !!!!!!!!!
Ledwo sypnęło śniegiem, a już takie awarie. w tych czasach wszystko jest takie lipne