
Dziś w Woli Rowskiej (gm. Łaskarzew) świętowano niezwykły jubileusz. Dokładnie sto lat temu na świat przyszedł Franciszek Michalczyk. Dziś dostojnego jubilata, otoczonego w tym wyjątkowym dniu przez liczną rodzinę, odwiedzili przedstawiciele lokalnej władzy oraz KRUS.
Franciszek Michalczyk urodził się 6 lutego 1915 roku. Dziś, w setne urodziny, szacownego jubilata otoczyła rodzina oraz zaproszeni goście. Wśród nich pojawili się m.in.: wójt gminy Łaskarzew Marian Janisiewicz, przewodniczący rady gminy Łaskarzew Jerzy Błachnio, proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Łaskarzewie ks. Edmund Szarek, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Magdalena Wojdyga oraz kierownik Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Garwolinie Teresa Orowiecka
Życzenia, kwiaty i wyższa emerytura
– „ Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to kim jest. Nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi” – słowa Jana Pawła II cytował przewodniczący rady gminy Łaskarzew Jerzy Błachnio, który w imieniu swoim, wójta gminy, kierownik USC oraz proboszcza parafii z okazji setnych urodzin życzył jubilatowi dużo zdrowia, pomyślności, nieustającej pogody ducha oraz aby każda chwila była źródłem szczęścia, które upływa w spokoju w gronie najbliższych, w poczuciu zadowolenia z owoców wspaniałego i pracowitego życia. Do składania życzeń dołączył m.in.: wójt Janisiewicz, który wręczył Panu Franciszkowi kwiaty oraz kierownik KRUS w Garwolinie Teresa Orowiecka, która poinformowała szacownego jubilata, że od dziś jego świadczenie emerytalne wzrośnie o 3 tys. 191 zł 93 gr (kwota ta podlega potrąceniom należnego podatku dochodowego i składki na ubezpieczenie zdrowotne).
Ważne, by być dobrym człowiekiem
Radość z udziału w podniosłej uroczystości wyraził ks. proboszcz Edmund Szarek, który przypomniał słowa jubilata, zapytanego o receptę na długowieczność. – Powiedział, że trzeba być dobrym człowiekiem. To dobro owocuje, dlatego też nie jest ważne, jak przypomniał pan przewodniczący, jaki jest człowiek, czy wielki, wykształcony czy nie. Ważne jest, czy jest dobrym człowiekiem. I to dobro zawsze owocuje. Na pewno Pan Franciszek, jako jubilat tak poważny wśród nas, cieszy się z tego faktu, że może uczestniczyć w tej radości naszej wspólnej, bo to jest nasza wspólna radość – podkreślał duchowny, który w imieniu społeczności całej parafii złożył jubilatowi życzenia oraz podarował krzyż bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Ks. Szarek podkreślił, że wyjątkowy prezent jest fragmentem krzyża, który był dotknięty do trumny św. pamięci ks. Jerzego.
Długowieczność? To rodzinne
Pan Franciszek miał 5 dzieci. Obecnie żyją tylko jego dwie córki: Irena i Danuta. Szacowny jubilat ma 9 wnuków oraz 17 prawnucząt. Przez 30 lat był sołtysem, a później gospodarstwo. Wiele lat należał do ZBoWiD-u (Związek Bojowników o Wolność i Demokrację – przyp. Red.). Czasem opowiada o wojnie. Oprócz problemów ze słuchem, nie miał nigdy większych problemów ze zdrowiem. Raz był tylko w szpitalu z powodu odwodnienia. A długowieczność? To chyba jest u nas rodzinne. Siostra ojca miała 98 lat jak zmarła – opowiada córka jubilata Irena.
Podczas wyjątkowego spotkania nie zabrakło toastu, urodzinowego tortu oraz pamiątkowych zdjęć.
Sto lat to za mało Panie Franciszku! Życzymy więc kolejnych lat w zdrowiu i otoczeniu kochającej rodziny!
(ur) 2015-02-06 19:40:49
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="jarro"]na 9 fotce dlaczeg on a nie ja[/quote]Zwrot z inwestycji 1000%, nie inwestujesz nie zyskujesz. A jak to już insza inszość....
na 9 fotce dlaczeg on a nie ja