Taką wilgę chcemy, taką Wilgę pamiętamy

Taką wilgę chcemy, taką Wilgę pamiętamy –tak krótko można scharakteryzować dzisiejszy (19.10.2008r) mecz.

Od samego początku meczu to Wilga dominowała na boisku, sytuacje podbramkowe stwarzają obie drużyny a goście, którzy pomimo słabszej gry od naszych piłkarzy również potrafią zagrozić naszej bramce, jednak to nasz zawodnik – Piotrek Baranowski strzela w 14 minucie pierwszego gola a chwilę później na 2:0 wynik podnosi Łukasz Grązka.

Pomimo że na boisku przewaga jest po naszej stronie i mamy jeszcze trzy tak zwane stuprocentowe akcje to żadnej nie udaje się wykorzystać i wynik na koniec pierwszej połowy to 2:0 dla Wilgi.

Druga połowa to próba złamania naszej obrony i atak na naszą bramkę, jednak obrona i bramkarz są na swoim miejscu i oba ataki zostają odparte. W 67 minucie trener Wilgi Garwolin decyduje się na dwie zmiany z boiska zszedł Mariusz Makulec a na jego miejsce wszedł Kamil Brych, oraz za Kamila Nowka na boisko wszedł Marek Jasiński. Chwilę po zmianie zawodników żółtą kartkę w drużynie Wilgi dostaje Karol Zawadka za zbyt bliskie podejście do zawodnika wykorzystującego rzut wolny. Dziesięć minut później sędzia ponownie musi wyciągać żółty kartonik tym razem dostanego Wiech Marcin z drużyny gości za niesportowe zachowanie na boisku. Od 80 minuty to znowu goście atakują naszą bramkę, mają również prawie stuprocentowe akcje do strzelenia gola jednak na miejscu zjawia się Darek Kasprzak, Damian Dębowski lub dochodzi do nieporozumienia po stronie gości. Bardzo groźnie było w 85 minucie, gdy Czarka Jakubaszka próbował przelobować Smyk Norbert, jednak Czarek palcami wybija piłkę, która przelatuje tuż nad porzeczką i goście wywalczają tylko rzut rożny. Chwilę później ponownie zawodnik z drużyny przeciwnej dostaje żółtą kartkę tym razem za ”słownictwo” i dyskusję. Końcówka meczu, gra toczy się bliżej środka boiska i dwie minuty przed regulaminowym czasem Karol Zawadka Strzela trzeciego Gola. Tuż przed samym końcem sędzia dodaje jeszcze dwie minuty gry, co okazało się szczęśliwym zrządzeniem losu, bo ponownie w 91 minucie Karol Zawadka strzela kolejnego Gola i prowadzimy 4:0. Chwilę później sędzia odgwizduje koniec meczu.

Wilga znowu pokazała jak powinno grać się na boisku, pomimo że znowu pojawiały się błędy i próby samotnego ominięcia całej obrony a następnie strzału na bramkę, to oglądając ten mecz można było być dumnym z zawodników. Wygrana w dzisiejszym meczu ponownie awansowała nas na trzecie miejsce w tabeli i do drugiego miejsca brakuje nam dwóch punktów.