
Miniony weekend należał w Garwolinie do 1. Pułku Strzelców Konnych – ta jednostka wojskowa przedwojennej kawalerii Rzeczpospolitej Polskiej stacjonowała w mieście nad Wilgą w latach 1923-1939. Dzięki stowarzyszeniom kultywującym tradycje Pułku odbyło się coroczne Święto 1. PSK.
Sobotnie uroczystości rozpoczęły się w hali Zespołu Szkół nr 2 im. 1. Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie. Tutaj wszystkich zgromadzonych przywitała dyrektor Danuta Durys. Wśród osób zgromadzonych w hali największą grupę stanowiła młodzież oraz członkowie stowarzyszeń, kombatanci, potomkowie żołnierzy Pułku i władze samorządowe: poseł na Sejm RP Grzegorz Woźniak, radny sejmiku mazowieckiego Krzysztof Żochowski, starosta garwoliński Marek Chciałowski oraz burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski. Wszyscy zgromadzeni na sali obejrzeli montaż słowno-muzyczny w wykonaniu uczniów szkoły.
Lekcja historii
Córka strzelca Józefa Kęsika, pochodzącego z Sulbin, podziękowała uczniom i nauczycielom za występ i przybliżyła wszystkim losy swojego ojca. – Chciałam się do was zwrócić droga młodzieży, abyście zawsze pamiętali słowa księdza Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. Zostają po nich buty i telefon głuchy”. Słowa te dotyczą konkretnie mnie i mojego ojca. Tata urodził się w 1904 roku, został powołany właściwie na samym początku tworzenia 1. Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie – mówiła do młodzieży córka Józefa Kęsika. Kobieta, opowiadając o ojcu, wspominała, że nie zawsze chciał opowiadać o tym, co przeżył podczas II Wojny Światowej i apelowała, by słuchać starszych, by wysłuchać ich żywej historii.
Następnie przemaszerowano przed budynek Sądu Rejonowego w Garwolinie, w którym kiedyś mieścił się sztab 1. PSK i pod tablicą, upamiętniającą żołnierzy tegoż Pułku złożono kwiaty. Następnie korowód, składający się ze strzelców na koniach, samochodów zabytkowych i bryczek konnych przejechał z „Koszar” przez centrum Garwolina do Leszczyn, gdzie odbywały się niedzielne uroczystości. W drodze do Leszczyn złożono kwiaty pod obeliskiem, upamiętniającym pobyt marszałka Józefa Piłsudskiego w Garwolinie.
W niedzielę uroczystości rozpoczęto mszą świętą polową w intencji nie żyjących już żołnierzy Pułku i Ojczyzny, odprawioną na terenie Ochotniczej Straży Pożarnej w Leszczynach. – Spotkaliśmy się tu, aby tak jak przed laty czynili to żołnierze 1. Pułku Strzelców Konnych i mieszkańcy Garwolina, rozpocząć obchody święta od mszy polowej oraz aby podziękować Bogu za obecność Pułku w Garwolinie i wkład w rozwój naszego miasta i powiatu. (…) Żołnierze byli w mieście bardzo ważni, uczestniczyli we wszystkich uroczystościach państwowych i religijnych. (…) Byli inicjatorami wielu przedsięwzięć w życiu społeczno-kulturalnym naszego miasta. Wiele tych działań pozostało w pamięci najstarszych mieszkańców. (…) Byli (żołnierze Pułku – przyp. red.) ważną częścią tego miasta i tej ziemi. Ważną częścią historii naszej Ojczyzny – mówił do zgromadzonych na mszy polowej starosta garwoliński Marek Chciałowski. O oprawę muzyczną podczas mszy świętej zadbała Orkiestra Dęta OSP Garwolin. Po mszy nowo wstępującym członkom Stowarzyszenia Kawalerskiego im. 1. Pułku Strzelców Konnych wręczono zaświadczenia o przynależności do stowarzyszenia. W tym gronie znaleźli się: Monika Bonat, Iwona Kosmala, Ewa Zalech, Karol Banaszek, Michała Lazurka oraz Bartłomiej Marciniak. Zaświadczenia wręczył prezes stowarzyszenia Wojciech Szczegot.
Atrakcje dla wszystkich
Kolejnym punktem obchodów były pokazy kawaleryjskie w wykonaniu sekcji konnej 1. PSK Siedlce oraz pokazy kaskaderskie grupy „East Riders”, które cieszyły się dużym zainteresowaniem publiczności. Następnie na placu przed strażnicą odbył się pokaz musztry paradnej w wykonaniu członków Towarzystwa Pamięci 7. Pułku Ułanów.
Dla najmłodszych przygotowano mini wesołe miasteczko, przejażdżki bryczką i strzelanie z broni ASG, przygotowane przez grupę „Sfora”. Starsi mogli obejrzeć wystawę odznak 40 przedwojennych pułków kawalerii, zabytkowe pojazdy oraz skosztować wojskowej grochówki.
(KK) 2015-05-11 20:21:52
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
był też egon syn pułku i pułkownikowej
dla mnie atrakcją był koncert zespołu na koniec (chyba dinozaury ale nie jestem pewien) gratulacje panowie