
W niedzielę 18 października, w Mariańskim Porzeczu (gm. Wilga), odbyły się uroczystości poświęcone żołnierzom Batalionów Chłopskich, którzy na terenie powiatu garwolińskiego, stanęli do walki o ojczyznę. Podczas uroczystości uczczono także 120. rocznicę powstania Ruchu Ludowego.
Niedzielne uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej odprawionej w Sanktuarium p. w. Matki Boskiej Bolesnej w Mariańskim Porzeczu. Eucharystia w intencji poległych, pomordowanych żołnierzy Batalionów Chłopskich i działaczy Ruchu Ludowego, a także tych, którzy przelewali krew w walce o wolność ojczyzny, odprawiona została o godzinie 11.00. Organizatorami uroczystości byli: Zarząd Powiatowy Polskiego Stronnictwa Ludowego w Garwolinie oraz Zarząd Gminny PSL w Wildze.
Wciąż żywe wspomnienia
Rys historyczny Batalionów Chłopskich oraz członków Polskiego Stronnictwa Ludowego przedstawił starosta powiatu garwolińskiego Marek Chciałowski. Włodarz zaznaczył, iż w wyniku działań partyzanckich i represji okupanta, śmierć poniosło ponad 160 żołnierzy Batalionów Chłopskich z obwodu garwolińskiego. – Po wyzwoleniu w 1944 roku żołnierze Batalionów Chłopskich uznający rząd emigracyjny w Londynie byli ścigani i aresztowani przez NKWD, a następnie wywożeni w głąb Związku Radzieckiego. Los taki dotknął ponad 100 żołnierzy Batalionów Chłopskich z obwodu garwolińskiego, z których wielu zmarło w obozach z głodu, wycieńczenia i chorób. Po powrocie do kraju premiera rządu emigracyjnego Stanisława Mikołajczyka, w czerwcu 1945 roku, powstało Polskie Stronnictwo Ludowe, które na naszej ziemi już w październiku 1945 roku, osiągnęło liczbę ponad 5 tys. członków. Ostatnim komendantem Batalionów Chłopskich na terenie powiatu garwolińskiego był Władysław Bąbik – mówił podczas mszy świętej starosta garwoliński, który przypomniał, że w tym roku komendant obchodzi 100-lecie swoich urodzin i prosił o pamięć o nim w modlitwach.
Życie zmusiło ich do walki z okupantem
Włodarz przypomniał zebranym, że Polskie Stronnictwo Ludowe po ogłoszeniu terminu referendum 30 czerwca 1946 roku i wyborów do Sejmu 19 stycznia 1946 roku, było bezwzględnie zwalczane przez organy bezpieczeństwa, a kilkuset jego działaczy znalazło się w więzieniach, wielu zaś zostało zamordowanych. – Łącznie z zamęczonymi w sowieckich łagrach śmierć z rak NKWD i UB poniosło ponad 40 żołnierzy Batalionów Chłopskich i członków PSL, co w połączeniu z liczbą ponad 160, którzy zginęli z rąk okupanta hitlerowskiego daje liczbę ponad 200 poległych i zamordowanych ludowców w latach 1939-1947. Wielu straciło zdrowie i odniosło trwałe kalectwa. PSL w powiecie garwolińskim zostało rozwiązane przez władze bezpieczeństwa 15 stycznia 1947 roku. Dziś mało mówi się heroizmie, walce, cierpieniu, tułaczce i łagrach, jakie dotknęły ludowców i żołnierzy Batalionów Chłopskich. Jak sami mówili, byli zwykłymi ludźmi, rolnikami, którzy chcieli spokojnie żyć, ciężko pracować na roli, by wyżywić swoją rodzinę. To życie zmusiło ich do walki z okupantem o ziemię swoją i swoich sąsiadów – podkreślał podczas uroczystości Marek Chciałowski.
Po mszy świętej, uczestnicy uroczystości, złożyli wiązanki pod pomnikiem upamiętniającym żołnierzy Batalionów Chłopskich i działaczy Ruchu Ludowego. W uroczystościach udział wzięli między innymi: starosta powiatu garwolińskiego Marek Chciałowski, prezes PSL w Garwolinie Ryszard Smolarek, radny powiatowy Paweł Dziubak i prezes garwolińskiego Oddziału Ludowego Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego Zbigniew Węgrzynek.
(dw, fot. i audio Maria Kowalczyk) 2015-10-20 11:29:47
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="lila"]Szkoda ze nie bylo nigdzie informacji o tym wydarzeniu sama bym pojechala. Moj dziadek walczyl w Batalionach Chlopskich i musial sie ukrywac bo sasiad na niego doniusl. :sad:[/quote]To nie wydarzenie - to reklama wyborcza w wykonaniu starosty
Szkoda ze nie bylo nigdzie informacji o tym wydarzeniu sama bym pojechala. Moj dziadek walczyl w Batalionach Chlopskich i musial sie ukrywac bo sasiad na niego doniusl. :sad:
Jakoś tłumów nie widać na imprezie z udziałem starosty-kandydata na fotel senatora:D Polityka poprawności przynosi efekty!
Publiczność "dowaliła" może piec osób a może wcale. POŚMIEWISKO I JESZCZE RAZ POŚMIEWISKO. panie starosto czas zwijać sztandary!!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: