
Wczoraj, w Zespole Szkół nr 5 w Garwolinie, uczniowie wraz z nauczycielami świętowali 38. rocznicę powstania szkoły. Był to dzień, w którym przeprowadzony został konkurs matematyczny, ale przede wszystkim dzień poświęcony pamięci patrona szkoły Janusza Korczaka.
Uroczystości rozpoczął dyrektor Zespołu Szkół nr 5 Janusz Zowczak, który przywitał wszystkich uczniów, nauczycieli obecnie pracujących, a także emerytowanych już nauczycieli. Następnie dyrektor placówki przybliżył zebranym historię szkoły i wytłumaczył dlaczego akurat dzień 9 grudnia jest świętem szkoły. – Nasza szkoła powstała 38 lat temu. 1 września 1977 roku w naszej szkole była Centralna Inauguracja Roku Szkolnego. Była to szkoła bardzo dobrze wyposażona, wszyscy nam zazdrościli, oczywiście nie pracowałem jeszcze wtedy, ale niebawem też w tej szkole się pojawiłem. Pierwszym dyrektorem był Edmund Mucha, następnie szkoła nasza była przekształcona w Zbiorczą Szkołę Gminną i dyrektorem został Andrzej Piesiewicz. Następnie, jak już Szkoła Gminna została zlikwidowana i przekształcona w Szkołę Podstawową nr 5, dyrektorem został Sławomir Adamiak, który był dyrektorem do roku 2000. W tym roku, w szkole powstało gimnazjum i od tej chwili jesteśmy Zespołem Szkół nr 5 – mówił dyrektor szkoły. W 10. rocznicę powstania szkoły, czyli w roku 1987, właśnie 9 grudnia, dyrektor Adamiak z zastępcą oraz nauczycielami, którzy wówczas pracowali nadali imię szkole. Od tej chwili placówka nosiła imię Janusza Korczaka, Szkoła Podstawowa nr 5 im. Janusza Korczaka. – Stało się to 9 grudnia 1987 roku i stąd 9 grudnia jest świętem naszej szkoły. W tej chwili nazywamy się Zespół Szkół nr 5 im. Janusza Korczaka, dlatego że w 30. rocznicę powstania szkoły, a było to dokładnie 7 grudnia 2007 roku, gimnazjum otrzymało im. Janusza Korczaka i wówczas też otrzymaliśmy sztandar. Od tamtego czasu nic się nie zmieniło, ja zostałem dyrektorem w roku 2000, kiedy powstał u nas Zespół Szkół. Jako szkoła mamy wspaniałe tradycje, które kontynuujemy z lat poprzednich – puentował dyrektor Janusz Zowczak, który podziękował nauczycielom i wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, że szkoła stale się rozwija. Następnie poruszający występ artystyczny, przedstawiający historię i losy patrona szkoły Janusza Korczaka, przedstawili uczniowie klasy IV c i VI b pod opieką Katarzyny Gołębiewskiej. We wstępie, przytoczono wiersz Stefanii Ney wiersz „O Januszu Korczaku”:
{jb_quote}Gdyby wziąć wszystkie uśmiechy dziecięce,
uśmiechy kwiatów i uśmiechy ptaków,
uśmiech poety i uśmiech lekarza –
powstałby wiersz o Januszu Korczaku.
Wiersz o człowieku, co w czasach ciemności,
na obłąkanym z nienawiści świecie,
miał jasne serce i miał jasne myśli,
wiersz o człowieku, co kochał dzieci.{/jb_quote}
Historia patrona szkoły
Henryk Goldszmit - Janusz Korczak - urodził się w Warszawie 22 lipca 1878r. w inteligenckiej rodzinie pochodzenia żydowskiego. Jego ojciec był znanym adwokatem. Dzieciństwo upłynęło mu w atmosferze miłości, ciepła rodzinnego i troski rodziców. Choroba ojca, potem jego śmierć zmienia położenie rodziny. Młody Henryk zaczyna zarabiać korepetycjami, jednocześnie ucząc się. Jako student medycyny zajmuje się dziećmi w Czytelniach Bezpłatnych Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności.
Zgłosił na konkurs literacki sztukę “Którędy"", którą podpisał pseudonimem Janusz Korczak. Odtąd podpisuje się własnym nazwiskiem lub pseudonimami, umieszczając felietony, szkice, artykuły w różnych czasopismach. Swoje książki publikuje jako Janusz Korczak. Wykorzystuje w nich elementy biograficzne, ukazując fałszywą litość, odświętną filantropię. Od 1903r. pracuje jako lekarz w dziecięcym szpitalu im. Bersonów i Baumanów w Warszawie. W czasie wakacji jest wychowawcą na koloniach dziecięcych w Michałówce i w Wilhemówce. Przypadkowo został zaproszony jako lekarz ze szpitalika dziecięcego na wieczornicę do schroniska dla dzieci żydowskich. Włącza się do pomocy, a gdy w 1912r. otwarto nowy Dom Sierot na ulicy Krochmalnej 92, został jego dyrektorem i zamieszkał na poddaszu. Stefania Wilczyńska to jego najbliższa współpracownica. W czasie I wojny światowej jest lekarzem frontowym i w Kijowie, w jednym z sierocińców poznaje Marię Falską. Wspólnie zakładają w Pruszkowie sierociniec Nasz Dom, potem przenoszą się do nowego domu na przedmieściach Warszawy. Janusz Korczak pozostaje opiekunem i współpracownikiem Domu Sierot i Naszego Domu, które pracują zgodnie z korczakowskim systemem wychowawczym. Jest też wykładowcą w Instytucie Pedagogiki Specjalnej, wygłasza prelekcje na kursach dla nauczycieli, publikuje artykuły w czasopismach lekarskich, pedagogicznych. Od 1926r. tworzy pismo dzieci „Mały Przegląd” jako dodatek do “Naszego Przeglądu"". W polskim radiu wygłasza w 1935/36 r. audycje dla dzieci i o dzieciach, są to ,,Gadaninki Starego Doktora"". Wybuch II wojny światowej to nowe wyzwanie dla Doktora Korczaka, wzywa do oporu, pomocy, opatruje rannych. Stara się wspólnie z wychowawcami prowadzić normalne życie, z trudem zdobywając środki. Trafia w 1940r. do getta wraz z dziećmi i mimo propozycji ocalenia, pozostaje w nim. Gdy w 1942r. przyszedł rozkaz likwidacji getta, dzieci z Domu Sierot wspólnie z opiekunami pomaszerowały na Umschlagplatz. Stamtąd transporty kierowały się do obozu zagłady w Treblince. Zginął w sierpniu 1942r. W domach sierot Janusz Korczak w toku pracy stworzył własny system wychowawczy dostosowany do ówczesnych warunków. Wychowanie uważał za proces twórczy, polegający na poszukiwaniu własnych form i metod. Konsekwentnie realizował założenie, że dziecko jest pełnym człowiekiem i każde wymaga zindywidualizowanego podejścia. Rolą wychowawcy jest ukierunkowanie i pomoc.
Jako wykładowca nawiązywał kontakt ze słuchaczami. Posługiwał się różnymi formami wypowiedzi: felietonem, esejem artykułem, rozprawą, pogadanką, reportażem, sprawozdaniem. Podobne formy przyjmują zapisane rozprawy pedagogiczne, np. “O gazetce szkolnej”, “Prawidła życia”, “Pedagogika żartobliwa”, “Jak kochać dziecko”, “Prawo dziecka do szacunku”. Jego twórczość literacka przeznaczona dla dzieci to : ”Sława”, “Bankructwo małego Dżeka”, “Król Maciuś Pierwszy”, “Król Maciuś na wyspie bezludnej ”, ”Kajtuś Czarodziej”, „Uparty chłopiec”, “Ludzie są dobrzy”, “Trzy wyspy Herszka”. Dzieciom J. Korczak przekazywał prawdę o życiu, zmuszał do zastanowienia. Bohaterowie jego utworów nie mają łatwego życia, ale są aktywni, dążą do ulepszania świata. Dorośli otrzymują dzieła z podtekstem zrozumiałym jedynie dla nich. Dzieci dostrzegają w nich piękno własnych marzeń, a dorośli - własne postępowanie ukazane często żartobliwie, czasem gorzko i złośliwie. Dorośli odczytają to, co nie dociera do świadomości dziecka: wiedzę o nim, jego reakcję na postępowanie innych.
Najlepsi z matematyki w szkole
Po przedstawieniu nadszedł czas na wręczenie nagród laureatom przeprowadzonego w szkole konkursu matematycznego. Zwycięzcy konkursu otrzymali słodkie upominki, a także oceny celujące z matematyki.
W konkursie matematycznym zwycięzcami zostali:
szkoła podstawowa:
klasy IV – Kacper Markowski
klasy V – Izabela Rędaszek
klasy VI – Maciej Jędrzejewski
gimnazjum:
klasy I – Paulina Jastrzębska
klasy II – Paulina Miernicka
(dw) 2015-12-10 11:11:02
życiorys patrona: wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="Ona"]Panie Zowczak czy pan nie wie wie ze nie mozna propagować znaku swastyki? Widac ze chyba nie. :oops: Widac pan popiera to oznaczenie faszyzmu![/quote]Nie dopatrujmy sie problemu którego nie ma!
[quote name="Ona"]Panie Zowczak czy pan nie wie wie ze nie mozna propagować znaku swastyki? Widac ze chyba nie. :oops: Widac pan popiera to oznaczenie faszyzmu![/quote]Propagowac a uzyczyc na potrzeby przedstawienia to róznica
[quote name="Ona"]Panie Zowczak czy pan nie wie wie ze nie mozna propagować znaku swastyki? Widac ze chyba nie. :oops: Widac pan popiera to oznaczenie faszyzmu![/quote]Gdybys pomyslała o symbolice wojny i faszystów jako czasie smutnym i zwiazanym z Korczakiem...to nie doszukiwałabys sie dziwnych podtekstów i pseudopropagowania chorych idei! dla mnie to zwykła dekoracja-połaczenia dobra i zła, radosci i smutku...po prostu, bez wielkiego halo!
Brawo cenzura . Popatrzcie jak wam spadła czytelnosc. tej strony. tego tez nie puscicie wie baj baj bliski koniec waszej strony!!!!!!!!
Brawo pani Kasiu!
Panie Zowczak czy pan nie wie wie ze nie mozna propagować znaku swastyki? Widac ze chyba nie. :oops: Widac pan popiera to oznaczenie faszyzmu!