Wigilia w zgodzie z tradycją

Wigilia to najpiękniejszy, najbardziej wzruszający wieczór w roku. Dzień, w którym na świecie gości nadzieja, a ludzie stają się przynajmniej odrobinę lepsi.

Wigilijny wieczór większość z nas wciąż spędza zgodnie z piękną tradycją, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Aby magia świąt była pełna, pamiętajmy o wigilijnych zwyczajach.

Pierwsza gwiazdka – Wega, Capella czy Wenus?

Do wigilijnej wieczerzy zasiadamy dopiero wtedy, gdy na niebie ukaże się pierwsza gwiazda. Jest to zwyczaj upamiętniający gwiazdę betlejemską, która 2000 lat temu wskazywała trzem mędrcom drogę do stajenki, w której narodził się Jezus. Pierwszej gwiazdki możemy zacząć wypatrywać już o godzinie 16.00. Zdaniem astronomów największą szansę na bycie pierwszą gwiazdką ma Wega, najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lutni. Około godziny 16 powinna pojawić się nad zachodnim horyzontem. Po przeciwnej stronie nieba, nad północno-wschodnim horyzontem możemy wypatrywać Capelli, najjaśniejszej gwiazdy z konstelacji Woźnicy. Blask pierwszych gwiazdek przyćmi dziś jednak planeta Wenus, która zdaniem astronomów będzie dziś najjaśniejszym obiektem na niebie.

Wolne miejsce dla wędrowca

Przy stole wigilijnym tradycyjnie zostawiamy jedno wolne nakrycie. Jest to miejsce to przeznaczone dla przygodnego gościa, symbolizuje też pamięć o naszych bliskich, którzy nie mogą spędzić świąt razem z nami. Zazwyczaj wolne miejsce pozostaje puste. Jeśli jednak zdarzy się, ktoś zapuka do naszych drzwi, nie wahajmy się zaprosić go do środka. W wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam.

Ewangelia, opłatek i kolęda

Tradycja katolicka nakazuje, aby wigilijną wieczerzę rozpocząć od wspólnej modlitwy i przeczytania fragmentu Ewangelii o narodzeniu Jezusa Chrystusa. Później możemy zaśpiewać kolędę i przystąpić do najważniejszego momentu twego dnia, czyli łamania się opłatkiem i składania sobie życzeń. Zwyczaj ten uczy, że należy podzielić się z innymi nawet ostatnim kawałkiem chleba. Składając bliskim życzenia, pamiętajmy, aby serce było szczere, a duch wielki. W wigilijny wieczór łatwiej przychodzi wybaczanie i zapominanie o zadawnionych pretensjach i urazach.

Na stole króluje karp

Tradycja wigilijnej wieczerzy kultywowana jest w Polsce od XVIII wieku. Dziś wiele staropolskich wigilijnych obrzędów odeszło do lamusa. Na szczęście jednak nie wszystkie. Zgodnie z tradycją stół nakrywamy białym obrusem, pod którym kładziemy sianko symbolizujące kołderkę, jaka w stajence otulała Dzieciątko. W wigilię obowiązuje post ścisły, wciąż zachowywany w wielu rodzinach. Na wigilijnym stole mogą się więc dziś znaleźć tylko postne potrawy. Według tradycji ilość potraw powinna być nieparzysta. Dziś mówi się o tradycyjnych 12 potrawach, które symbolizują 12 apostołów. Stary obyczaj nakazuje spróbować każdej po trochu, aby za rok żadnej z nich nie zabrakło.

Różnorodność wigilijnych smakołyków zależy od tradycji poszczególnych regionów. Wigilię otwiera jedna z tradycyjnych zup, najczęściej barszcz czerwony z uszkami, zupa grzybowa lub rzadziej – migdałowa. Na stole królują oczywiście dania rybne, wśród których prym wiedzie smażony karp. Gotujemy także kapustę z grzybami, groch z kapustą, kompoty z suszonych owoców, kluski z makiem i kutię.

O północy na pasterkę

Kiedy już ze stołu zniknie jedzenie, tradycyjnie przystępujemy do śpiewania kolęd. Resztkami jedzenia mazowiecka tradycja nakazuje nakarmić zwierzęta, które w podziękowaniu przemówią o północy ludzkim głosem. Katolicy o północy tradycyjnie wybiorą się do kościoła na pasterkę.

Pięknie przystrojona choinka i wizyta Mikołaja z workiem prezentów to też element wigilijnego wieczoru. Z upominków cieszą się i dzieci, i dorośli. Pamiętajmy jednak, że to nie prezenty są dziś najważniejsze.

Redakcja portalu eGarwolin życzy Wam prawdziwie radosnych Świąt!

(ma) 2011-12-24 10:28:22