Wilga i Promnik wygrały przed derbami

Wilga Garwolin i Promnik Łaskarzew wysoko wygrały mecze 4. kolejki. Derby powiatu już w niedzielę.

Strzelecka druga połowa

Wilga Garwolin była faworytem w potyczce z KS Wesołą i w pełni zrealizowała oczekiwania stawiane liderowi ligi okręgowej.

Mecz to przewaga garwolińskiego zespołu, niestety do przerwy to gospodarze prowadzili. Po niefortunnym wybiciu piłki przez golkipera Wilgi piłka uderzyła w plecy obrońcy i po przechwycie Klub Sportowy z Wesołej zdobył bramkę.

- Oni w meczu mieli dwie akcje. Gol padł po nieszczęśliwym, niefortunnym wybiciu bramkarza. W drugiej połowie oddali jeden strzał – mówi prezes Wilgi Garwolin Waldemar Mrugała.

W drugiej części znowu inicjatywa należała do podopiecznych Jacka Paśnika, którzy nacierali na bramkę rywali. Przyniosło to efekt i w 60. minucie Wilga doprowadziła do wyrównania. W grę zawodników z Garwolina wkradało się powoli zdenerwowanie, ponieważ w 80. minucie wciąż był remis. Ostatnie minuty w pełni należały jednak do Wilgi, która strzeliła trzy kolejne bramki.

- Było bardzo ciężko. Cały czas atakowaliśmy, ale oni byli skupieni przed własnym polem karnym i wybijali piłkę – relacjonuje Waldemar Mrugała.

Wilga Garwolin nie była przyzwyczajona do trudnych warunków, jakie czekały ją na stadionie w Wesołej. Boisko było bardzo wąskie, co nie pozwalało dobrze rozegrać piłki i dawało drużynie gospodarzy możliwość skutecznego bronienia się.

- Mecz był trudny, ponieważ oni mają wąskie boisko. Cofnęli się na 16 metrów i właściwie była to „obrona Częstochowy”. My przez długą część meczu nie mogliśmy wykorzystać sytuacji, które sobie stworzyliśmy – dodaje prezes Wilgi Garwolin.

KS Wesoła – Wilga Garwolin 1-4 (1-0)

Bramki dla Wilgi: Rafał Goławski, Mateusz Leszek, Piotr Piorun, Łukasz Korgul

Promnik znów strzela 5 goli na własnym stadionie

Kibice łaskarzewskiego Promnika mieli wielką nadzieję, że powtórzy się sytuacja z pierwszego meczu na własnym terenie i ich klub pewnie zwycięży.

Tak się właśnie stało. Mazur Radzymin w tym sezonie nie błyszczy; zaliczył bezbarwną porażkę z Wilgą Garwolin. Tym razem inna drużyna powiatu garwolińskiego nie pozwoliła Mazurowi wywieźć punktów ze stadionu przy ulicy Kusocińskiego.

Pierwszą bramkę dla Promnika zdobył debiutujący zawodnik Wojciech Borkowski, który powrócił do drużyny i w bardzo dobry sposób przywitał się z kibicami. Kolejna bramka także padła ze stałego fragmentu gry. Dobrze w polu karnym znalazł się Grzegorz Opieka, który podwyższył prowadzenie na 2:0. Wynik do przerwy nie uległ zmianie.

W drugiej połowie Mazur postawił wszystko na jedną kartę. W 55. minucie zdobył bramkę kontaktową. Jednak tylko na tyle było stać zawodników z Radzymina w tym spotkaniu. Pięć minut później Daniel Paziewski podwyższył wynik na 3-1. Czwartą bramkę dla Promnika zdobył Kamil Kurach. Kropkę nad i postawił Tomasz Baca, który po raz kolejny w tym sezonie podszedł do rzutu karnego, tym razem jednak się nie pomylił i pewnie zdobył bramkę dla Promnika, ustalając wynik spotkania na 5-1.

Podopieczni Piotra Balińskiego w bardzo dobrych nastrojach mogą przygotowywać się do meczu derbowego z Wilgą Garwolin, który zostanie rozegrany już w najbliższą niedzielę o godzinie 16.30 w Garwolinie.

Promnik Łaskarzew – Mazur Radzymin 5-1

Bramki dla Promnika: Wojciech Borkowski, Grzegorz Opieka, Daniel Paziewski, Kamil Kurach, Tomasz Baca (karny).

(ŁS) 2011-09-07 23:02:50

Foto: kswesola.pl