Wilga wygrała u siebie, Promnik przegrał na wyjeździe

W ostatni weekend Wilga na własnym stadionie podejmował KS Wesoła. Promnik Łaskarzew pojechał na spotkanie do Radzymina.

Jacek Paśnik: Najważniejsze jest to, że strzelamy bramki

Po nieudanej inauguracji sezonu i porażce z Józefovią garwolińska Wilga zagrała w niedzielę pierwsze wiosenne spotkanie przed własną publicznością. Już początek meczu ułożył się po myśli podopiecznych Jacka Paśnika. Dokładne podanie w pole karne celnym uderzeniem głową zakończył nowy napastnik Jan Endzelm. Kolejne akcje to delikatna przewaga Wilgi. W 40. minucie z ostrego konta z rzutu wolnego bezpośredni strzał na bramkę rywala oddał Łukasz Puciłowski, który posłał piłkę do siatki. Niestety tuż przed gwizdkiem stołeczny zespół zdołał zdobyć honorowe trafienie.

Druga odsłona rozpoczęła się od zdobycia bramki przez Piotra Baranowskiego, który dobrze zachował się w polu karnym i podwyższył wynik na 3:1. Goście, którzy skupili się przede wszystkim na grze długich piłek na napastników, wykorzystali jedną z kontr i znów zmniejszyli różnicę bramek. Dziesięć minut przed końcem potyczki Piotr Piorun wykorzystał dokładne podanie Bartłomieja Sitarka i ustalił wynik meczu na 4:2. 22-letniego środkowego pomocnika trzeba pochwalić za bardzo dobry występ. Sitarek po raz kolejny pokazał się z dobrej strony.

- My staraliśmy się grać piłką, oni nastawili się na długie podania. W drugiej części graliśmy z wiatrem i przeważaliśmy. Na pewno wiatr przeszkadzał nam w grze kombinacyjnej, ponieważ nie mogliśmy rozgrywać piłki. Takie warunki pogodowe bardziej odpowiadały rywalom, którzy posyłali długie piłki na napastnika. Ciężko się gra z tymi zespołami z dołu tabeli. Najważniejsze jest to, że strzelamy bramki. Wczoraj zdobyliśmy cztery i za to trzeba pochwalić drużynę – komentuje Jacek Paśnik.

Wilga dzięki zwycięstwu nadal utrzymuje bezpieczną przewagę nad trzecim zespołem tabeli – PKS-em Radość. Pierwsza w tabeli Józefovia Józefów wygrała w sobotę z Gwardią Warszawa 2:0.

{jb_greenbox}Wilga Garwolin – KS Wesoła 4:2 (2:1)
Bramki: Jan Endzelm, Łukasz Puciłowski, Piotr Baranowski, Piotr Piorun
Wilga: Mariak - Karol Zawadka, Korgul, Zalewski, Trojanek - Baranowski, Bogusz (Sitarek), Puciłowski, Wachnicki (Wielgosz) - Kajtowski (Piorun), Endzelm (Marcin Makulec){/jb_greenbox}

Dariusz Winek: To był nasz koncert niedoskonałości

W sobotnie popołudnie Promnik Łaskarzew na wyjeździe zmierzył się z Mazurem Radzymin. Spotkanie było bardzo wyrównane i o końcowym wyniku przesądziły błędy zawodników gości. Po dobrym początku meczu wynik otworzył Tomasz Cichecki, który znalazł drogę do bramki rywala. Niestety gospodarze zdołali wyrównać z rzutu karnego i do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 1:1. Druga część spotkania to walka cios za cios, niestety Promnik nie potrafił wykorzystać nadarzających się okazji. W ostatnich minutach meczu Mazur zdołał wyjść na prowadzenie. Wysoki napastnik zamienił dobre dośrodkowanie na gola. Łaskarzewianom po raz kolejny nie udało się zdobyć punktów na wyjeździe. Sytuacja podopiecznych Dariusza Winka staje się coraz bardziej niepewna.

- Po pierwsze było strasznie nierówne boisko, po drugie oni przeważali warunkami fizycznymi. Walczyliśmy, ale nie udało się, chłopaki pozostawili tam dużo zdrowia, ale taka jest piłka. To był nasz koncert niedoskonałości. Całe przygotowania graliśmy na sztucznym boisku, brakuje nam ogrania na naturalnej nawierzchni – mówi Dariusz Winek.

W najbliższej kolejce odbędzie się bardzo ciekawe spotkanie. Promnik Łaskarzew na własnym stadionie w derbach powiatu będzie podejmował Wilgę Garwolin.

{jb_greenbox}Mazur Radzymin – Promnik Łaskarzew 2:1 (1:1)
Bramka: Tomasz Cichecki
Promnik: Kowlaczyk - Michalczyk, Jankowski, Opieka, Mikulski - Cichecki (Poświata), P. Brzostowski, Paśnicki (M. Jóźwicki), Winek - C. Jóźwicki, Kurach (Wójcik){/jb_greenbox}

(ŁS) 2012-03-26 11:50:20