Wilga została rozpracowana

W sobotę Wilga Garwolin przegrała spotkanie inaugurujące wiosenne rozgrywki ligi okręgowej. Lider tabeli okazał się nie do pokonania. Mecz Józefovia–Wilga komentują dla nas trenerzy obu zespołów – Jacek Paśnik i Grzegorz Sitnicki.

W sobotnim spotkaniu Wilga nastawiła się przede wszystkim na długie podania do Pioruna i Kajtowskiego, niestety obrońcy Józefovii przecinali wszystkie piłki.  Naszemu zaspołowi zabrakło przede wszystkim rozegrania w środku pomocy.

- Niestety nie było widać środka, a miało być inaczej. Mieliśmy przede wszystkim grać piłką. Kiedy zaczęliśmy wymieniać piłkę, to przeciwnik nas faulował. Po zmianach ta gra była lepsza, było widać, że chcemy coś zrobić na boisku. Józefovia nie była taka straszna; jak mówią, nie taki diabeł straszny jak go malują. Musimy zrobić rachunek sumienia i ostro wziąć się za grę. Wszyscy doskonale rozumieją, jakie błędy popełnili, zostało nam jeszcze dwanaście spotkań do rozegrania – mówi trener Wilgi Jacek Paśnik.

Zapewnienia Grzegorza Sitnickiego o tym, że rozpracował zespół Wilgi, można uznać za prawdę. Szkoleniowiec Józefovii bardzo dobrze ustawił swój zespół, który konsekwentnie realizował taktykę przekazaną w szatni.

- Wilga nie zaskoczyła nas w żadnym elemencie. W moim zespole zabrakło trochę dokładności, gdyby nie to wynik mógłby być o wiele bardziej okazały. Z przebiegu gry byliśmy zdecydowanie lepsi, pokazuje to liczba sytuacji. Wilga przegrała to spotkanie przygotowaniem taktycznym. Widziałem mecze Wilgi i uczulałem chłopaków przed zagraniem piłki do napastnika i odegraniem do drugiego, który wychodził z tzw. drugiej linii. My zagraliśmy słabo, ale na szczęście rywal był jeszcze słabszy – podsumowuje Grzegorz Sitnicki.

(ŁS) 2012-03-19 09:47:29