Z receptą w ręku

Kolejki w aptekach rzadko kiedy dziwią. Przed końcem roku były zdecydowanie większe. - Ludzie kupują leki na zapas – mówiła nam przed sylwestrem aptekarka. Teraz stanie w ogonku również pochłania sporo czasu i zdrowia, którego chorzy generalnie nie mają.

Jak powinna wyglądać prawidłowo wypełniona recepta? Gdzie ma się zgłosić pacjent mający zastrzeżenia do aptekarza lub lekarza, który nie wpisał poziomu refundacji leku? Jak wygląda realizacja recept w Garwolinie po zmianach, które weszły w życie razem z Nowym Rokiem?


Farmaceuci uspokajają poddenerwowanych
W Garwolinie wszystkie 14 aptek podpisało umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. W całym powiecie jest 40 aptek posiadających kontrakt z NFZ. Jak wygląda realizacja recept od Nowego Roku? - Zdarzyło się kilka osób, które były poddenerwowane zmianami. Nie wiedziały, czy będą musiały zapłacić za niezbędne leki więcej niż dotychczas – dowiadujemy się w jednej z garwolińskich aptek. - Zdarzają się recepty od lekarzy protestujących przeciw zmianom. Recepty te nie posiadają wpisanej informacji o refundacji – mówi aptekarka w aptece przy ulicy Kościuszki 19. Tu pacjenci dziwią się, gdy w takim przypadku są proszeni o okazanie ubezpieczenia lub napisanie odpowiedniego oświadczenia. - Dotychczas tego nie było – wyjaśnia farmaceutka i dodaje, że pracownicy apteki mają prawo do wpisania na odwrocie recepty właściwej odpłatności refundacyjnej dla danego leku oraz uzupełnienia brakujących danych na recepcie. - Dzięki temu pacjenci nie płacą drożej za leki, za to wydłuża się czas naszej pracy i obsługi klienta – wyznaje aptekarka. - Bałam się, że naprawdę zapłacę dużo więcej - mówi klientka wychodząca z apteki. Mimo pieczątki na recepcie lek kupiła w dawnej cenie.

Chorzy przewlekle zapłacą drożej
Problem pojawia się, gdy pacjent powinien przyjmować leki na choroby przewlekłe, na przykład takie jak cukrzyca, która wymaga wielokrotnych pomiarów poziomu cukru we krwi i używania głównie insulin analogowych. W przypadku 8% leków, gdy na recepcie widnieje pieczątka „refundacja do decyzji NFZ”, farmaceuci nie mogą wpisać refundacji i pacjent musi zapłacić według najwyższego poziomu odpłatności. Rzecznik wojewody mazowieckiego Ivetta Biały zaznacza, że warto zapytać w aptece o tańszy odpowiednik leku. - Przed wyjściem z gabinetu sprawdźmy, czy nasz lekarz zamieścił na recepcie wszystkie niezbędne informacje – przypomniała Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Inspekcji Farmaceutycznej Małgorzata Szelachowska podczas konferencji prasowej wojewody mazowieckiego.

{jb_greenbox}Prawidłowo wypełniona recepta powinna zawierać: pieczątkę zakładu opieki zdrowotnej lub gabinetu lekarskiego, w którym ją wystawiono, numer oddziału NFZ (płatnika), dane i pełen adres pacjenta, PESEL albo wiek pacjenta do lat 18, kod uprawnień dodatkowych (np. ZK, tj. honorowy dawca krwi lub szpiku), nazwy przepisanych leków z dawkami, sposobem ich przyjmowania i ilością, datę wystawienia recepty, datę jej realizacji i dane identyfikujące lekarza (imię i nazwisko, numer prawa wykonywania zawodu i własnoręczny podpis) oraz nowość - odpłatność refundacyjną dla każdego z leków.{/jb_greenbox}

{jb_greenbox}Zastrzeżenia do pracy aptek można zgłaszać do mazowieckiej inspekcji farmaceutycznej (tel./faks. 22 628 28 60, mail: wiif@wiif.waw.pl). Jeżeli zaś lekarz nie wskazał poziomu refundacji leku mimo przedstawienia przez pacjenta dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie bądź jeżeli aptekarz z powodu pieczątki lub adnotacji „refundacja do decyzji NFZ” odmówił zrealizowania prawidłowo wypełnionej recepty lub jej uzupełnienia w zakresie swoich kompetencji i nie wydał leku po obniżonej cenie – należy to zgłosić do mazowieckiego oddziału NFZ (tel. 22 480 43 43, faks 22 480 43 42, mail: sekretariat@nfz-warszawa.pl).{/jb_greenbox}


(ur, inf. www.mazowieckie.pl) 2012-01-04 17:17:19