
W minionym tygodniu, na klatce schodowej w bloku przy ul. Długiej w Garwolinie, nieznany sprawca zaatakował listonosza gazem łzawiącym. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w piątek 25 listopada przed południem.
– Nieznany sprawca z dotychczas nieustalonych przyczyn, użył gazu łzawiącego w stosunku do listonosza, który doręczał przesyłki. Do zdarzenia doszło na klatce schodowej w bloku przy ul. Długiej w Garwolinie. W wyniku zdarzenia pokrzywdzony doznał zaczerwienienia naskórka twarzy. Ustaleniami w tej sprawie zajęli się policjanci z KPP Garwolin – informuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
(ur) 2016-11-28 09:58:12
Fot. poglądowe: Internet/player.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Listonosze chyba jednak dobrze zarabiają, bo jak mają okazję przejść do "biura" to nie podejmują pracy, pomimo wygrania "otwartego" konkursu na stanowisko - patrz BIP Urzędu Pracy w Garwolinie!!!
Poczta już od kilku lat nie jest firmą państwową. A wynagrodzenie 1500 zł to raczej luksus, bo Listonosz nie mają całych etatów tylko 0.875 etatu
Współczuję kolesiowi, nie dość że praca ciężka, bo słońce czy deszcz, mróz czy śnieg to trzeba chodzić od domu do domu, a tu jeszcze ich atakują. Ludzie, listonosze zarabiają ledwo 1500 zł, a warunki gorsze niż w tej dużej firmie kosmetycznej na literę A..., sam chlebodawca ma ich za roboli. Podobno to państwówka, a listonosz stał się dziadem pocztowym. I to nie wina naczelnika tylko państwo tak ich traktuje.