
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie poszukiwali 63-letniego Stefana G., zamieszkałego w Białej Podlaskiej. Mężczyzna ostatnio przebywał w ośrodku rehabilitacyjnym w Wólce Ostrożeńskiej. W tej miejscowości, we wtorek wieczorem znaleziono jego zwłoki.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie poszukiwali zaginionego 63-letniego Stefana G., zamieszkałego w Białej Podlaskiej. Mężczyzna ostatnio przebywał w ośrodku rehabilitacyjnym w Wólce Ostrożeńskiej. Ostatni raz był widziany we wtorek, 18 stycznia, w godzinach porannych. Stefan G., ma około 176 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ma włosy ciemny blond, krótkie. W chwili zaginięcia był ubrany w szary dres i bluzę z kapturem. Mężczyzna miał okulary.
W przypadku posiadania jakiejkolwiek informacji o zaginionym policja prosi o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie pod numerem telefonu 47 7075 200. Telefon alarmowy 112.
Aktualizacja: Odnaleziono zwłoki mężczyzny
– Wczoraj wieczorem w wyniku podjętych działań poszukiwawczych w rejonie miejscowości Wólka Ostrożeńska zostały odnalezione zwłoki zaginionego 63-letniego mężczyzny. Wykonane na miejscu oględziny wstępnie wykluczyły udział osób trzecich – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Rzeczniczka garwolińskiej policji dementuje pogłoski o tym, że mężczyzna miał targnąć się na swoje życie.
KPP Garwolin, oprac JS,ur
Zdj. poglądowe: arch. eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Ten tzw zaklad rechabilitacji powinni zamknac. Smród, brud i nieodpowiedni personel i wyciaganie kasy z NFZ. Konieczne sledztwo, kto, jakie tabletk, karta pacienta z doglebna analiza zapisu monitoringu. ======================================================== Mój dobry kolega( 67 lat) po ciężkim udarze trafił do tego ośrodka na rehabilitację. Kolega jest osobą samotną- były profesor ekonomii , więc ja zobligowałem się do opieki nad nim. Opłaciłem jego pobyt- komercja, więc miałem nadzieję, że zostawiam go w dobrych " rękach".Jako że cały tydzień pracuję, mogłem go odwiedzać niestety tylko w weekendy.W czasie wizyt opadały mi dosłownie ręce.Oczom nie dowierzałem jak można zaniedbać człowieka. Nie poznawałem kolegi. Z wizyty na wizytę zamiast lepiej wyglądał coraz gorzej. W końcu zabrałem go do innego ośrodka, gdzie przywiozłem go leżącego a zaczyna już chodzić.Zanim wybierze się ten ośrodek dla kogoś bliskiego trzeba się wcześniej poważnie zastanowić. Niech nie zmyli Państwa ładny wygląd budynku z zewnątrz oraz recepcji, bo nie po to przywozimy tu bliskich, znajomych by oglądać mury. Pozdrawiam wszystkich Franciszek