Reklama

Zryw awansował bez wychodzenia na boisko

18/04/2012 13:05

Dziś o godzinie 16 na stadionie w Sobolewie miało się odbyć spotkanie pierwszej rundy Pucharu Polski grupy Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej. Miejscowy Zryw na własnym obiekcie miał podejmować III-ligową Narew Ostrołęka.

Do spotkania jednak nie dojdzie, bowiem zespół z Ostrołęki zrezygnował z rozgrywek. Tym samym drużynie z powiatu garwolińskiego został przyznany walkower. Tuż po losowaniu prezes Narwii Robert Bartkowski mówił, że rozgrywki Pucharu Polski będą dla niego sprawą priorytetową. Okazuje się jednak, że stało się inaczej. Podobna sytuacja zaistniała w innej parze; KP Piaseczno także wycofało się z rozgrywek, a awans do kolejnej rundy otrzymał Orzeł Wierzbica.

- Zadecydowały o tym przede wszystkim względy finansowe. Nie stać nas na uczestniczenie w tych rozgrywkach. Wiadomo także, że byłby to dla nas daleki wyjazd, prawie 200 kilometrów. Wiem, że na samym początku upierałem się, że Puchar będzie dla nas sprawą priorytetową, ale po policzeniu kosztów doszliśmy z zarządem do wniosku, że to będzie dla nas korzystniejsze. Jeślibyśmy wygrali, później prawdopodobnie organizowaliśmy to spotkanie. Wolę te pieniądze przeznaczyć na stroje, dresy albo jeszcze coś dla zawodników – mówi prezes Narwii Ostrołęka Robert Bartkowski.

Podopieczni Andrzeja Goliszewskiego bez rozgrywania meczu awansowali do ćwierćfinału, który zostanie rozegrany 9 maja. Organizatorem potyczki będzie prawdopodobnie ekipa z siedleckiej ligi okręgowej.

(ŁS) 2012-04-18 15:12:23

fot. archiwum