
W piątkowy wieczór goście Pubu 69 przy ulicy Kościuszki w Garwolinie przenieśli się w Krainę Łagodności. Stało się to za sprawą rybnickiego zespołu „Chwila Nieuwagi”.
- Jest to dla nas występ nietypowy nie tylko ze względu na rurę, z którą nie przyszło nam nigdy wcześniej występować, ale również z prozaicznego powodu, jakim jest zapalenie krtani – wyznała wczoraj Martyna Kuczera-Czech, wokalistka zespołu „Chwila Nieuwagi”. Proszącej o wyrozumiałość wokalistce na scenie towarzyszyli Andrzej Czech (gitara) i Piotr Kotas (fortepian).
Rybnickie trio oraz gości zgromadzonych w lokalu przy ulicy Kościuszki powitał inicjator spotkania Bogdan Dziubak. - Myślimy o cyklu tego typu koncertów, może nawet o całym festiwalu – mówił nam organizator wydarzenia obywającego się pod hasłem „Poezja nad Wilgą”. Publiczność usłyszała wczoraj autorskie utwory zespołu, który w maju tego roku wydał debiutancki krążek „Niepoprawna muzyka”. W Pubie 69 zabrzmiały między innymi „Piosenka na niespanie”, „Szybko” i „ Karczma”. Zespół zagrał również w pełni autorski pod względem słów i muzyki nowy utwór „Bazyliszek”.
Czy wizyta rybnickiego zespołu rozbudzi w naszej rodzimej publiczności chęć słuchania poezji śpiewanej? Być może mieszkańcy grodu nad Wilgą i okolic doczekają się wkrótce w Garwolinie cyklu poetycko-muzycznych spotkań.
(ur) 2011-11-05 15:08:07
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To był niesamowity wieczór, uczta dla duszy!!! Dobrze, że ktoś chciał to zorganizować. Jedynym minusem i wstydem dla mnie była ta rura...
Ja tam wolę klimaty "łubu dubu" i "disco z pola"jak było parę lat temu na kwadracie ale teraz to widzę że herman na inną klijentele sie nastawił i pewnie skończy jak cafe klimaty.
do "bob" i "bedok" To nie "herman" wpuszczał.tylko udostępnił salę, nagłośnienie i był współorganizatorem.Trzeba było poświęcic dwa piwa i poczuc nastrój.ale ktoś od "łubu dubu" i "disco z pola"tego nie usłyszy i poczuje.
bedok, może należało pozyskać publikę SMS-owo za 3zeta +vat i później im pokazywać tablicę "On air, applause", zrobić taki tefałenik;) A tymczasem Herman nawpuszczał takich skoncentrowanych na charakterze Krainy Łagodności...
Widzę że publika takie grobowe miny porobiła jak na stypie. Piwa zabrakło czy co?