
– Nie zgodziliśmy się z decyzją rady miasta, która od początku była bardzo kontrowersyjna. Nie zgodziliśmy się z tego powodu, że weryfikacja burmistrza była jak najbardziej pozytywna, więc taryfy były wyliczone zgodnie z przepisami prawa. Zostaliśmy pokrzywdzeni jako spółka – mówi prezes PWiK Jacek Bronisz. Miasto Garwolin zapłaci spółce za złą decyzję około 330 tys. zł odszkodowania.
Wyrok w sprawie odszkodowania zapadł w ostatnim tygodniu października. W tej chwili się uprawomocnia. Jakimi motywami kierowało się Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Garwolinie, które podlega miastu, składając wniosek o odszkodowanie w sprawie nie zatwierdzenia przez radnych Garwolina taryf za wodę i ścieki we wrześniu 2011 r.?
Spółka została pokrzywdzona
– Trudno mówić o argumentach, tu trzeba mówić przede wszystkim o finansach. My nie zgodziliśmy się z decyzją rady miasta, która od początku była bardzo kontrowersyjna. Nie zgodziliśmy się z tego powodu, że weryfikacja burmistrza była jak najbardziej pozytywna, więc taryfy były wyliczone zgodnie z przepisami prawa, w szczególności z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Byliśmy więc na stanowisku, że zostaliśmy pokrzywdzeni jako spółka – mówi Jacek Bronisz, prezes PWiK.
Jacek Bronisz podkreśla, że decyzja rady miasta Garwolina była tym bardziej kontrowersyjna, że ta sama rada, która zatwierdza plan rozwoju i modernizacji spółki, gdzie są wpisane pewne zadania inwestycyjne, jednocześnie odmawia przedsiębiorstwu możliwości ściągania środków należnych spółce w taryfach. – Te środki są bardzo niewielkie, bo marża zysku jest niewielka. Natomiast tam chodzi w głównej mierze o odpisy amortyzacyjne, żebyśmy nie generowali straty. Ta sama rada nie pozwala nam na ściągnięcie należności za wodę i ścieki i realizację planu, który został wcześniej przez nich zatwierdzony – tłumaczy Bronisz.
Taryfy policzone prawidłowo: jest wyrok, będzie odszkodowanie
W związku z tym, że wezwanie PWiK-u do usunięcia naruszenia prawa przez radę miasta nie przyniosło skutku, a wojewoda tę uchwałę podtrzymał, przedsiębiorstwo zaskarżyło ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. – Po otrzymaniu wyroku z WSA wiedzieliśmy, że taryfy były jak najbardziej prawidłowo policzone i postępowaliśmy zgodnie z procedurami. Jedynym wyjściem dla nas, jako zarządu, który ponosi odpowiedzialność za spółkę własnym majątkiem i kiedyś będzie z tego rozliczony, było podjęcie decyzji, żeby skierować sprawę na drogę postępowania do sądu gospodarczego o zwrot przychodów, które nie zostały osiągnięte w związku z błędnie podjętą interpretacją przepisów prawa i błędnie podjętą uchwałą rady miasta – wyjaśnia prezes.
W wyroku zapisana jest klauzula natychmiastowej wykonalności po uprawomocnieniu się decyzji sądu. Wyliczenia PWiK-u kwoty nieuzyskanych przychodów, tj. 280 tys. zł zostały potwierdzone przez biegłą powołaną przez sąd. Wraz z kosztami postępowania sądowego i odsetkami 13% w skali roku kwota odszkodowania „urosła” do około 330 tys. zł. – I taka kwota musi się w spółce znaleźć – stwierdza dobitnie Jacek Bronisz. Burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski mówi, że odwołanie się od wyroku jest bezzasadne, ponieważ sam zatwierdził przygotowane przez PWiK i zweryfikowane przez biegłego rzeczoznawcę taryfy, jako pozytywne i przedstawił je radzie miasta. – Rada miasta je odrzuciła, czym naraziła spółkę na szkodę. Teraz musi być zadośćuczynienie – podkreśla włodarz miasta.
(ur) 2013-11-15 07:44:05
Fot. Archiwum eGarwolin.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
- tak. Ale koszty tego zadośćuczynienia powinni ponieść radni głosujący za odrzuceniem prawidłowo naliczonych taryf.
[quote name="kolunio"]Propozycja w nadchodzących wyborach dać czerwona kartkę panu Mikulskiemu który rządzi Garwolinem już 16 lat i wystarczy i zobaczycie jak szybko stanieje woda i ścieki w Mieście . Przecież to burmistrzowi podlega pewik poco tam dwóch prezesów , my za to wszystko płacimy.. kolunio[/quote]Dobrze by było, gdybyś jeszcze raz przeczytał artykuł i postarał się zrozumieć jego treść, a wtedy -jeśli nie stwierdzisz, że napisałeś głupoty- poprosił kogoś mądrzejszego (o co nie powinno być trudno), żeby raczył poświęcić pół godziny na wytłumaczenie Ci, że burmistrz akurat miał rację a winna jest Rada Miasta. Wytaczasz armaty przeciwko Panu Mikulskiemu, a nie przeciwko burmistrzowi. Pewnie też tego nie zrozumiesz.
Propozycja w nadchodzących wyborach dać czerwona kartkę panu Mikulskiemu który rządzi Garwolinem już 16 lat i wystarczy i zobaczycie jak szybko stanieje woda i ścieki w Mieście . Przecież to burmistrzowi podlega pewik poco tam dwóch prezesów , my za to wszystko płacimy.. kolunio