
Wspólnie przemierzyli już północ i południe Polski. Teraz przyszedł czas na wschód i zachód kraju. Bartek Kubik i jego Romet Chart planują objechać całą Polskę. Ile kilometrów będzie liczyła trzecia podróż? Jak wyglądają przygotowania do wyprawy? Jak na kolejną podróż reagują znajomi i rodzina nastolatka? Zapraszamy do lektury wywiadu z pasjonatem wakacyjnych, nieco ekstremalnych wypraw wyjątkowym jednośladem.
Mimo, że jeden reprezentuje rocznik 1988, a drugi 1998 i różni ich 10 lat, to dogadują się świetnie. Razem pokonali już 35 tys. km. Podczas wypraw na północ i południe Polski przemierzyli ponad 4200 km i zahaczyli nawet o Niemcy. Bartek Kubik z Pilawy i jego Romet Chart 210 planują przejechać w tym roku około 3100 km. To ich najdłuższa wyprawa!
eG: Czy w tym roku duet Kubik&Chart również ruszają w trasę?
Bartek Kubik: Oczywiście, że tak. W tym roku wyruszamy w najdłuższą jak dotychczas trasę. Być może to ostatnia taka długa podróż Chartem, ale to jeszcze nic pewnego.
eG: Jaki jest plan? Ile km? W jakie tereny zamierzacie się zapuścić?
Bartek: Planowane jest 3100 km. Trasa będzie przebiegać najpierw przez wschodnią część Polski. A potem mamy zamiar odpocząć z Chartem kilka godzin w domu i wyruszyć na zachodnią część kraju. Pewnie i w tym roku zahaczymy lekko o sąsiednie kraje.
eG: Czy przygotowania już ruszyły? Jak wyglądają?
Bartek: Przygotowania trwają cały czas. Ciągle są jakieś przymiarki i pomysły, żeby nic nie przydarzyło się drugi raz jak w poprzednich latach. Jest sporo nauki w szkole, ale jakoś dajemy radę, żeby się z Chartem naszykować na wyjazd. Kupiłem dętki, uszczelki. Zrobiony został szlif cylindra, Chart dostał nowy tłok i pierścienie i trwa aktualnie docieranie. Wymienione zostały amortyzatory, szukam teraz jakiejś ładnej opony na tył. Będą także centrowane koła i uzupełniane w nich szprychy. Zakupiłem nowe sakwy boczne, trochę mniejsze, ale bardziej wytrzymałe od tych wcześniejszych.
eG : Kiedyś był lęk i niedowierzanie. Jak teraz na wyprawę reagują znajomi i rodzina?
Bartek: Znajomi pytają, ile kilometrów w tym roku i jakie plany na zwiedzanie oraz jakie przeróbki będą w Charcie na tą wyprawę, a rodzina martwi się jak zwykle i dopinguje. W tym roku więcej kilometrów, więc wszystko może się zdarzyć, ale staram się być na wszystko przygotowanym.
eG: Czego się obawiasz? Co w planie podróży ekscytuje Cię najbardziej?
Bartek: Jedyne obawy to jak na razie pogoda, która psuje strasznie plany, ale na deszcz w trakcie podróży też jestem gotowy. Na każdą ewentualną naprawę jestem gotowy także większych obaw nie ma. Najbardziej ekscytować będą nas wszystkie te drogi, niektóre kręte, inne proste, no i miejsca, które mniej więcej zaplanowałem odwiedzić. Trasa jest długa i ukształtowanie terenu będzie różne także nie będziemy się nudzić.
eG: Jak wygląda kwestia kosztów? Czy masz już sponsorów, którzy wesprą Twoją wyprawę?
Bartek: Na paliwo wyjdzie około 600-650 zł na te 3100 km przy maksymalnym spalaniu 3,5 litra na 100 kilometrów. Nocowanie będzie pod namiotem i w najtańszych noclegach. Cała wyprawa powinna zamknąć się łącznie w 1200-1300 zł. Na razie są to zawyżone dane, bo lepiej żeby mi zostało pieniędzy podczas podróży, niż zabrakło, a po wyprawie wszystko się podliczy. Bardzo dużo pomogli nam finansowo rodzice. Sponsorów w tym roku mamy sporo, a są to: Salon fryzjersko-kosmetyczny „Ania” z Garwolina, Meble używane „Mak-Meble” z Garwolina, Firma Handlowa „Ale ciacho” z Sierpca, „Volvo Części” z Łaskarzewa oraz „CDM - Centrum Dokumentacji Motoryzacyjnej” z Pilawy. Wspiera nas także „Centrum Druku” z Garwolina, które projektuje i drukuje nam banery, które są co roku na Charcie podczas wyjazdu.
eG: Kiedy wielka data? Skąd ruszasz? Ile będzie trwała podróż?
Bartek: Planuję wyruszyć 10 lipca po południu albo 11 lipca z samego rana, ponieważ 9 lipca mamy „Tłokowisko” na „Kwadracie” i jesteśmy współorganizatorami wydarzenia. Nie wiem więc, czy po całym dniu na nogach damy radę wyjechać w poniedziałek. Podróż będzie trwała około 2 tygodnie. Myślę, że wrócimy 25 lipca, choć może się to przedłużyć, albo wrócimy dzień lub dwa wcześniej. Wyjazd będzie z Orlenu w Garwolinie tak jak przy pierwszej wyprawie. Będziemy się kierować z Garwolina na Puławy, a potem na Radom i tak w dół aż po Bieszczady. Po wschodniej części kraju planujemy krótki postój w domu i tego samego dnia wyruszymy dalej w podróż na zachodnią część Polski.
eG: Dziękujemy za rozmowę i mocno trzymamy kciuki za powodzenie wyprawy!
Bartek: Dziękuję za rozmowę i za objęcie wyprawy patronatem medialnym.
Dołącz do facebookowego wydarzenia Wyprawa Chartem na wschód i zachód Polski - Romet Chart by Kubik i na bieżąco obserwuj poczynania tego wyjątkowego duetu.
(ur) 2017-04-27 17:44:39
Fot. Archiwum prywatne Bartka Kubika
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie