
Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyzwanie, które w żelechowskiej parafii podjęło w tym roku ponad 500 osób. Młodzi i nieco starsi mieszkańcy dekanatu odpowiedzieli na wezwanie własnego serca, by na tej niełatwej trasie spotkać się z Bogiem.
W Żelechowie EDK organizowana była po raz drugi. Jej inicjatorem był Wojciech Wałachowski, zaś koordynatorem ze strony parafii ks. Leszek Mućka. Uczestnicy ruszyli w piątek 23 marca po dszy św. odprawionej w żelechowskiej świątyni o godz. 21. Mszę koncelebrowali ks. proboszcz Eugeniusz Filipiuk, ks. proboszcz Adam Turemka z Miastkowa Kościelnego oraz ks. Jacek Jaśkowski, wikariusz tamtejszej parafii. – Za chwilę podejmiemy wyzwanie z własnym bólem, z własnymi słabościami, ale robimy to wszystko by na swej drodze spotkać Boga – podkreślał w homilii ks. Turemka.
Opuścili strefę komfortu
Czym właściwie jest ekstremalna droga krzyżowa? – Trudno opisać słowami, bowiem tę drogę trzeba po prostu przeżyć – mówili uczestnicy, którzy nad ranem, wyczerpani, z bolącymi stopami docierali po całonocnej wędrówce. – Ta droga to zmaganie z własnymi słabościami, droga milczenia, medytacji, głębokiej modlitwy. Ponad 40-kilometrowa nocna wędrówka, często po polach i leśnych dróżkach, w błocie czy śniegu, przy ujemnej temperaturze może doprowadzić do granicy ludzkiego bólu, ale wtedy na tej drodze spotykamy Boga, który daje siłę by iść za nim dalej, zaufać i totalnie zawierzyć się Jemu. Udaje się to, gdy opuścimy strefę komfortu, „ciepłą kanapę” – będziemy żyć ekstremalnie – wyznają uczestnicy EDK.
Z Żelechowa w piątkowy wieczór wyruszyli w dwie trasy – św. Matki Teresy wiodącej przez Miastkowszczyznę i św. Antoniego z Padwy prowadzącą przez Kłoczew i Hutę Zadybską. Wędrowali od 22.00 do rana. Gdy docierali do żelechowskiej świątyni było już po 8.00.
Duchowe ćwiczenie podjęła naprawdę ogromna rzesza ludzi w całej Polsce, także i w Żelechowie. Otaczająca nas rzeczywistość, codzienny pęd i brak czasu uświadamia, że nie chcemy tak żyć. Współczesny człowiek potrzebuje jak nigdy ciszy i spotkania sam na sam z Bogiem, nawet kosztem rezygnacji z własnego komfortu i wygody. Ci, którzy podjęli w piątek to wyzwanie, dali piękne świadectwo swej wiary, a nade wszystko postanowili spotkać Boga, wbrew własnym słabościom i wbrew temu, co promuje dzisiejszy świat.
Inf. pras., oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie