Swąd palonej gumy, chmury dymu, ryk silników i okrzyki zachwyconej publiczności, a to wszystko za sprawą grupy Monster Show Chaloupka, która wczoraj gościła na targowisku miejskim w Garwolinie i zapierających dech w piersiach pokazów z użyciem Monster Trucków i nie tylko.
Wczoraj targowisko miejskie w Garwolinie opanowali samochodowi giganci. Solidną dawkę adrenaliny wszystkim odwiedzającym zagwarantowali kaskaderzy, którzy swoimi popisami wywoływali nie tylko brawa, ale także okrzyki zachwyconych widzów w każdym wieku.
Niezwykły spektakl i popis umiejętności kaskaderskich
Czwartkowe popołudnie z ekipą Monster Show Chaloupka było pełne emocji. Twórca grupy i jej lider Emil Chaloupka z Czech zapewnił, że k askaderzy z jego ekipy przez wiele lat przygotowywali swoje popisy, aby w końcu zaprezentować je przed zebraną publicznością. On sam pochodzi z rodziny cyrkowej, z którą przez 25 lat swojego życia jeździł i występował na całym świecie. Tym razem w nieco innej roli odwiedził Garwolin. Od 15 lat Emil Chaloupka łączy pasję cyrkową z zamiłowaniem do szeroko rozumianej motoryzacji. Nie sposób było tego nie zaobserwować podczas występu grupy, który był jednocześnie niezwykłym spektaklem i popisem wyjątkowych umiejętności kaskaderskich.
Drifty, dachowanie i niszczycielska moc Monster Trucków
Tego popołudnia zgromadzona publiczność otrzymywała wyrwane z aut "pamiątki" oraz obejrzała m.in.: drifty i jazdę na dwóch kołach z akrobacjami kaskaderów. Członkowie grupy bardzo szybko nawiązali kontakt z publicznością. Jeden z widzów został zaproszony do wspólnego driftowania, a dwie kobiety na przejażdżkę taksówką, która po chwili zamieniła się w „eLkę”. Podczas jazdy nie brakowało pisków, a później śmiechu, gdy kierowca oznajmił, że jedna z pań zapomniała zabrać z auta pewnej części garderoby. Wiele radości oraz śmiechu wywołał pokaz niespodzianka dla dzieci z Citroenem 2CV, który rozpadł się na części w trakcie jazdy. Podczas pokazów można było zobaczyć po raz pierwszy nowość 2015, czyli drift specjalnie zbudowaną polską Syreną! Nie zabrakło spektakularnego dachowania oraz pokazu wyjątkowego opla z dwoma silnikami, dwiema kierownicami i dwiema osiami skrętnymi. W finale pokazu ogromną niszczycielską moc pokazały potężne Monster Trucki, a wśród nich pierwszy polski Monster Truck Warszawa M20!
– W Garwolinie występowało się nam super! Lubimy żywiołowe reakcje publiczności. Dzięki temu wiemy, że się podobało. Był aplauz, dzieci krzyczały. Fantazja! Super! – powiedział na gorąco po występie Emil Chaloupka.
Popisy grupy Monster Show Chaloupka w Garwolinie zobaczyło około 300 osób.
(ur, fot. dw, ur) 2015-05-22 18:23:42
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Fajny pokaz szkoda że teren jest byle jaki przydał by się taki plac wyasfaltowany w mieście lub na uboczu na takiego typu imprezy .