Garwolin od sierpnia będzie drugim Neapolem?

Tylko dwie gminy na 14 samorządów w powiecie garwolińskim mają niższe stawki za śmieci od tych, które obecnie obowiązują w Garwolinie. Mało tego, miasto plasuje się na III miejscu w hierarchii najniższych opłat. Czy z tego powodu w budżecie do końca roku zabraknie pół miliona złotych na gospodarkę śmieciową, a miasto stanie się drugim Neapolem? Czy radni z SdG będą szukać odpowiedzi na to pytanie w prokuraturze?

Radni miasta Garwolina, na wspólnym posiedzeniu poniedziałkowej komisji budżetu i rozwoju gospodarczego oraz komisji spraw komunalnych i porządku publicznego, zajęli stanowisko w sprawie informacji dotyczącej niedoboru środków finansowych w budżecie miasta, którą na ostatniej sesji rady miasta przekazała skarbnik magistratu Katarzyna Nozdryn-Płotnicka.

Cena faktur i ilość odpadów wzrosła

Skarbnik Katarzyna Nozdryn-Płotnicka informowała, że odbyły się dwa postępowania przetargowe, dotyczące wyłonienia firmy, która miałaby odbierać śmieci. Pierwsze z nich zostało unieważnione z powodu braku środków w budżecie. Szacunkowa wartość drugiego zamówienia opiewała na kwotę 765 tys. zł, a umowa z konsorcjum została podpisana na 6 miesięcy (do końca lipca b. r. ). Okazało się, że faktury z grudnia i stycznia, które do magistratu spłynęły na początku roku, były wyższe od wstępnie szacowanej kwoty na podstawie usług realizowanych w 2013 roku, co obciążyło budżet na 280 tys. zł. – W związku z tym w budżecie została zabezpieczona kwota 800 tys. zł, ponieważ mieliśmy w nim 1 mln 50 tys. zł. Pierwsza kwota, która spłynęła z konsorcjum była na 90 tys. zł. Liczyliśmy, że taka kwota się utrzyma – wyjaśniała skarbnik. Cena faktur i ilość odbieranych odpadów w mieście jednak wzrosła.

Inna specyfika odbioru śmieci w mieście

– Na jakiej podstawie ogłoszono, że zamawiający ma 765 tys. zł, skoro w budżecie na pół roku było 525 tys. zł – pytał radny Krzysztof Wielgosz. Katarzyna Nozdryn-Płotnicka wyjaśniała, że należy brać pod uwagę specyfikę miasta, które ma inne odpady niż gminy wiejskie. – Nie możemy porównywać się z gminami, w których nie ma bloków, są gospodarstwa domowe, gdzie odpady biodegradowalne odkładane są na kompostownik – argumentowała skarbnik, która podkreślała, że Garwolin ma najniższą stawkę za śmieci w porównaniu do innych miast – Góry Kalwarii, Węgrowa, Sokołowa Podlaskiego, Otwocka czy Siedlec. Istotną różnicą jest również fakt, że w gminach wywóz śmieci odbywa się raz w miesiącu, a w mieście dwa. Dodatkowo na garwolińskich osiedlach istnieje możliwość odbioru śmieci na zamówienie.

Śmieci w Garwolinie powinny kosztować 7 i 14 zł?

Argumenty te nie przekonywały przewodniczącego rady miasta Marka Jańca. – Kiedy miasto wzięło sprawę śmieci w swoje ręce, nagle okazało się, że brakuje nam pół miliona. To potężna kwota. Łatwo to policzyć, że aby te pół miliona zrekompensować, to śmieci w Garwolinie powinny kosztować 7 i 14 zł – mówił Marek Janiec. W dyskusji wziął udział również burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, który tłumaczył, że podczas uchwalania cen za wywóz śmieci w mieście, sugerował stawkę 6 zł za segregowane i 12 zł za niesegregowane odpady, jednak rada nie przychyliła się do takich propozycji.

RIPOK, włączenie przedsiębiorstw i uszczelnienie systemu

Skarbnik Katarzyna Nozdryn-Płotnicka podkreślała, że ogłaszając przetarg na pół roku magistrat miał nadzieję, że ceny za wywóz śmieci będą mniejsze z racji planowanej Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK), na którą w lipcu ma otrzymać pozwolenie właściciel firmy Ekolider z Lucina. Oprócz tego, Garwolin jest jedynym podmiotem obsługiwanym przez konsorcjum, które zawiązało się dla potrzeb miasta (Ekolider i Błysk), a odpady są wywożone do RIPOK-u w Suchożebrach lub Ostrołęki, co dodatkowo zwiększa koszty w gospodarce śmieciowej. Magistrat przymierza się również do tego, by do systemu gospodarki śmieciowej włączyć przedsiębiorstwa. Nastąpi to do lutego 2015 roku. Objęcie ustawą przedsiębiorców być może pozwoli utrzymać obecną stawkę za wywóz i segregację śmieci w mieście i uszczelni system.

Wyjaśnienia niedoboru w budżecie w poważnych instytucjach

Radny Marek Jonczak przypominał, że Trybunał Konstytucyjny uchylił kilka punktów w obowiązującej ustawie śmieciowej, a sejm musi zmienić przepisy, by były zgodne z konstytucją. Mówił również, że problem ze śmieciami w mieście to wypadkowa wielu czynników. – Czy teraz osoby prywatne mają za to zapłacić? (…) Burmistrz w sposób dla mnie nieprawdopodobny, świadomie i niegospodarnie podpisał umowę na 122 tys. zł, wiedząc, że wpłynie 80 tys. zł. (Miasto za wywóz śmieci płaci 122 tys. zł miesięcznego ryczałtu, który został ustalony w drugim postępowaniu przetargowym – przyp. Red.). Jest to dla mnie niezrozumiałe. Będziemy szukali wyjaśnień w poważnych instytucjach – mówił przewodniczący rady miasta Marek Janiec. Po żywiołowej dyskusji radni niemal jednogłośnie (jeden głos przeciw) ustalili, że zostanie powołana komisja rewizyjna, która skontroluje postępowanie, przetarg i podpisane umowy dotyczące gospodarki śmieciowej w mieście.

Podczas dyskusji powrócił również temat niedoboru w wyniku zmniejszonej o 129 tys. 216 zł subwencji oświatowej oraz mniejszych dochodów o 830 958 zł z należnego podatku od nieruchomości od fabryki AVON. – Na razie żadnych zmian i ograniczeń nie wprowadzamy. Po pierwszym półroczu zobaczymy, jak nasza sytuacja będzie się kształtować – mówił burmistrz Tadeusz Mikulski.

Proponowane rozwiązania budżetowe nie przeszły

W budżecie znalazła się propozycja, aby gospodarkę odpadami sfinansować odsetkami w kwocie 158 tys. zł oraz wprowadzeniem nadwyżki wolnych środków, które znalazły się w sprawozdaniu budżetowym za rok ubiegły (203 tys. zł). Oprócz tego urząd miasta otrzymał informację, że z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska otrzyma 108 tys. zł umorzenia. To pozwoliłoby pokryć wydatki w gospodarce śmieciowej w kwocie 470 tys. zł. Katarzyna Nozdryn-Płotnicka wyjaśniała, że w ten sposób stawki za wywóz nieczystości w mieście nie wzrosną, a miasto pokryje koszty niedoboru w wywozie nieczystości, chociaż to nie zmienia faktu, że stawki za śmieci (4,50 oraz 9 zł) są w mieście zbyt niskie. W głosowaniu zaproponowany projekt uchwały nie został jednak pozytywnie zaopiniowany (6 głosów za – Klub „Teraz Garwolin”, 7 głosów przeciw – „Stowarzyszenie dla Garwolina” oraz 1 głos wstrzymujący). – Czy mamy nie wywozić nieczystości od sierpnia? Mamy zostawić tę sprawę i stworzyć tutaj drugi Neapol, bo już Eldorado podatkowe zostało stworzone? – spuentowała głosowanie skarbnik. Radny Krzysztof Wielgosz wyjaśniał, ze głosował przeciwko takim rozwiązaniom budżetowym, ponieważ uważa, że sprawa nie została wyjaśniona. – To, że pan burmistrz podpisał umowę na wyższą kwotę niż ilość środków w budżecie, to nie jest moja wina – mówił radny, podkreślając, że sprawę wyjaśni komisja rewizyjna.

Postępowanie na procedurę przetargową, pozwalająca wyłonić kontrahenta, który będzie odbierał śmieci od sierpnia, musi zostać ogłoszone do 25 kwietnia 2014 roku.

(EB) 2014-04-17 10:46:28

Fot. Archiwum eGarwolin.pl