
Dziś około godziny 16.00 w Reducinie (gm. Górzno) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu osobowego i pieszej. Potrącona kobieta została przetransportowana do szpitala.
– W miejscowości Reducin (gm. Górzno) doszło do zdarzenia drogowego z udziałem kobiety kierującej samochodem osobowym marki opel i pieszej, w wyniku którego poszkodowana piesza trafiła do szpitala – informuje asp. szt. Leszek Wielgosz, asystent ds. prasowo-informacyjnych Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Na miejscu zdarzenia oprócz karetki pogotowia ratunkowego, pojawił się patrol policji. Mundurowi zabezpieczyli rejon zdarzenia oraz kierowali ruchem.
(ur) 2014-04-08 19:31:54
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Nie wiadomo jak szybko jechał samochód, nie wiadomo czyja była wina, nie wiadomo jakie były okoliczności. A wy już zdążyliście się pokłócić ;) aa987 wali w Egona, M. w autora tekstu, MarekZGórzna w innych kierowców i tych, co ustawiali znaki a ogólnie czeka na wypadek przy szkole, z kolei Migdał ma coś do intelektu MarkaZGórzna. Niezgoda rujnuje Szanowni Państwo... pozdrawiam
[quote name="MarekZGórzna"]Kiedy nie było chodnika, postawili znak ograniczający prędkość do 40km/h. Chodnik jest, znak pozostał. Kierowcy wiedzą, że jazda tam z prędkością 40km/h jest nieporozumieniem przestali ograniczać ją w jakikolwiek sposób. Na tej kilometrowej prostej osoba jadąca 70km/h jest traktowana jak zawalidroga.Nie ma sensu więc ograniczać prędkości do minimum graniczącego z chorobą psychiczną, tylko powinna być to sensowna wartość. A z drugiej strony, szykany na drodze, które uniemożliwią rozwijanie niestosownej prędkości. Żadne tam radary i wałki w poprzek jezdni, tylko wysepki uniemożliwiające jazdę na wprost z prędkością 100km/h; bo z tego co widzę, jest to prędkość bliższa realiom, niż magiczne 40km/h. Osobiście czekam na wypadek w okolicach szkoły podstawowej, gdzie kierowcy pozbywszy się jakichkolwiek hamulców wymuszają pierwszeństwo na pieszych (przede wszystkim na uczniach).[/quote]A jakby pan Marek z Górzna podjął jeszcze wysiłek intelektualny i wyliczył ile minut zajmuje pokonanie tego kilometrowego odcinka prostej z prędkością 40 km/h?
Kiedy nie było chodnika, postawili znak ograniczający prędkość do 40km/h. Chodnik jest, znak pozostał. Kierowcy wiedzą, że jazda tam z prędkością 40km/h jest nieporozumieniem przestali ograniczać ją w jakikolwiek sposób. Na tej kilometrowej prostej osoba jadąca 70km/h jest traktowana jak zawalidroga.Nie ma sensu więc ograniczać prędkości do minimum graniczącego z chorobą psychiczną, tylko powinna być to sensowna wartość. A z drugiej strony, szykany na drodze, które uniemożliwią rozwijanie niestosownej prędkości. Żadne tam radary i wałki w poprzek jezdni, tylko wysepki uniemożliwiające jazdę na wprost z prędkością 100km/h; bo z tego co widzę, jest to prędkość bliższa realiom, niż magiczne 40km/h. Osobiście czekam na wypadek w okolicach szkoły podstawowej, gdzie kierowcy pozbywszy się jakichkolwiek hamulców wymuszają pierwszeństwo na pieszych (przede wszystkim na uczniach).
To jest Górzno a nie Reducin.
Qwa. Egon nie patrzy. Wali prosto w staruszki.