Prawie 200 interwencji i 144 patrole policji – Byli widoczni i gotowi do działania

144 policyjne patrole czuwały nad bezpieczeństwem w okresie Wszystkich Świętych. Naprawdę było ich widać! Na szczęście, obyło się bez wypadków, ale nie brakowało kolizji. Do dwóch doszło w niedzielę na zatłoczonej trasie S17. Szczegóły!

Tegoroczna akcja związana z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas obchodów Wszystkich Świętych była dla garwolińskich funkcjonariuszy czasem intensywnej pracy przy zapewnieniu ładu i porządku zarówno w ruchu drogowym, jak i w zakresie zabezpieczenia osób i ich mienia na cmentarzach.

Priorytetem obecność i widoczność

– W działania była zaangażowana większość policjantów. Od 1 do 5 listopada w służbie były 144 policyjne patrole, przeważnie dwuosobowe. Na drogach miasta i powiatu widoczni byli funkcjonariusze ruchu drogowego. Na cmentarzach i w ich okolicach najczęściej widziani byli policjanci patrolowo-interwecyjni oraz dzielnicowi, ale wśród nich byli także nieumundurowani funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Oprócz tego dyżury w tych dniach liczniej niż zwykle pełnili dochodzeniowcy i wykroczeniowcy oraz policjanci operacyjni – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.

– Naszym priorytetem w tych dniach była obecność w tych miejscach, gdzie mogliśmy być potrzebni. Chcieliśmy być widoczni, aby w przypadku zagubienia się na cmentarzu, kradzieży czy innej sytuacji mieszkańcy mogli liczyć na naszą szybką interwencję – podkreśla policjantka. 

Dość spokojnie

Okres Wszystkich Świętych na szczęście upłynął spokojnie. – Przez te dni policjanci interweniowali blisko 200 razy. Nie odnotowaliśmy żadnego wypadku drogowego. Policjanci pracowali na miejscu 18 kolizji, co jak na tak duże natężenie ruchu wydaje się być niewielką liczbą – przyznaje rzeczniczka garwolińskiej policji.

Nie zachowali bezpiecznej odległości
Do dwóch kolizji doszło w niedzielę, 5 listopada, na zatłoczonej trasie S17 w kierunku Warszawy. O godzinie 18.21 wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem 3 pojazdów, do którego doszło na wysokości Miętnego. – Kierujący toyotą nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i uderzył w tył innej toyoty, która popchnięta uderzyła w tył bmw. Na sprawcę nałożono mandat – mówi podkom. Pychner. 

Kolejne zdarzenie na S17 w kierunku Warszawy miało miejsce na wysokości Lipówek tuż przed godziną 19.00. W tym przypadku kierujący oplem  nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i uderzył w tył jadącej przed nim toyoty. Sprawca został ukarany mandatem.

ur