Kiedy ruszy budowa skateparku w Garwolinie?

W tworzeniu koncepcji skateparku w Garwolinie brali udział mieszkańcy. Do urzędu miasta wpłynęło wiele uwag i sugestii. Do końca tego roku ma być skompletowana dokumentacja. Kiedy może ruszyć budowa obiektu i od czego jest uzależniona?

Urząd Miasta w Garwolinie już dwukrotnie zaprosił młodych mieszkańców do dyskusji nad wstępną koncepcją budowy skateparku oraz poprosił o przesyłanie uwag. – Ponieważ my nie jesteśmy specjalistami i nie wiemy, co młodzieży odpowiada, zwróciliśmy się do nich z prośbą o pomoc w opracowaniu koncepcji skate parku. W tym roku chcielibyśmy zakończyć całą pracę związaną z dokumentacją – mówi burmistrz Garwolina Marzena Świeczak. 

Jakie były główne uwagi osób, które odpowiedziały na prośbę Urzędu Miasta w Garwolinie? – Tych uwag było całkiem sporo.  Odzew mieliśmy zarówno na Facebooku, jak i w postaci maili, które przychodziły na adres urzędu. W tych uwagach pojawiły się dwa główne nurty. Pierwszy z nich to złagodzenie kątów nachylenia wszystkich urządzeń. Drugi to prośba, by w koncepcji uwzględnić roll-in. 

Dofinansowanie może wynieść do 75% wartości inwestycji

Dlaczego urząd występował do mieszkańców z prośbą o uwagi, aż dwukrotnie, w lipcu i w sierpniu? – Po pierwszych uwagach zebraliśmy te wszystkie prośby i opinie i wysłaliśmy je do pracowni, która opracowywała koncepcję skate parku z prośbą o ich uwzględnienie. Wówczas była wykonana kolejna koncepcja. Żeby niczego nie ominąć, ponownie zwróciliśmy się  do mieszkańców o kolejne opinie. Tym razem już nie było takiego odzewu. Oznacza to, że ta koncepcja się spodobała, więc teraz będziemy starali się o uzyskanie i skompletowanie pełnej dokumentacji, a później o pozyskanie środków zewnętrznych. Będziemy składać wniosek do Urzędu Marszałkowskiego w ramach Mazowieckiego Instrumentu Wsparcia Infrastruktury Sportowej. Później wszystko będzie zależało od tego czy uda nam się zdobyć dofinansowanie, bo bez środków zewnętrznych ciężko będzie taką inwestycję przeprowadzić – zaznacza Marzena Świeczak. Włodarz miasta dodaje, że dofinansowanie może wynieść do 75% wartości całej inwestycji, maksymalnie do 200 tys. zł. 

Burmistrz przyznaje, że nie jest jeszcze znany koszt całej inwestycji. Włodarz zaznacza, że przed laty, gdy była pierwsza koncepcja budowy skateparku w Garwolinie, wówczas przewidywany koszt sięgał kwoty około 600 tys. zł. Wtedy skatepark był planowany w zupełnie innej technologii i w innym miejscu. Miał być zlokalizowany przy samej ulicy Kościuszki. Ten, który jest planowany teraz, ma być przesunięty trochę dalej od ulicy. Szacunkowy kosztorys inwestycji firma projektowa ma przedstawić urzędowi, gdy będzie ostatecznie zatwierdzona koncepcja budowy obiektu.

Ten rok jest czasem kompletowania dokumentacji i uzgodnień. Jeśli Urząd Miasta w Garwolinie pozyska środki zewnętrzne i rada miasta będzie przychylna tej inwestycji oraz zabezpieczy w przyszłorocznym budżecie środki własne z budżetu miasta na finansowanie pozostałej części inwestycji, to prace budowlane ruszą w 2020 roku.

– Chcemy, żeby skatepark w Garwolinie powstał. Będzie to na pewno doskonałe dopełnienie terenów rekreacyjnych na Zarzeczu. Obserwuję jak dużo osób jeździ do Pilawy, więc myślę, że takie atrakcje dla naszych mieszkańców również są potrzebne – stwierdza burmistrz Marzena Świeczak. 

ur

Zdj. Pixabay, koncepcja skateparku - UM Garwolin, zdj. burmistrz Marzeny Świeczak: eG