Kosze na Warszawskiej to inicjatywa radnego

Łaskarzewscy przedsiębiorcy ufundowali jedenaście koszy na śmieci przy jednej z głównych ulic miasta. Akcję zorganizował radny Krzysztof Dudek.

Krzysztof Dudek opowiada, że gdy został radnym Rady Miasta Łaskarzew, to na ulicy Warszawskiej, będącej jedną z najdłuższych w mieście, stały jedynie trzy kosze. Jeden przy Pollenie, drugi przy Biedronce, a trzeci w pobliżu centrum. Ludzie chodząc do lub z PKP, Biedronki czy stacji paliw nie mieli gdzie wyrzucić śmieci. Trafiały one często do pobliskiego rowu.

– Rozmawiałem z mieszkańcami na temat braku koszy. Strasznie bolało mnie to, że jest ich za mało – wspomina. Rozmawiał na ten temat z przedstawicielami Powiatowego Zarządu Dróg (ulica jest drogą powiatową) oraz burmistrz Łaskarzewa. W pierwszym przypadku usłyszał, że PZD nie montuje koszy. W drugim, że miasto ma inne wydatki.

PZD wyraził jednak zgodę na postawienie przez niego koszy -aby tylko nie montować ich na chodnikach. Z kolei burmistrz zapewniła, że referat gospodarczy mógłby te kosze opróżniać.

Krzysztof Dudek przeprowadził wywiad wśród przedsiębiorców z tej ulicy. Nieliczni odmówili, mając trudną sytuację finansową. Pozostali wyłożyli pieniądze. Dzięki temu zakupiono 11 koszy za 6270 zł. Jeden kosz kosztował 570 zł. – Kosze plastikowe kosztowałyby ok. 200-300 zł. Wybraliśmy jednak kosze z grubej blachy, aby służyły mieszkańcom jak najdłużej przez następne lata – zauważa radny.

Kosze stanęły na całej długości ulicy przy przejściach dla pieszych, ławkach oraz lokalach handlowych i usługowych. Zamontowali je pracownicy referatu komunalnego. Krzysztof Dudek pokrył koszty śrub, mocowań i worków. – Dziękuję za owocną współpracę przedsiębiorcom, a pracownikom referatu za montaż koszy – wyraża wdzięczność radny.

Zostało 500 zł. Zamierza je przeznaczyć na zakup ławek na ulicę Nadrzeczną. Chce je zamontować na wiosnę. – Starsze osoby lubią na nich siedzieć, a te ławki które są, są już stare i podniszczone – zauważa. Jak mówi, koszt jednej całej ławki to 600 zł. Dlatego planuje kupić same nogi, u stolarza zamówić listewki i sam na wiosnę je skręcić.

JS