
Dzisiaj na stadionie Wilgi odbył się tradycyjny piknik rodzinny, który był dobrą okazją do podsumowania sezonu.
Piknik połączony został z odsłonięciem tablicy poświęconej Stanisławowi Byszewskiemu – byłemu zawodnikowi oraz trenerowi sekcji piłkarskiej Wilga, związanemu z klubem przez ponad 60 lat.
Uroczystość rozpoczął po godzinie 15. Prezes klubu Waldemar Mrugała przywitał zaproszonych gości, m.in. honorowego prezesa klubu Zygmunta Żaka, przewodniczącego rady miasta Marka Jańca oraz burmistrz miasta Tadeusza Mikulskiego. Miłe słowo skierował także do piłkarzy i ich rodzin oraz wszystkich związanych z klubem Wilga Garwolin. – Chciałbym, abyśmy byli jak jedna wielka rodzina – mówił Mrugała.
- To symboliczne miejsce sprawi, że pan Stanisław będzie oglądał mecze Wilgi. Teraz na pewno patrzy na nas z góry – powiedział przewodniczący rady miasta Marek Janiec. Tomasz Żak dodał, że ma wielką nadzieję, iż nie będzie to ostatnia tablica w mieście upamiętniająca tę ważną dla Garwolina osobę.
Pamiątkową tablicę poświęcił ksiądz Tomasz Koprianiuk. – Sport jest nie tylko sposobem na spędzenie czasu, na to, żeby zarobić w swoim życiu, to przede wszystkim sposób na to, aby iść w stronę Pana Boga – mówił wikariusz garwolińskiej parafii.
- Jak staliśmy tutaj pod tym drzewem z rodziną pana Stanisława, to panie powiedziały jedno słowo, że ten deszcz o 15.00 to były łzy wzruszenia pana Stanisława. My wszyscy pamiętamy, jak był tutaj 3 lata temu, na naszym pierwszym pikniku; wtedy cały czas miał łzy w oczach, łzy szczęścia, i takiego go właśnie pamiętam – podsumował prezes Wilgi Garwolin Waldemar Mrugała.
Na cześć ikony klubu oraz wszystkich gości zgromadzonych na stadionie kwintet muzyczny w składzie: Marek Girtler, Krzysztof Witak, Michał Girtler, Julian Czaporowski i Wojciech Wielgosz śpiewał piosenki o tematyce piłkarskiej.
Po oficjalnych uroczystościach odbyły się mecze pomiędzy zawodnikami z Garwolina. Pierwsi na murawie zaprezentowali się piłkarze z rocznika 2002/2003. Potem kibice zobaczyli spotkanie pomiędzy weteranami a rocznikiem 2000/2001. Później rozegrane zostało najciekawsze spotkanie – mecz pomiędzy seniorami i oldbojami klubu Wilga. Na zakończenie zaprezentowali się zawodnicy z roczników 1994 i 1996.
Dla wszystkich zgromadzonych na obiekcie Wilgi Garwolin przygotowany był ciepły posiłek.
(ŁS) 2011-06-25 23:01:56
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
:P złośliwy człeku ,ło matko o takich moja babcia mówiła -u....a się bida i płacze.Pozdrawiam!!!!konio
Ło matko a kto tak się wzruszył, że aż popłakał?
Napewno Łukaszowi S miło jest że porównujecie go do tak wielkiej legendy . WG ogarnijcie się bo robi to się co najmniej niesmaczne. Wszyscy wiedzą że wy macie u siebie najlepszych dziennikarzy Pozdrawiam WG
Czytając teksty pana S, to tak jakbym czytał artykuły jego imiennika z Wirtualnego Garwolina. Niemal te same stwierdzenia, informacje, które nie są publikowane w innych mediach itp. Czy mamy do czynienia z przenikaniem myśli innych, wybranych ludzi przez pana S, a może po prostu łatwizna. Nie jest to pierwszy raz i smiem twierdzić, że bardzo zła praktyka młodego człowieka.