
Odbyło się w sercach blisko stu osób, które przez wiele miesięcy poświęcały swój czas oraz wkładały wiele pracy i zaangażowania w to, aby w niedzielę palmową Górka na garwolińskim Zarzeczu zamieniła się w Golgotę. Mimo tego, że widowisko, z powodu deszczu i usterki technicznej się nie odbyło, oni dogłębniej zrozumieli przesłanie spektaklu, aby „nabrali odwagi i oczekiwali Pana”, by kiedyś jeszcze raz wyjść na „Garwolińską Golgotę” i przemówić...
Wystawienia Misterium Męki Pańskiej, podobnie jak rok temu, podjęli się uczniowie Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem, dyrekcja placówki oaz nauczyciele. Wydarzenie wspierały również firmy z terenu powiatu garwolińskiego. W tym roku widowisko nosiło tytuł „Pij z dobrego źródła. Nabierz odwagi i oczekuj Pana”. Wszystko jednak zaczęło się od zamysłu.
Był zawód, ale była też i satysfakcja, że są gotowi
– Tworzenie scenariusza było procesem. Dojrzewałem do tego. Już po świętach Bożego Narodzenia rozpoczęło się poszukiwanie tekstów i myśli przewodniej. Widowisko miało mieć dwa główne cele: rozmyślanie wielkopostne i powiązanie z 30. rocznicą obrony krzyża w Miętnem. Sam scenariusz powstawał kilka tygodni, a jego myślą przewodnią była scena w Ogrodzie Oliwnym i duchowe męczeństwo Chrystusa, który zaczyna widzieć jak dalece jest samotny, jak wszyscy go odstępują, który musi powiedzieć zapewniającym go o swej miłości uczniom, że go niebawem opuszczą. Człowiek jest słaby, lękliwy, łatwo obiecuje, ale gdy przychodzi do realizacji obietnic, wycofuje się. Stąd też tytuł widowiska „Nabierz odwagi i oczekuj Pana” – opowiada Jarzy Rusak, nauczyciel ZSR w Miętnem, który współtworzył widowisko. Scenarzysta Misterium podkreśla, że organizacja wydarzenia nie byłaby możliwa bez wsparcia i zaangażowania się w projekt dyrektora placówki Zdzisława Majewskiego, wicedyrektor Lilli Nawrockiej, pracy nauczycieli, w tym m.in.: Hanny Wasilewskiej. Hanny Pyzy, innych pracowników szkoły, wsparcia firm, a przede wszystkim ogromnego zaangażowania młodych ludzi.
– To bardzo cieszy i dlatego to się robi! Gdyby nie oni, nie wiem, czy miałbym chęć i siły...Oni wręcz zaczepiali mnie i domagali się, żebyśmy coś zrobili. Mimo zwykłych obowiązków szkolnych, ewaluacji, która rozpoczęła się w marcu, nie było problemu, żeby zebrać około 80 osób, z których ponad 40 osób było mówiących i śpiewających. Pozostali byli statystami. To ich zaangażowanie jest bardzo budujące, a praca z nimi to sama przyjemność. Oczywiście przygotowania wiązały się z wieloma wyrzeczeniami i poświęceniami z ich strony. To paradoks, ale dla mnie to widowisko się odbyło. Na próbach przeżywaliśmy wiele wzruszeń, emocji. To dało bardzo dużo nadziei. Stąd też zawód, że nie udało się tego pokazać, ale była też satysfakcja, że byliśmy gotowi – zapewnia Jerzy Rusak i dodaje: – Młodzi ludzie, nawet w chwili, gdy już było wiadomo, że nie da się uruchomić nagłośnienia i oświetlenia, nie chcieli zejść z górki. Uparcie stali w przemoczonych strojach i szukali pomysłów, żeby widowisko się odbyło. Chcieli użyć latarek, pożyczyć megafon od księdza z procesji, głośno recytować, śpiewać, dać z siebie wszystko! Gdy inni kryli się przed deszczem, oni trwali na „Garwolińskiej Golgocie” i byli gotowi występować.
Second hand"y, zdjęcia i profesjonalizm młodych aktorów
Nad scenografią i kostiumami do widowiska czuwała głównie Hanna Wasilewska, wspomagana przez innych nauczycieli i uczniów. Nauczycielka przyznaje, że wraz z Jerzym Rusakiem w poszukiwaniu elementów strojów do misterium odwiedzili mnóstwo second hand"ów. Tam, często dosłownie za grosze, znajdowali prawdziwe perełki. Te poszukiwania trwały kilka miesięcy. Do tych elementów doszły jeszcze stroje z zaprzyjaźnionej wypożyczalni. Hanna Wasilewska podkreśla, że uczniowie doskonale identyfikowali się z postaciami oraz bez żadnych oporów zakładali stroje i chwalili się udziałem w widowisku kolegom i koleżankom, robiąc sobie zdjęcia i im je wysyłając. Osoby, które przychodziły specjalnie na próby spektaklu podziwiali młodych aktorów i nawet pytali, czy nie są to aby przypadkiem profesjonaliści z jakiegoś teatru. Nauczycielka dodaje, że tworzenie widowiska i próby bardzo zbliżyły wszystkie zaangażowane w wydarzenie osoby, a samo misterium nie odbyłoby się bez inicjatywy i stałego wsparcia ze strony dyrektora ZSR w Miętnem Zdzisława Majewskiego.
Próbowali ratować sytuację, chcieli pokazać czym jest Krzyż dla nich i dla szkoły
Dyrektor placówki nie ukrywa, że rozpiera go duma z sukcesu uczniów i nauczycieli. Bo dla niego samo przygotowanie tego widowiska jest ogromnym sukcesem, bez względu na to, czy udało się je wystawić, czy nie. Swoją opinię o organizacji misterium i dniu, w którym miało zostać wystawione dyrektor ZSR w Miętnem przedstawił w liście, który zawisł w szkole: – 13 kwietnia 2014r. był dniem, na który cała społeczność szkoły z Miętnego czekała z ogromną niecierpliwością i nadzieją. Na „Garwolińskiej Golgocie” znowu stanęły trzy krzyże, bo miały rozegrać się sceny upamiętniające mękę Chrystusa, a także podkreślające znaczenie Krzyża trwale wpisanego w historię Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem. Mnóstwo przemyśleń, projektów, przygotowań i zaangażowanie młodzieży w przygotowaniu spektaklu. Udział w inscenizacji na zboczu „Garwolińskiej Golgoty” to zaszczyt dla każdego z młodych aktorów. Wszyscy zdawali sobie sprawę z ryzyka pogodowego i od początku okazywali szacunek oraz pokorę wobec warunków atmosferycznych. W ubiegłym roku potężny mróz, a w tym roku deszcz z silnymi podmuchami wiatru… Byliśmy na to przygotowani. Wykonawcy wytrwali, natomiast sprzęt okazał się zbyt wrażliwy. W pewnym momencie bardzo silny i niespodziewany wir zerwał zabezpieczenia na reflektorach i mikrofonach, powalił namiot osłaniający stół mikserski i statywy z głośnikami… Trudno. Siły wyższe… Tak widocznie miało być! Wyglądaliśmy uczestników Drogi Krzyżowej jak zbawienia… Próbowaliśmy jeszcze ratować sytuację, mając w pamięci wizualizacje świetlne z prób: Ogrójec w błękicie, Krzyż spowity w fiolecie i czerwieni. To z niego miał „zejść” Chrystus–Król, by poprowadzić, jak w biblijnym przekazie tych, którzy Mu zawierzyli… Młodzież ciągle trwała z nadzieją. Wiatr ustał. Uciszyło się. Nawet deszcz przestał padać. Przy moście ukazała się procesja. Obsługa techniczna znowu przystąpiła do pracy. Panowie zaczęli sprawdzać instalację iluminacji i nagłośnienia. Szybko okazało się, że jest poważny problem: przebicie na panelu świetlnym groziło porażeniem elektrycznym! Nie można było wykluczyć podobnej sytuacji na pozostałym sprzęcie. Decyzja w tych warunkach mogła być tylko jedna! Odwołujemy spektakl! Żaden z wykonawców na wzgórzu nie chciał się z tym pogodzić. Uczestników Drogi Krzyżowej przecież widać było na wyciągnięcie dłoni… Przejęci uczniowie przekonywali, że mogą głośno mówić i śpiewać, że dadzą z siebie wszystko! Chcieli wystąpić! Kostiumy były już nasiąknięte deszczem, ale nie miało to większego znaczenia. Pragnęli z naszej Golgoty zaznaczyć, czym jest Krzyż dla nich i dla szkoły. Niestety, ostateczna decyzja – moja i Jerzego Rusaka – mogła być tylko jedna: ze względów bezpieczeństwa odwołujemy spektakl i szukamy ewentualnie nowego terminu. Trudy nie muszą zniechęcać. One hartują i tworzą wspólnotę – przekonuje dyrektor Zdzisław Majewski.
Postawa i dojrzałość młodzieży jest naszym zwycięstwem
– Przegraliśmy wprawdzie z pogodą, ale zwyciężyliśmy w tym, co zrodziło się w sercach naszych uczniów. Jeszcze raz okazało się, że jesteśmy wspaniałą rodziną. Wykonawcy nie rozbiegli się do domów. Nie mówili, że zimno i mokro. Starannie pokompletowali kostiumy, a następnie zgodnie i sprawnie pracując, rozebrali scenografię. Po 20 minutach wszystko zostało zapakowane na samochody. Nam, wychowawcom, serca rosły. To jest właśnie prawdziwy sukces! Postawa i dojrzałość młodzieży jest naszym zwycięstwem wobec okoliczności, na które nie mieliśmy wpływu… Możliwe, że w ten sposób, szczególne znaczenie wyraziło się w przesłaniu spektaklu, abyśmy „nabrali odwagi i oczekiwali Pana”, by kiedyś jeszcze raz wyjść na „Garwolińską Golgotę” i przemówić… – napisał w swoim podziękowaniu dla uczniów, nauczycieli i pracowników ZSR w Miętnem dyrektor Zdzisław Majewski.
Podziękowanie wraz ze zdjęciami z przygotowań, które można obejrzeć w galerii poniżej znalazło się na tablicy, stojącej na jednym ze szkolnych korytarzy w Miętnem.
(ur) 2014-04-18 18:23:18
Fot. i treść podziękowania: ZSR w Miętnem
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Umiesz czytać do końca ?
Gdzieś już podobny tekst i zdjęcia widziałem.