
Przy ulicy Kościuszki w Garwolinie, w pobliżu Banku Spółdzielczego, 84-letni mężczyzna stracił przytomność. Okazało się, że na terenie powiatu garwolińskiego nie ma wolnej karetki. Przy potrzebującym pomocy mężczyźnie błyskawicznie pojawili się strażacy.
– O godzinie 10.23 otrzymaliśmy zgłoszenie z dyspozytorni pogotowia ratunkowego z Siedlec o mężczyźnie lezącym na ulicy Kościuszki w Garwolinie w okolicy Banku Spółdzielczego. Z treści zgłoszenia wynikało, że mężczyzna stracił przytomność, a na terenie powiatu nie ma wolnej karetki pogotowia. Zastęp PSP pojawił się na miejscu zdarzenia po dwóch minutach – informuje brygadier Janusz Majek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
Zaraz za wozem strażackim na miejsce zdarzenia przybyła również karetka. – Mężczyzna w wieku 84 lat odzyskał przytomność i przejęła go załoga karetki pogotowia. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia – dodaje brygadier Janusz Majek.
(ur) 2014-03-04 12:25:31
Oświadczenie
W związku z treścią komentarzy pod artykułem opublikowanym w dniu 04.03 br. o godzinie 12.25 wyjaśniam okoliczności całej sytuacji. O godzinie 10.23 oficer dyżurny PSK otrzymał z zgłoszenie od dyspozytora pogotowia w Siedlcach o następującej treści "... w Garwolinie przy banku stracił przytomność...". Po dwóch minutach przy osobie potrzebującej pomocy był zastęp strażaków PSP. Mężczyzna był przytomny, ratownicy rozpoczęli wykonywanie standardowej procedury wywiadu z poszkodowanym oraz ograniczenie do niego dostępu osób postronnych. W trakcie tych czynności na miejsce zdarzenia dotarła karetka pogotowia.
Na prośbę redakcji portalu przesłałem syntetyczną informację:
"(04.03) O godzinie 10.23 otrzymaliśmy zgłoszenie z dyspozytorni pogotowia ratunkowego z Siedlec o mężczyźnie leżącym na ulicy Kościuszki w Garwolinie w okolicy Banku Spółdzielczego. Z treści zgłoszenia wynikało, że mężczyzna stracił przytomność, a na terenie powiatu nie ma wolnej karetki pogotowia. Zastęp PSP pojawił się na miejscu zdarzenia po dwóch minutach, okazało się, że zaraz za nim przybyła również karetka pogotowia. Mężczyzna w wieku 84 lat odzyskał przytomność, przejęła go załoga karetki pogotowia. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia."
Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie nie odpowiada za czas przetwarzania przez inne podmioty ratownicze informacji zgłaszających o wypadkach. Reakcja oficera dyżurnego PSP była natychmiastowa po uzyskaniu informacji od dyspozytora pogotowia. Treść udostępnionej informacji prasowej nie powinna nastręczać czytelnikom kłopotów z rozumieniem tekstu. Wszystkie informacje przekazane do prasy potwierdzone są nagraniami z korespondencji radiowej i telefonicznej na urządzeniu rejestrującym w czasie rzeczywistym tych wydarzeń. Nagrania te służą jako materiał dowodowy w ewentualnych działaniach prawnych.
bryg. Janusz Majek
Aktualizacja 2014-03-05 14:01:05
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Kiedyś od ratownika medycznego słyszałem że żeby pomoc prędzej przybyła należy powiedzieć że osoba jest nieprzytomna i młoda, że nie umiemy określić jej wieku. Pomoc będzie na momencie.
Ludzie co wy wypisujecie za bzdury!!!!!!!!!!!! To gdzie byly wszstkie straze z PSP.jest 6 samochodow bojowych!!! nie gadajcie glupot ze po 15minutach pryzjechali!!!!!!!!!!Widzialem chlopakow juz kilka krotnie w akcji i to co wzpisujecie jest nie prawda, wiecie wsadzic powinniscie sobie glowy gleboko w piach!!!!!!!!
Pytanie???????? na czym polegało zabezpieczenie miejsca zdarzenia przez straż ???? bo to jest bardzo interesująca sprawa??? co kto i kiedy zabezpieczał???
Bardzo dobrze rozumiem Twoje zdenerwowanie, bo tak samo bym zareagował gdyby to dotyczyło członka mojej rodziny! Ciężko żeby ludzie z portalu biegali za starszym panem czy u niego w domu czy w szpitalu, od tego jest rzecznik, oficer prasowy czy jak tam zwał, żeby takie zweryfikowane informacje podawać!!! O leżeniu na ulicy to wychodzi na nieścisłość w przekazywaniu informacji przez dyspozytora! Najważniejsze jednak że wszystko skończyło się dobrze i starszy pan nie był sam, a miał wsparcie rodziny.[quote name="wnuczka"]nie wiem kto komu udziela info na takie tematy jedno jest pewne staż prawie równo z karetką przyjechała do mojego dziadka, on nie leżał na ulicy tylko byl cały czas trzymany przez moją mamę a na pomoc czekaliśmy dobre 15 min staż wyszła z pojazdu do dziadka i zaraz zatrzymała się karetka. Dziadek źle sie poczuł ale nawet nie upadł bo byliśmy obok niego z mamą więc niech nie piszą mi tu takich bzdur jak nie mają o tym pojęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie wiem kto komu udziela info na takie tematy jedno jest pewne staż prawie równo z karetką przyjechała do mojego dziadka, on nie leżał na ulicy tylko byl cały czas trzymany przez moją mamę a na pomoc czekaliśmy dobre 15 min staż wyszła z pojazdu do dziadka i zaraz zatrzymała się karetka. Dziadek źle sie poczuł ale nawet nie upadł bo byliśmy obok niego z mamą więc niech nie piszą mi tu takich bzdur jak nie mają o tym pojęcia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![quote name="hello"]Przecież to straż im udzieliła tej informacji z tego co im z Siedlec dyspozytorka powiedziała po zgłoszeniu pewno kogoś z rodziny... To świadczy o pracy dyspozytorni a nie portalu przecież bo oni przekazują info oficera prasowego nie? Jedno jest pewne! Ta czwarta karetka jest u nas potrzebna!!! Straż jak sama nie ogarnia to mają pełno ochotników.. a pogotowie na 3 pojazdy cały powiat??? Gdzie logika??[quote name="wnuczka"]Dla ścislości dziadek byl z córką i wnuczką i nie lezal na ulicy!!!!!!!!! Jak nie jestescie doinformowani to nie piszcie tego czego nie wiecie!!!!! Poza tym straż przyjechala po 15 minutach przed.karetką kiedy zostala wezwana po raz drugi!!!!![/quote][/quote]
przekazac karetki pogotowia strazakom, jak to jest w wielu krajach europejskich Strazacy sa zawsze tam gdzie ich potrzeba
To trzeba weryfikować informacje i nie pisać głupot,albo piszemy fakty albo nie piszemy nic!!!
Przecież to straż im udzieliła tej informacji z tego co im z Siedlec dyspozytorka powiedziała po zgłoszeniu pewno kogoś z rodziny... To świadczy o pracy dyspozytorni a nie portalu przecież bo oni przekazują info oficera prasowego nie? Jedno jest pewne! Ta czwarta karetka jest u nas potrzebna!!! Straż jak sama nie ogarnia to mają pełno ochotników.. a pogotowie na 3 pojazdy cały powiat??? Gdzie logika??[quote name="wnuczka"]Dla ścislości dziadek byl z córką i wnuczką i nie lezal na ulicy!!!!!!!!! Jak nie jestescie doinformowani to nie piszcie tego czego nie wiecie!!!!! Poza tym straż przyjechala po 15 minutach przed.karetką kiedy zostala wezwana po raz drugi!!!!![/quote]
Dla ścislości dziadek byl z córką i wnuczką i nie lezal na ulicy!!!!!!!!! Jak nie jestescie doinformowani to nie piszcie tego czego nie wiecie!!!!! Poza tym straż przyjechala po 15 minutach przed.karetką kiedy zostala wezwana po raz drugi!!!!!
:sad: Szkoda tylko że to z prawdą ma mało wspólnego, bo mężczyzna ten nie leżał na ulicy tylko źle poczuł się w banku i został z niego wyprowadzony na powietrze przez córkę i wcale nie stracił przytomności.
Strach pomyśleć,co by było gdyby stan pacjenta był poważniejszy i straż nie byłaby w stanie udzielić pomocy :-? Garwolin zdecydowanie potrzebuje więcej karetek i to natychmiast, a nie jak się wydarzy tragedia !