
To mogło skończyć się tragicznie! Mimo opuszczających się rogatek i nadjeżdżającego pociągu, kierowca osobówki wjechał na przejazd kolejowy w Górkach. PKP PLK posiada nagranie z kamer.
W środę, 23 lipca, o godzinie 9:43 na przejeździe kolejowo-drogowym w miejscowości Górki (gmina Garwolin) na linii Warszawa – Lublin doszło do nieodpowiedzialnego manewru kierowcy samochodu osobowego. Zdjęcie z tego zdarzenia na popularnej grupie "Gdzie suszą miśki w Garwolińskim" opublikował Internauta Kamil. Co tam się wydarzyło? Zapytaliśmy u źródła.
Ramię rogatki na masce pojazdu
– Mimo opuszczających się rogatek, kierujący złamał przepisy i wjechał na przejazd, a ramię rogatki zatrzymało się na masce pojazdu. Na szczęście nie doszło do kontaktu z nadjeżdżającym składem towarowym. Po zatrzymaniu się na przejeździe, kierowca wycofał się z torowiska – informuje Rafał Wilgusiak z Zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
– Informację o uszkodzeniu rogatki otrzymał dyżurny ruchu w lokalnym centrum sterowania w Dęblinie, który bezzwłocznie uprzedził maszynistę o konieczności zachowania szczególnej ostrożności. Rogatki pozostały w pozycji zamkniętej, bez możliwości zdalnego otwarcia, dlatego do czasu interwencji automatyka obowiązywało ograniczenie prędkości pociągów do 20 km/h. Od godziny 10:05 po usunięciu usterki, przejazd działa bez zakłóceń – relacjonuje przedstawiciel PKP PLK. Dodaje także, że zdarzenie nie miało wpływu na ruch pociągów. – Na szczęście nie doszło również do uszkodzeń infrastruktury – zaznacza R. Wilgusiak.
Internauci komentują: "Głupota ludzka nie zna granic"
Pod postem Internauty Kamila w grupie "Gdzie suszą miśki w Garwolińskim" pojawiły się komentarze do tej sytuacji.
– A ja się zastanawiałam co ten pociąg tak trąbi i się zatrzymuje. Głupota ludzka nie zna granic.. – stwierdziła jedna z Internautek. – Prawko od razu powinni zabrać – sugerował inny komentujący.
Wśród członków grupy pojawiła się również ulga. – Ale życie ocalił – napisał jeden z mężczyzn. – Dobrze, że tylko tak. Ostatnio 19 latek wjechał prosto pod pociąg – dodał inny.
W grupie nie zabrakło komentarzy dotyczących konsekwencji dla kierowcy i kary finansowej. Mężczyzna, który wjechał na przejazd odpowiedzialności nie uniknie.
Zabezpieczyli nagranie z kamer
Przedstawiciel PKP PLK S.A. przypomina, że aż 99% zdarzeń na przejazdach kolejowo-drogowych wynika z nieprzestrzegania przepisów przez kierowców. Ignorowanie sygnalizacji, znaków STOP i zamykających się rogatek może prowadzić do tragedii.
– Osoby dopuszczające się takich wykroczeń muszą liczyć się nie tylko z konsekwencjami karnymi, ale i finansowymi za wszelkie wyrządzone szkody oraz zakłócenia w ruchu kolejowym. Dlatego zabezpieczyliśmy nagranie z kamer i skierowaliśmy sprawę na Policję w celu ukarania sprawcy mandatem – podkreśla Rafał Wilgusiak.
Za zdjęcie dziękujemy Czytelnikowi Kamilowi!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie