Osiemnastoletni organizator z Gończyc

Rafał Talarek 22 kwietnia skończył 18 lat. Jest przewodniczącym samorządu uczniowskiego Zespołu Szkół nr 1 w Garwolinie i przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta Garwolina. Pomimo młodego wieku stał się organizatorem turniejów piłkarskich w gminie Sobolew

Rozmowa z Rafałem Talarkiem

Skąd pomysł na organizację turniejów u tak młodego człowieka?

Z tym wiąże się ciekawa historia. W tamtym roku, 3 maja, pojechaliśmy z kolegami na turniej szóstek piłkarskich, gdzie zdobyliśmy pierwsze miejsce. Po tym turnieju poczuliśmy, że chcemy zorganizować swój własny, na boisku w Gończycach. Na Orliku od lat gramy razem w piłkę. Tam się spotykamy i w pewnym sensie razem wychowujemy. Pierwszy nasz turniej zorganizowaliśmy 4 czerwca 2023 pod nazwą “Promnik Cup I”. Miał on pięć edycji w wakacje 2023. Potem stwierdziłem, że chcę iść swoją drogą z organizacją turniejów sportowych i robić to samemu, bez pomocy klubu Promnik Gończyce. Moje rozstanie z Promnikem było bardzo pokojowe. Do tej pory nasze relacje są bardzo dobre. Grałem w tym klubie 8 lat, w roczniku, od którego ten klub powstał. Stworzyłem swój własny projekt, który nazwałem “Futsal Arena”. Obejmował on cztery edycje turniejów halowych. To był strzał w dziesiątkę. Rozgrywki cieszyły się dużym zainteresowaniem, a ja cieszyłem się z ich organizacji. Bawiłem się znakomicie. Kolejny mój projekt rozgrywek na Orliku nazwałem “Elite Arena”. On miał dwie edycje. Nadal go rozwijam.

Jesteś uczniem trzeciej klasy liceum ogólnokształcącego garwolińskiego ekonomika. Dlaczego chcesz poświęcać czas na organizację turniejów?

Bardzo brakowało mi czegoś takiego, gdzie może się spotkać duża liczbą osób i spędzić dzień w sportowej atmosferze. Podczas turniejów halowych zgromadziliśmy całą masę osób. Cztery turnieje po dwadzieścia drużyn oraz duża liczba osób na trybunach daje mi satysfakcję z ich organizacji. Dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robię, ma sens. Cieszę się zawsze, gdy trybuny są wypełnione po brzegi. Fajne jest też to, że przyciąga to młodych ludzi. Według mnie 80% uczestników nie ma nawet 20 lat.

W ciągu ostatnich 11 miesięcy zorganizowałeś ponad 10 turniejów. Jak wyglądała ich organizacja?

Dokładnie było ich 12. Często pieniądze na zakup nagród mam od sponsorów. Jeśli chodzi o sędziów, to sprawa wygląda tak, że niemalże co turniej sędziowie się zmieniają. Często współpracuję z Pawłem Pyrą, Czarkiem Jóźwickim czy też Mateuszem Pawelcem. Z kolei ostatnie dwie edycje turniejów orlikowych sędziował Dariusz Rogala. Jeśli chodzi o pomoc przy spisywaniu punktów i prowadzeniu klasyfikacji pomaga mi w tym mój kolega Bartosz, który odpowiedzialny jest również za większość treści prezentowanych w social mediach.

W jakie inne inicjatywy się angażujesz?

Poza prowadzeniem projektu turniejów sportowych jestem również przedstawicielem Fundacji "2000". W momencie, kiedy odpowiadam na pytania, jesteśmy dzień przed festynem charytatywnym, który wraz z fundacją organizujemy w Górznie. Wystąpi na nim m.in. Zenon Martyniuk. To z pewnością nie jest ostatni festyn charytatywny, jaki w tym roku zorganizujemy. Oprócz tego jestem również przewodniczącym Młodzieżowej Rady Miasta Garwolina od blisko pół roku. Dostałem się tam dzięki wygranej w wyborach wewnątrzszkolnych.

Rozmawiał Mariusz Nastalski